baran katolicki Najświętszy Sakrament to Skarb nad skarby
- to prawda.
Ale przecież znasz już moje zdanie.
Wiesz, że jestem przekonany,
że Przenajświętszy Sakrament jest tam,
gdzie prawdziwa Wiara.
Tam gdzie jest pewność, że do Konsekracji dochodzi.
A na to, czy dochodzi - wierny nie ma żadnego wpływu.
Ma natomiast wolną wolę i decyduje gdzie idzie.
Jeśli poszedł gdzieś, gdzie na co dzień odprawia się protestanckie rytuały,
jak "novus ordo missae"- najprawdopodobniej klęczy
przez kawałkiem pozłacanej blachy i opłatkiem.
Brutalne, smutne, ale naprawdę wierzę w to, że prawdziwe.

baran katolicki Nie myśl, że Cię osądzam.
Osądzają Cię twoje decyzje - wybory.

Jeśli żyjesz duchowością protestancką - a taką jest "posoborowie",
nie żyjesz Duchowością Katolicką - to chyba logiczne prawda ?
Osobiście taki dar, takie wyczucie u osoby żyjącej posoborowiem,
jest dla mnie bardzo wątpliwe - abstrahując od tego co myślisz że czujesz.
Ci co padają na glebę, oszukani przez duchy nieczyste
- są przekonani że to Duch Święty - i posądzają Go o to...
Dziękuję Bogu za to, że pewne kwestie mi rozjaśnił.
Kościół uczy: "Rex Orandi - Lex Credendi"
- tak krótko, tak mądrze i wszelkie wątpliwości rozwiane.
Wystarczy to przyjąć, zamiast walczyć z prawdą
po stronie swoich własnych przekonań i...
Swojej własnej wiary...

Sytuację analogiczną mamy, kiedy protestant nazywa siebie Chrześcijaninem...
Jest to oczywiste kłamstwo, bo wybierając herezję odrzuca wszystko
co Chrystusowe - żyje kłamstwem i jeśli nie nawróci się - w kłamstwie umrze
i na potępienie wieczne się uda.

sługa Boży W protestantyzmie nie ma duchowości. Ich wierzenie to uczucie zaufania, które oparte jest na cielesnych zmysłach. Talmudem podkuty protestant w wierze nie używa swojego rozumu. Liczy się tylko zmysłowa dusza. Nie mam pojęcia co takiego protestanckiego we mnie dostrzegasz. Będę wdzięczny jeśli mi wskażesz te uchybienia. Dzisiaj mamy bogate możliwości do poznania świętej i apostolskiej Wiary rzymskokatolickiej. Mamy przeróżne książki oraz przebogaty Internet. Kiedyś były tylko dostępne niedzielne kazania. Dzisiaj każdy chcący ma dostęp do samodzielnej edukacji odnośnie nauczania Kościoła. Staram się swoje przekonania opierać na katolickiej myśli z tradycyjnym rodowodem. Obce nowinki wywołują u mnie alergię. Zaczynam kichać gdzie popadnie.

baran katolicki Piszesz że nie ma w protestantyzmie duchowości...
Jak to nie ma ? A jakże... Jest tam duchowość demoniczna,
sprzeciwiająca się wzorem lucypera Bogu.
Jeśli uczestniczysz w tworze posoborowym, dla zmylenia (skutecznego jak widać)
wielu, nazywanym "Mszą Świętą" - taka jest Twoja wiara, jak to czynem wyznajesz.
Człowiek, który ma wykształconą Duchowość Katolicką, w kontakcie z
"novus ordo missae" - przeżywa coś strasznego, widząc że oto stanął przed bluźnierstwem.
Czy nie martwi Cię ten fakt ?
Czy nazwałbyś się Katolikiem bez obciążenia sumienia,
gdybyś chodził na protestanckie spędy, uczestniczył w ich religijnych ceremoniach ?
Jeśli chodzisz na "novus ordo missae" powinieneś zmierzyć się z takim dylematem.
Chyba, że jestem niedoinformowany, i dokonała się u Ciebie słuszna i wspaniała zmiana...

