"... chronić przed zemstą"?!
He he. Dobre... Tylko czyją?!
Neo-heretycka moda na szkalowanie Ojca Świętego miałaby sprowokować zemstę!? Chyba nie przełożonych, bo jak "stoi napisane" powyżej, rzekomy autor tego rzekomego tekstu, prowadzi blog i "jest osobą znaną publicznie"...; kto miałby zatem chcieć się mścić?!
Może katolicy z glorii, którzy stają murem za swym przywódcą i z narażeniem życia dziarsko i odważnie bronią osobę Ojca Świętego ?!
Przecież to tak samo wiarygodne jak zarzuty (niejednoznaczne i wyrwane z kontekstu; jak neo-heretycki zwyczaj nakazuje) wobec Ojca Świetego Franciszka...

Papież Franciszek podnosi do najwyższej godności w Kościele prawowiernego biskupa, ktory "gasi światło" w temacie żekomo heretyckiego aliansu Koscioła z luteranami?!
Proponuję wszystkim neo-heretykom-antypapistom staropolskie "odszczekanie" kalumni na papieża, za jego żekomą skłonność do rzucania "pereł przed wieprze"; zwłaszcza podczas niedawnej wizyty w aktualnej stolicy
protestantów...
Oto prawdziwe stanowisko papieża a nie piski pismaków i neo-heretyków...

To co jest do was, neo-heretyków, tego nie zobaczycie w tekście papieża, bo haków na niego tylko szukacie; szkalujecie i opluwacie Ojca Świetego, dlatego zieje od Was... ciemnością i lękiem; i brzydotą intelektualą; oto te słowa ze wstępu:
"Papież powiedział, że człowiek zrywając komunię z Bogiem traci swoje pierwotne piękno i doprowadza do oszpecenia wszystkiego wokół siebie."
Hm, trafniej i zwięźlej już się chyba nie da...

Papież Franciszek wypowiada się po raz kolejny jednoznacznie, tylko opętani demonem neo-herezji uderzają, "po raz kolejny" jak kulą w płot, przecząc fundamentom wiary katolickiej. Jak herezja to po całości. Demon ośmiesza współpracownika, którego oczywiście głęboko nienawidzi, zaciemniając rozum...
Pycha otwiera mu wrota do całego człowieka...
Wszystkim katolikom przypominam naukę Kościoła, aby nie ulegli tej demonicznej ignorancji:
Święty Jan Paweł II (Redemptoris Missio):
" 10. Powszechność zbawienia nie oznacza, że otrzymują je tylko ci, którzy w wyraźny sposób wierzą w Chrystusa i weszli do Kościoła. Jeśli zbawienie zostało przeznaczone dla wszystkich, musi ono być dane konkretnie do dyspozycji wszystkich. Oczywiste jest jednak, że dziś, tak jak i w przeszłości, wielu ludzi nie ma możliwości poznania czy przyjęcia ewangelicznego Objawienia i wejścia do Kościoła. Żyją oni w warunkach społeczno-kulturowych, które na to nie pozwalają, a często zostali wychowani w innych tradycjach religijnych. Dla nich Chrystusowe zbawienie dostępne jest mocą łaski, która, choć ma tajemniczy związek z Kościołem, nie wprowadza ich do niego formalnie, ale oświeca ich w sposób odpowiedni do ich sytuacji wewnętrznej i środowiskowej. Łaska ta pochodzi od Chrystusa, jest owocem Jego ofiary i zostaje udzielana przez Ducha Świętego; pozwala ona, by każdy przy swej dobrowolnej współpracy osiągnął zbawienie."
Zapamietajcie te nicki, aby się już nie dać nabrać!
Niepokalana zatryumfuje!

Ad. Aseret2
Aż strach pomyśleć kto to był aseret1; brrr...
Oprócz demonicznego jadu i oszczerstw, nie użyłeś żadnego argumentu, więc rozumiem, że to tzw. reakcja demoniczna na prawdę, która jest w swej istocie egzorcyzmem.
Ten który wylał przez Ciebie ten jad, jest "ojcem kłamstwa", dlatego jesteś przekonany (okłamany) o tym co robisz.
Wpływ złego przejawia się w nieracjonalnych sprzecznościach, gdzie w obliczu braku argumentów (których kłamstwo nie posiada), pojawia się atak emocjonalny i personalny.
"Tonący się... brzydko chwyta"
Co do Świętego Jana Pawła, to jakbyś przejrzał wpis do ktorego się odniosłem, to by Ci... wyszło, że mój sarkazm był obroną ukochanego papieża - kolejnej świętej postaci atakowanej na tym przedsoborowym portalu;
No, ale co tam, analizują i dociekają poszukiwacze prawdy, a ja tu kijoszka szukam.
Ten aseret 1 nie daje mi spokoju, rozwiniesz ten wątek?!

