Papież Franciszek otwarcie mówi że żyjemy w czasie trzeciej wojny światowej,w jednych rejonach morduje się w biały dzień ludność cywilną i skazuje na uchodźctwo a w tym czasie gdzie indziej urządza sie kolorowe parady rzekomo prześladowanych homoseksualistów.Wszystko to ma sprawić aby normalny człowiek zwątpił w rozumne urządzenie świata i jego prawdziwe przeznaczenie.
Dodajmy że w samym Kościele lawendowe środowisko tak sie umocniło że się wcale nie kryje,ale to dobrze,niech ludzie zobaczą ilu to duchownych zajmuje kościelne urzędy tylko dla swoich korzyści i wygody.Niech sie dalej kompromitują i ujawniają.
Papież Benedykt zapewne tego powodu abdykował a Franciszek wolał zamieszkać w hotelu bo to odszczurzanie Watykanu jeszcze trochę potrwa,ale za to potem będzie piękne odrodzenie wiary,jak to zawsze w przyrodzie bywa.

Ten uzbrojony policyjnie marsz homoparady był wyzywającą prowokacją wobec miejscowej ludności,każdy kto ma oczy to widział.Mieszkańcy Białegostoku byli zostawieni sami sobie,pasterz miejsca najpierw wydał manifest zagrzewający do walki a po wszystkim wydał parę ogólnych haseł w formie komunikatu.Jak zwykle najpierw wypowiedział sie rzecznik KEP a dopiero długo potem biskup diecezji,tak wygląda u nas duszpasterstwo XXI wieku,trza sie wspólnie nakombinować jak lepiej wypadnie,czy beknąć cieniej do ludzi czy grubiej.

...że powtórzę...

,,...Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony...''

Znajdźmy więc odpowiedź na pytanie, jak Chrystus chciałby zbawić ludzi LGBT...?

Jezus ,,ich" nie potępia, nawet dziś...
Jeno grzech ich potępia...

Pragnąłby, by li jeno od grzechu odstąpili...

Ale czy ,,oni" mają świadomość GRZECHU, w którym żyją...!!!???

I na tym nasza i księży ,,walka" wyglądać powinna,
nawracać, upominać, chronić ich od potępienia wiecznego...
Bo skutkiem grzechu - śmierć

,,Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne; kto zaś nie wierzy Synowi, nie ujrzy życia, lecz grozi mu gniew Boży"