sługa Boży Protestantyzm bazuje na heretyckim Marcinie Lutrze, który po pierwsze zanegował wolną wolę człowieka. Po drugie zdegradował duchowy rozum do tylko doczesnych odruchów. Po trzecie protestancka nadzieja to nic innego jak ślepe zaufanie w bezwarunkowe zbawienie. Protestancka teologia nie rozróżnia ducha od duszy. Niestety wielu sprotestantyzowanych Katolików również dzisiaj ma z tym poważny problem. Nawet pośród tz, tradycjonalistów katolickich znajduje się wielka rzesza nieświadomych mentalnie protestantów. Dla protestanta demon to zła emocja, energia, itd. Demon nie jest tam ontycznym bytem. Jeśli chodzi o mnie to owszem od czterech niedziel adoruję Przenajświętsza Ofiarę w starodawnym rycie. Co dziennie jestem obecny na NOM w swojej parafii. Pan Bóg ma swoje sposoby aby mnie ocalić od nieświadomego samobójstwa. Nie każdy nawraca się gwałtem spadając z konia jak Szaweł z Tars. Nie uważam aby NOM było bluźnierstwem wobec Przenajświętszej Ofiary. Jest to dla mnie diskopolowy styl/ryt/ w porównaniu z starodawną klasyką. Uważam, że przyjdzie taki czas kiedy to Pan Bóg wypośrodkuje pomiędzy tym co starodawne a nowoczesne w liturgii Przenajświętszej Ofiary. Jak i kiedy to się stanie? Nie wiem. Wiem jednak, że tam gdzie wzmaga się grzech tam rośnie łaska Boża.

baran katolicki "Uważam, że przyjdzie taki czas kiedy to Pan Bóg wypośrodkuje pomiędzy tym co starodawne a nowoczesne w liturgii Przenajświętszej Ofiary."
Otóż nigdy się tak nie stanie.
Widzisz - masz zły punkt odniesienia, dlatego nie masz możliwości wyciągnięcia
dobrych wniosków. Masz też przykład na sobie - poglądów kształtowanych
wpływem sytuacji w jakiej się znajdujesz.
Nie ma absolutnie żadnej możliwości - nigdy, wypośrodkowania tych rzeczy.
Wyobraź sobie podobną próbę, jako ta - pogodzenia prawdy z kłamstwem przed Bogiem...
Nigdy nie będzie tu żadnego "środka", bo rzeczywistości te są nie tylko odmienne,
ale sobie radykalnie przeciwne.
To, że zdarza Ci się uczestniczyć w Mszy Wszechczasów - to wspaniała wiadomość.
Jeśli naprawdę pragniesz uczczenia Boga - On poprowadzi Cię,
ukaże Ci to, czego teraz nie dostrzegasz.
Byłem w podobnej sytuacji - i trochę to trwało - nie było łatwo...
Dobrej nocy.

@baran katolicki
" Nie uważam aby NOM było bluźnierstwem wobec Przenajświętszej Ofiary. Jest to dla mnie diskopolowy styl/ryt/ w porównaniu z starodawną klasyką."
---
Nie rozumie pan istoty NOM i nie chce zrozumieć. Gdyby chodziło tylko o estetykę to o gustach się nie dyskutuje tylko słucha nolens volens przełożonych. NOM jest głównym narzędziem praktycznym rewolucji - pasem transmisyjnym niekatolickich nowinek do głów wiernych.
NOM ma przede wszystkim charakter schizmatycki, bo przez wprowadzenie zupełnie nowego, sztucznie opracowanego pod potrzeby ekumeniczno-antropocentryczne rytu (przy udziale protestanckich obserwatorów) uderzono w jedność rytów sakramentalnych Świętego Kościoła Rzymskiego, do czego doszły jeszcze "lokalizacje/inkulturacje" łączące się z miejscową "kreatywnością" i dodatkowym zamieszaniem i rozdźwiękiem na poziomie tłumaczeń. Rewolucjoniści nie kryli się ze swoimi zamiarami tak jeśli chodzi o ekumenizm jak inkulturację - sam Wojtyła opowiadał młodym księżom w Rzymie podczas soboru w 1964 że "konieczna jest więc tak zwana afrykanizacja, indianizacja, japonizacja katolicyzmu".

