BAH 20/09/2014 23:24:15
@Radek33 2014-09-20 23:55:34

Wypowiadasz się po ocenzurowaniu dyskusji.
........
Otóż to szanowny panie Radku i szanowny panie aaa.
BAH szacun za obiektywizm!

Pozdrawiam!

PS. Dziewczyna w wieku 43 lat ??!! Raczej dojrzała,przebiegła "sztuka".

do BAH

Duch Świetego Franciszka Salezego - O znaczeniu błedów i niedoskonałości blizniego.

Jeden drugiego brzemiona noście, mówi Apostoł, a tak wypełnicie zakon Chrystusów (1). Gdyby kamienie budynku nie wspierały się jedne na drugich, budynek nie mógłby się utrzymać; my jesteśmy świątynią Bożą, z żywych kamieni wzniesioną; jeżeli one nie będą się wzajemnie wspierały: gmach ten runie i stanie się stosem gruzów.
Dlatego to miłość chrześcijańska nakazuje nam kochać nawet nieprzyjaciół i znosić łagodnie ułomności bliźnich. Łatwo jest kochać człowieka miłego i uprzejmego, ale kochać go, gdy on jest przykry i uparty: to rzecz trudna – a jednak będąca kamieniem probierczym prawdziwej miłości bliźniego. W takim razie dobrze jest postawić się na miejscu tego przykrego nam bliźniego i pomyśleć, jakbyśmy chcieli, aby się on z nami obchodził, gdybyśmy jego wady mieli. Bądźmy sprzedającymi, kupując, a kupującymi, sprzedając, jeśli chcemy uczynić sprawiedliwą z bliźnim zamianę.
Dopełniajmy cnoty znoszenia wad bliźniego jakby z zamkniętymi oczyma, aby nie widziały niemiłego nam stworzenia, a patrzmy jedynie na Boga, w którym i dla którego wszystko jest pięknem, gdyż wszystkie dzieła Jego są doskonałe. Laska Mojżesza stała się cudowną w ręku jego, gdzie indziej zaś leżąc, była wężem; bliźni sam w sobie jest lichym robakiem, ale w ręku Boga jest on narzędziem, prowadzącym nas do nieba.
Posłuchajmy, co mówi nasz Święty w tym względzie: "O Boże! kiedyż łagodne znoszenie bliźniego zapanuje w sercu naszym? Najwyborniejsza to nauka przez świętych nam przekazana, błogosławiony kto ją pojmie! Wymagamy pobłażania dla naszych nędz i widzimy je zawsze godnymi politowania, a nędze bliźniego zawsze się nam wydają większymi, nieznośniejszymi i niezasługującymi na pobłażanie" (2).

@Radek33 2014-09-20 23:55:34
W stosunkach międzyludzkich przebaczać – to znaczy uważać znów kogoś za życzliwego nam, za przyjaciela; .....

Porażająca naiwność i zaklinanie rzeczywistości.
Bardzo przypomina definiowanie tolerancji przez geja.

Przebaczyć mordercy nie oznacza oddać mu pistolet.

Czy aby napewno masz tu pustą rękę.
A może jednak coś o VII przykazaniu warto by wspomnieć.
Wypowiadasz się po ocenzurowaniu dyskusji.


Jeżeli chcesz mieć przyjaciela, posiądź go po próbie,
a niezbyt szybko mu zaufaj!

