Nikt zmianom klimatycznym nie zaprzecza, bo są konstytutywną cechą życia na ziemi: był okres, że wyginęło prawie 95% form życia (a nie było człowieka); był czas gdzie było duże stężenie CO2 - w tedy rosły największe rośliny na ziemi, paprocie wielkości drzew czego dowody są w skamielinach (a nie było jeszcze człowieka).... są to normalne procesy ocieplania i oziębiania się klimatu tylko klika kilku cwaniaków postanowiła na tym zarobić pobierając od państw biedniejszych i głupich podatek klimatyczny CO2! Nie wiem czy Franciszek ma z tego jekieś korzyści, że tak gorliwie promuje tą hucpę ale chciałbym mu przypomnieć, że Chrystus nie posłał swoich Apostołów, żeby zajmowali się fauną i florą Palestyny i Jordanii ale zbawieniem dusz nawołują do nawrócenia! Biskup w bieli, który każe nazywać się Franciszkiem, pomylił role, zapominając również o tym, że ten świat przeminie, jak mówi Słowo Boże, a nasza Ojczyzna jest w niebie. No ale jak ktoś zamisat Chrystusa czci matkę ziemię w postaci demona paciamamy, to nie ma się czemu dziwić. Pax

Kwestionowane jest natomiast przekonanie, że obecna faza ocieplenia jest bezprecedensowa, że jest to wyłączna (lub prawie wyłączna) wina ludzkości, że temperatury mają tendencję do niekontrolowanego wzrostu i że wszystko to ma katastrofalne konsekwencje dla planety i naszego życia. Krótko mówiąc, są osoby, które popierają istnienie zagrożenia klimatycznego - i to jest myślenie stojące za polityką klimatyczną i pilność, z jaką przeprowadzana jest transformacja ekologiczna i energetyczna - i są tacy, którzy zaprzeczają, że w ogóle istnieje jakiekolwiek zagrożenie klimatyczne i którzy ostrzegają przed inwestowaniem miliardów dolarów lub euro w środki, które w żaden sposób nie zmieniłyby ewolucji klimatu, a wręcz przeciwnie, doprowadziłyby setki milionów ludzi do ubóstwa.

Klimat zawsze się zmieniał , tylko Bergoglio propaguje że one są wywołane emisją co2 - czyli że nawet oddychanie ludzi jest przyczyna tych zmian, jedynym rozwiązaniem jest likwidacja tego co emituje co2 - czyli depopulacja - i propaguje plan satanistów ...

Bergoglio w "Laudato si"; „Około dwóch tygodni temu kilka ośrodków naukowo-badawczych odnotowało najwyższe zarejestrowane stężenie dwutlenku węgla w atmosferze”(...) ” Przesłanie klimatologów i ekspertów jest jasne i natarczywe. Musimy działać zdecydowanie, aby położyć kres wszelkim emisjom gazów cieplarnianych najpóźniej w połowie wieku i zrobić jeszcze więcej. Stężenia dwutlenku węgla muszą znacznie spadać, aby zapewnić bezpieczeństwo naszego wspólnego domu”.