"Modlitwy Eucharystyczne", które miały zastąpić starożytny Kanon Rzymski (również pozmieniany w celu uzgodnienia z nimi) układano tak by wymazywać i rozmazywać pojęcie ofiary.
Żeby panu unaocznić ów paradygmat ekumeniczny przywołam rozwalenie Kanonu/ME poprzez wprowadzenie po Podniesieniu aklamacji ludu, która mimo tego iż Chrystus właśnie zgodnie z dogmatem Wiary Katolickiej uobecnił się na ołtarzu odwołuje się do zupełnie innej jego obecności:
"Głosimy śmierć Twoją, Panie Jezu, wyznajemy Twoje zmartwychwstanie, i oczekujemy Twego przyjścia w chwale"

Jak pan sobie spojrzy do dokumentu VII o ekumenizmie (Unitatis redintegratio 22) to taką właśnie aklamację przypisano "braciom odłączonym" ze wspólnot protestanckich:

“Pomimo że odłączonym od nas Wspólnotom kościelnym brakuje pełnej jedności z nami, wypływającej z chrztu, i choć w naszym przekonaniu nie przechowały one właściwej i całkowitej rzeczywistości eucharystycznego misterium, głównie przez brak sakramentu kapłaństwa, to jednak sprawując w Świętej Uczcie pamiątkę śmierci i zmartwychwstania Pańskiego, wyznają, że oznacza ona życie w łączności z Chrystusem i oczekują Jego chwalebnego przyjścia."

Jak być może pan wie w definicji swego nabożeństwa jaką Bugnini umieścił w deklaracji/instrukcji obsługi do firmowanego przez siebie rytu (pkt 7 IGMR z 1969) brak było w ogóle wzmianki o ofierze - były o wieczerzy, synaksie, zgromadzeniu.

Jak już panu pisałem - usunięto całe Ofiarowanie jako przeszkodę w dialogu ekumenicznym i zastąpiono je wieloznacznym błogosławieństwem biesiadnym z tradycji talmudycznej.

"Błogosławiony jesteś Panie nasz Boże, Królu Wszechświata, który sprawiasz że ziemia daje chleb..." - to nie inne tłumaczenie modlitwy z nowego ofiarowania darów tylko fragment liturgii znanej skądinąd sekty Chabad Lubawicz ( chabad.org/…do/aid/278542/jewish/Hamotzi-Blessing-on-Bread.htm ) - podobne prawda?

Wyrazem tendencji ekumenicznej było też tak jak w protestantyzmie umniejszenie wymiaru sakramentalnego (także poprzez likwidację wielu gestów, przyklęknięć, znaków krzyża czy wprowadzenie przed Komunią kapłana znaku pokoju, podczas którego celebrans odkłada Hostię - w rycie rzymskim trzyma ją aż do Komunii wyznaczonymi palcami, idzie się często ściskać nie tylko z ministrantami a potem jak gdyby nigdy nic bierze Hostię do ręki) a jednocześnie rozdęcie i ekspozycja ulubionego przez protestantów wymiaru Słowa Bożego w postaci lektury Biblii - stąd bezładne wciskanie czytań w ramach lat liturgicznych A, B, C (tak było na moment mojego odejścia z obcego mi świata Novus Ordo, nie wiem jak jest teraz).

Plus oczywiście wprowadzenie świeckich, w tym niewiast do prezbiterium w różnych rolach (początek jest już w instrukcji z 1969, gdzie pojawia się owa nieszczęsna mulier idonea.

