Moje tłumaczenie bez znajomości języka włoskiego:

Przejmujący głos, krzyk, spojrzenie, ból, smutek, żal...tęsknota.

Pozdrawiam tęsknie...tęskniących...

Tahamata napisal: Czy to znaczy, że uważasz że dyskusje na tym forum mają jakiś większy sens?

N+N odpisał: Wierze, ze maja ... gdyz nazywanie glupoty glupota a klamstwa klamstwem z reguly ma sens. Ale po jakims czasie mozna sie znudzic bezsensownoscia udzielanych odpowiedzi. Gdy widzisz, ze ktos nic nie rozumie (albo nie chce zrozumiec) z tego co napisales to moze byc irytujace. Z drugiej zas strony moze latwiej jest pisac uswiadamiajac sobie, ze czesc z osob tutaj piszacych to "ofiary fanatyzmu" odrzucajacy wszelki krytycyzm bedacy metoda poszykiwania prawdy (Prawdy) podobnie jak ks Natanek, ktory broni sie przed (czasem zbawiennymi) watpliwosciami.

A ja pozwolę sobie dodać że takie pisanie N+N czy inne tzw. 'prowokowanie' do myślenia i poszukiwania Prawdy ma sens. Wiadomo że walenie głową? w mur jest i irytujące i bolesne...życzmy więc sobie wytrwałości

N+N: Zydem juz bylem, masonem takze ... jak tak dalej pojdzie, to za tydzien bede sekretarzem kard Dziwisza za dwa samym Stanislawem Dziwiszem, za trzy Macharskodziwiszen cos jak vidal sassoon (szampon i odzywka w jednym) a potem to juz nawet boje sie pomyslec kim ja bede ... rogi bede musial przykryc kapeluszem, ogon wpuscic do nogawki spodni a problematyczne pozostanie jedynie kopyto u lewej nogi

No toś mnie teraz rozśmieszył dokumentnie N+N.
Jednak...i smieszno i...straszno.

JMCKJ napisał: Prześledziłem wpisy od początku,i widzę że dwie osoby prowokują,używając różnych nicków,i zaczyna się ul,a Zuzanna to istna lwica(ja zodiakalnie też jestem lew),prawdziwa kobieta.

No to pieknie...a może się jeszcze dowiem że winna jestem za całe zło i wszystkie kataklizmy i katastrofy, a zadałam tylko pytanie i podzieliłam sie spostrzeżeniem po oglądnieciu i wysłuchaniu wieści z pustelni. Na jednym nicku tu pisałam wiec to co piszesz to insynuacja. Co ty o mnie wiesz, nie wiesz o mnie nic a już łatkę przylepiłeś. Dziekuję za komplement...za lwice, za prawdziwa kobiete i za prowkatora gdyż prowokowanie do myślenia i poszukiwania Prawdy powinno byc zaszczytem.
Żegnam to piekiełko...smażcie sie sami

Doprawdy żałosne...
daniel.k - pudło...nie jestem ani neonka ani agnes...główkuj dalej ;)

aaa - czy dobrze zrozumiałam...i ty przeciwko mnie - jeśli to o mnie to też pudło bo nie podbijam serc...przynajmniej nic mi otym nie wiadomo ? i jeszcze jedno aaa - dla x Natanka może być tak jak piszesz jednak ksiądz mówił o Bogu i czy 'twoj' Bóg ma jakieś zastrzeżenia odnośnie pytań czy też możesz pytać o wszystko?

Jedrek...uderz w stół a nożyce się same odezwą :)

Pozdrawiam wszystkich "barwnie i zachęcająco"...też księdza...rozumiem go bo też ciągle jestem głodna. Prawdziwa cnota krytyk się nie boi...i co wy na to?!