Bywa przyjaciel, który przechodzi do nieprzyjaźni
i wyjawia wasz spór na twoją hańbę.
[Syr 6, 7 i 0]

@modernistae prohibere
Dziwię się skąd tyle zajadłości w tobie. Rzeczywiście zabolało, że nazwałem ciebie i koleżkę homo sovieticus? W zupełności miałem rację i wcale tego nie odwołuję. Kacapska natura zawsze wylezie w najgorszym momencie jak przysłowiowa słoma z butów a właściwie to z walonków.
Dajesz za odnośnik informację na forum gazety wyborczej licząc pewnie na to, że każdy tu przyjmie twoje plucie na śp prezydenta za dobrą monetę ogólnie obowiązującej narracji antypolskiej kolportowanej przez naczelnego tej gazety. Każdy bez wyjątku w PRL-u jeżeli miał pełnić jakąś funkcję państwową od sołtysa wzwyż musiał się ubabrać komuną. I ty tego nie wiesz?
Brzydzę się bolszewikami a ty jesteś przykładem takiego ruskiego człowieka, nawet nie kryjącego się z narzucaniem ruskiej propagandy. Na co liczysz? Na małą inteligencję czytelników? To nie tutaj.

Kto nie jest gotów do odpuszczenia, ten sam zamyka sobie źródło, z którego jedynie może otrzymać miłosierdzie. Nie powinniśmy nigdy myśleć, że mamy prawo nie odpuścić innym, gdy nie przyznają się do wyrządzonej nam krzywdy. Powinni wprawdzie upokorzyć się przez skruchę i wyznanie, ale i my powinniśmy mieć litość nad tymi, którzy zgrzeszyli przeciwko nam, bez względu na to, czy wyznali swe przestępstwo, czy nie. Nawet, gdyby nas bardzo obrazili, nie powinniśmy żywić w sobie żadnego uczucia smutku lub litować się nad sobą, ale wszystkim, którzy przeciwko nam grzeszą, tak odpuścić, jak byśmy chcieli, aby nam Bóg odpuścił winy popełnione względem Niego . (ks.Józef Pierzchalski)

biniobill 2014-09-20 12:54:26

Wy, rusofile nie musicie. Macie swojego Putina.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Ja rozumiem bobas, że za wszelką cenę próbujesz zamieść pod dywan swój homo sovieticus, ale choćbyś schował się pod myckę żyda jako przykładny filosemita nie zdejmiesz ze świadomości historycznej faktu, że twój bożyszcze dochodząc do politycznej kariery inspirował się Dziełami Lenina, a ty szanując pamięć swojego idola skromnie mówiąc powinieneś zamilczeć.
forum.gazeta.pl/forum/w,13,39182810,0,Lenin_inspirowal_Lecha_Kaczynskiego.html

Jak powinno być mówi ta strona

- Podczas Pater noster stoją i stoją aż do „Et cum spiritu tuo” przed Agnus Dei.
- Na początku Agnus Dei klękają i klęczą aż do własnej komunii. Jeśli nie przystępują do komunii, klęczą bez przerwy. Jeśli przyjmują Ciało Pańskie, wstają do komunii, ale po powrocie do ławki dalej klęczą i trwają na kolanach w dziękczynieniu aż do „Dominus vobiscum” na pokomunię, gdy wstają.
gdynia.piusx.org.pl/…/88-zewntrzne-uc…
pytanie
A jak polscy biskupi w Polsce?
Czy juz zakazali klękania na Baranku Boży czy dopiero spiskują jak to wprowadzić?
A może jeszcze nie widzicie w tym zadnego problemu, bo i po co jakieś znaki zewnętrzne i symbole?
Proboszcz zakaże klękania to trzeba słuchać, prawda?

Wpiszcie autorkę: Mika Dunin
O porównywaniu się

Niech ona nie kradnie cudzych tekstów. Psycholoszka za dyche.

Matka Kosciół katolicki w Bractwie Piusa X może ich wziąć w opiekę by wzmacniać obrońców doktryny.
Nowy Kosciół zabrania klękania w światyni.
Tak w tym tygodniu nowy proboszcz w St Mary - Ottawa zakazał klękania na Agnus Dei, na Baranku Boży, argumentując posłuszeństwem biskupowi Terrence Prendergast.
A jak polscy biskupi w Polsce?
Czy juz zakazali klękania na Baranku Boży czy dopiero spiskują jak to wprowadzić?