Zresztą Novus ukazał się na wiosnę 1969 w pakiecie z Komunią doręczną czyli dokumentem Memoriale Domini stanowiącą kpinę z inteligencji duchowieństwa i wiernych, bo opowiadającym o jakiś wielkich tradycjach Komunii na rękę (podczas gdy chodziło o naruszanie dyscypliny sakramentalnej przez postępowców).

Papierkiem lakmusowym, obrazem i probierzem opisanych tendencji jest wg mnie element, który najczęściej się zmieniał przechodząc radykalną metamorfozę tj. wielkopiątkowa modlitwa za żydów

wersja tradycyjna (1959)

Oremus et pro perfidis Judaeis: ut Deus et Dominus noster auferat velamen de cordibus eorum; ut et ipsi agnoscant Jesum Christum Dominum nostrum.

Omnipotens sempiterne Deus, qui etiam Judaicam perfidiam a tua misericordia non repellis: exaudi preces nostras, quas pro illius populi obcaecatione deferimus; ut agnita veritatis tuae luce, quae Christus est, a suis tenebris eruantur. Per eundem Dominum…

Módlmy się i za Żydów wiarołomnych: niech Bóg i Pan nasz zdejmie zasłonę z ich serc, aby i oni poznali Jezusa Chrystusa Pana naszego.

Wszechmogący, wieczny Boże, który nawet wiarołomnych Żydów nie odrzucasz od swego miłosierdzia, wysłuchaj próśb naszych, jakie zanosimy za ten naród zaślepiony, aby uznając światło prawdy, którym jest Jezus Chrystus, został wyrwany ze swoich ciemności. Przez tegoż Pana….

wersja Jana XXIII

Oremus et pro perfidis Iudaeis: ut Deus et Dominus noster auferat velamen de cordibus eorum; ut et ipsi agnoscant Iesum Christum Dominum nostrum.

Oremus. Flectamus genua. Levate.

Omnipotens sempiterne Deus, qui Iudaeos etiam etiam Judaicam perfidiam a tua misericordia non repellis: exaudi preces nostras, quas pro illius populi obcaecatione deferimus; ut agnita veritatis tuae luce, quae Christus est, a suis tenebris eruantur. Per eundem Dominum…

Módlmy się także za Żydów: Niech Bóg i Pan nasz usunie zasłonę z ich serc, aby i oni uznali Jezusa Chrystusa, Pana naszego.

Módlmy się. Klęknijmy. Powstańcie.

Wszechmogący, wieczny Boże, Ty nie odmawiasz Swego miłosierdzia także Judajczykom, wysłuchaj naszych modlitw za ten zaślepiony lud. Niech zaznawszy światła Twej prawdy, którym jest Chrystus, zostanie wybawiony ze swoich ciemności. Przez tegoż Pana…

Paweł VI (okres przejściowy przed NO)

Oremus et pro Iudaeis, ut Deus et Dominus noster faciem suam super eos illuminare dignetur; ut et ipsi agnoscant omnium Redemptorem, Iesum Christum Dominum nostrum.

Oremus. Flectamus genua. Levate.

Omnipotens sempiterne Deus, qui promissiones tuas Abrahae eiusque semini contulisti, Ecclesiae tuae preces clementer exaudi, ut populus acquisitionis antiquae ad Redemptionis mereatur plenitudinem pervenire. Per Dominum nostrum… Amen.

Módlmy się także za Żydów: Niech Bóg i Pan nasz raczy ukazać im swoje jaśniejące Oblicze, aby i oni uznali Odkupiciela wszystkich ludzi, Jezusa Chrystusa, Pana naszego.

Módlmy się. Klęknijmy. Powstańcie.

Wszechmogący, wieczny Boże, Ty dałeś swoje obietnice Abrahamowi i jego potomkom; wysłuchaj łaskawie próśb swojego Kościoła, aby lud, który niegdyś był narodem wybranym, mógł osiągnąć pełnię Odkupienia. Przez Pana naszego… Amen.