O kurde mamy masonerię kościelną; kto by pomyślał ...
A papież, Święty Jan Paweł zamiast to wszystko zło na całym świecie powymiatać i zostawić czysą tylko... swoją zaryglowaną osobistą kaplicę, to akceptował te wszystkie odstępstwa i odstępców, i to przez... niego to wszystko!
My tu (na glorii) tyle modlitwy miłości i dobrego słowa wylewamy każdego dnia, a taki przyjdzie i ... wszystko zepsuje...
A może on był jednym z nich?!
O tym dowiecie się... w następnym odcinku naszego apokaliptycznego sitkomu!
Bądźcie z nami!
Będzie coś o Bergolio, jeszcze nie wiemy co, ale napewno coś będzie...
Przecież musi się jakoś rano przywitać z wiernymi w kaplicy, nie?!
To już wystarczy...
Sss...

Uwaga, uwaga, mamy proroctwo, które jakiś pan, z jakiejś firmy o swojsko i złudnie brzmiącej nazwie, uznał je za falsyfikat, bo... się spełniło /sic!/...
He he, to na jakiś skecz dobry tekst...
Jak ten co pisał - święty Kościloła Katolickiego - nie był prorokiem, bo się... sprawdziło, to ci co falsyfikowali musięli, być, bo kolejne pincet lot, ... tyż sie sprowdziło...
Co za kabaret!
Co?! Te objawienia, wam - neoheretykom papieskiego bluźnierstwa - kością w gardle stają, bo matematyka to taka nauka, że trudno 112 przerobić na 111, albo 113?!
Nie uda się wam w Polsce ten szatański manewr; nie tutaj...; swiat pójdzie za tą herezją, ale nie Królestwo Maryi!
A kysz!
Uwaga, oryginał...; samo pytanie jaki kabaret!
Dlaczego uważa/!/ ją Pan za falsyfikat?
"Kiedy patrzy się na treść zawartych w proroctwie przydomków, wyraźnie widać, w jak bardzo oczywisty sposób pasują one do wszystkich papieży, którzy po sobie następują do XV wieku. Stąd wydaje się oczywistym, że treść przepowiedni musiała powstać najwcześniej właśnie w XV wieku. Ktoś musiał dobrze wiedzieć, jacy byli ojcowie święci do XV wieku, że tak doskonale dopasował do nich przydomki."
"Myślę, więc jestem"?!
Biedaki, co oni wam zrobili w tym Oświeceniu...
Ona, wrzucaj lepiej tą ezoterykę, to przynajmniej zdradza jakieś zniewolenie, a takie "kwiatki" dość poważnie "rysują" Twój intelekt..., który wydawał się bez zarzutów...
Utraciłaś ten talent, bo nie te stronę robił użytek?!
Ogarnij się, bo tam gdzie zamierzasz, jest prawdziwie... smutno...

Quas Primas 1 minutę temu

"Maciejzpolski - Potrafię dyskutować, ale nie pozwolę, byś ty, czy ktokolwiek inny w dyskusji ze mną obrażał mnie pod moimi mediami, dlatego skasowałam komentarze i zablokowałam ciebie."

O nie, taki przedszkolny manewr, to miedzy takimi sciemniaczami jak Ty; najpierw burak bo usunęłaś moje komentarze, a teraz jeszcze chcesz to przykryć bezczelnym kłamstwem o rzekomym obrażaniu?!

To dlaczego kłamczucho, Twój ostatni wpis brzmiał, ze masz dosyć tej dyskusji?!

Dlaczego tłumaczysz się dopiero jak tutaj napisałem o Twoim buraku, a nie zaraz po tym jak Cię żekomo obraziłem?!

Nic prostszego, zacytuj mnie kłamczucho!

No widzisz, teraz wszystko jasne dlaczego tak jedziesz na papieża - ten sam duch...; ten sam swąd...

Fuj

Ad. Quas Primas
"To, co stało się na ostatnim synodzie, a więc, Franciszkowa AL, jej interpretacja przez lewicowych (niewierzących) biskupów i teraz wprowadzenie jej w życie woła o pomstę do Nieba."
Od ponad 20-lat podają komunię rozwiedzionym i faktycznie są poza Kościołem, więc skończcie z tym teatrem odgrywanym żeby zdyskredytować papieża. Podczas "powitania" papieża Benedykta, było widać jak wyglada niemiecki kościół i nie manipulujcie teraz, że adhortacja papieża miała na to wpływ, bo to zwykła ściema, co mamy w ostatnim akapicie tekstu: "Ferrara nazwał nawet ideę „rozeznania” – według interpretacji biskupów z Malty i Niemiec – nowym rodzajem herezji."
Liczycie że nie doczytają do końca, i... smród pozostanie...
Nie nie, będziemy teraz regularnie wietrzyć...
A Ty nie usuwaj moich komentarzy, bo to prostackie, a ty rżniesz tu mentorkę; jak nie czujesz się na siłach stawać do publicznych dyskusji, to nie zabieraj głosu, a jak to robisz, to do końca, a nie takie buraki. Jak chcesz dalej udawać intelektualistkę?!
Ale ściema wypełza jak się powie sprawdzam, co?!

Nic to nie wnosi do sprawy, więc faktycznie kończymy. "Byki" dotyczą zasad, którym nazwiska nie podlegają, ale bardzo przepraszam za tę "literówkę"; zarówno księdza jak i szanownego dyskutanta.

Niech Bóg prowadzi, przez Niepokalaną

Ks. Jacek Bałęba działa na swoim, tak jak Ty, czy w jedności z Kościołem?
Nad księdzem jest biskup, nad biskupem papież, a więc ksiądz jest księdzem niejako z tytułu biskupa, a biskup biskupem /Koscioła Katolickiego/ z tytułu jedności z papieżem.
Bóg to tak prosto poukładał, a Ty nie "łapiesz", bo Jego mowa jest "tak-tak; nie-nie", czyli prosta, jasna i zrozumiała, a takie zalewanie tekstem zamiast konkretów i obchodzenie tematu wkoło, to... wiesz od kogo pochodzi...
Na koniec, jakby chodziło o zwykły charyzmat, ktory tylko przysługuje papieżowi, i on albo po niego sięga albo nie, to skąd, "przedsoborowy katoliku",... przedsoborowy dogmat o nieomylności papieża?!
No dawaj, ostatnie "sprawdzam" skoro finiszujemy; ale bez elaboratów, krótko:
Było Konklawe ze stukilkudziesięcioma kardynałami /mianowanymi w 80% przez Świetego Jana Pawła!/, czy też nie było?!
Wybrali Franciszka, czy też sam rozpalił w piecu i wyszedł powiedzieć za Sw. Ojcem Pio "Dzień dobry"?
Kardynałom teraz głupio się przyznać że tak wyszło i postanowili uznać tą samowolę, żeby nie robić zamieszania?!
Jak to było że teraz jest tak, jak mówisz że jest?
Albo inaczej: jakie równanie ułożyłeś, że Ci wyszedł taki wynik?

Cieszę się, że jest w końcu zgoda co do fundamentów; jak cytujesz, to zdarzy Ci się jakaś prawda obiektywna, ale jak to jest, że ta prawda całkowicie przeczy Twoim tezom /mniejsza już o te brakujące argumenty/?!
Piszesz /cytujesz/:
"Zatem ten nigdy nie ustający /!!! - przyp. maciejzpolski/ charyzmat prawdy i wiary został przez Boga udzielony św. Piotrowi oraz jego następcom /!!! - przyp. maciejzpolski/ na tej Stolicy dla wypełniania ich wzniosłego urzędu dla zbawienia wszystkich ludzi"
Sam widzisz, że Bóg jest jednoznaczny i ostateczny. Nie ma tam, że ten "nieustający charyzmat..." ustanie kiedykolwiek, a Ty twierdzisz że wlasnie ustał, stąd posługujesz się mową ojca kłamstwa ...
Prosiłem o klarowną odpowiedz na poniższe pytanie:
"na pierwszą część pytania /gdzie jest obecnie Kościół Jezusa Chrystusa? - przyp. maciejzpolski/ jest arcybuleśnie prosta, taka sama jak w czasach innych wielkich kryzysów: tam gdzie trwa niezmutowana wiara katolicka i święte Sakramenty." - a otrzymałem teologiczne stwierdzenie o mistycznej naturze Kościoła; więc precyzując pytanie ponawiam je:
Gdzie dzisiaj "trwa niezmutowana wiara katolicka i święte Sakramenty." i gdzie jest Skała? Chodzi wymiar rzeczywisty, widzialny, jak papież jest Widzialną Głową Kościoła...