Paweł VI – NOM (1970)

Oremus et pro Iudaeis, ut, ad quos prius locutus est Dominus Deus noster, eis tribuat in sui nominis amore et in sui foederis fidelitate proficere.

Omnipotens sempiterne Deus, qui promissiones tuas Abrahae eiusque semini contulisti, Ecclesiae tuae preces clementer exaudi, ut populus acquisitionis prioris ad redemptionis mereatur plenitudinem pervenire. Per Christum Dominum nostrum. Amen.

Módlmy się za Żydów, do których przodków Pan Bóg przemawiał, aby pomógł im wzrastać w miłości Jego Imienia i w wierności Jego przymierzu [jak widać wmontowano tu co najmniej pachnące herezją założenie o trwałości i ekskluzywizmie plemiennego przymierza żydowskiego oraz ograniczonym zakresie Nowego Przymierza - przyp. mój]

Wszechmogący, wieczny Boże, Ty dałeś swoje obietnice Abrahamowi i jego potomkom; wysłuchaj łaskawie prośby swojego Kościoła, aby lud, który niegdyś był narodem wybranym [w 2009 zmieniono tłumaczenie na “naród pierwszego wybrania”], mógł osiągnąć pełnię odkupienia. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

Konkludując: tradycyjny ryt rzymski został zdemolowany zaś kapłanom i wiernym próbowano (niestety skutecznie) narzucić zupełnie nowy produkt stanowiący zerwanie. Całość bardzo przypominała niedawną pandemię bo właściwie bezprawnie (naruszając starożytny zwyczaj oraz dokumenty Soboru Trydenckiego i Piusa V) zaprowadzono jako standard na masową skalę eksperyment liturgiczny, którego szkodliwość była już od początku zauważona (stąd tzw. interwencja kard. Bacciego i Ottavianiego).

Przy czym nie chodziło jedynie o Mszę Św., ale także o inne Sakramenty Św. - naprawdę warto zapoznać się jak tu zdemolowano, lekceważąc uroczyste anatemy Soboru Trydenckiego, obrzędy jakie Kościół używał do ich udzielania.

więcej:
Dwa ryty: Msza Święta

Wojownicy są od akcji ale tylko tam gdzie jest bezpiecznie,bez narzucania się komukolwiek i tam gdzie sami coś organizują. Nigdy nie są tam gdzie organizuje ktoś inny. Pozatym podejrzewam że to nie wojownicy tylko "męski różaniec" a wojownicy przynoszą swoje flagi żeby każdy myślał że to oni.

"Męski roznaniec" a WM to dwie inne organizacje.

I tak i nie. Wojownicy po 1 nie mają formacji i żyją akcjami. Samo odmawianie rozanca nic nie daje bo nie ma tam duchowości. Już mowilam tu niejednokrotnie że znam od podszewki całość ruchu. Sama biję się z myślami bo cieszy mnie to że widać Kościół ale też wiem czym karmieni są ci " wojownicy" i nie wróżę przyszłości. Już niektóre przypadki kończą się tym że byli wojownicy nie mogą teraz patrzeć na różaniec. Takie rzczy im zaserwowano.

Taka mam właśnie nadzieję.
Gratuluje wyrwania się z neo

Jak mówić do ludzi żeby im.pokazac że Neo to nie to? Znam dobrych ludzi którzy w tym siedzą i nie wiem jak do nich przemówić.

Koza Nutria

Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
1 godzinę temu
Taka mam właśnie nadzieję.
Gratuluje wyrwania się z neo
<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<
.....nie widzę powodu do gratulacji !!!! wyrwać się z deszczu i wpaść pod rynnę posoborowej synagogi szatana -to dopiero " sukces " ! !!!
Pracowałem w Piasecznie przy pracach montażowych w pewnym przedszkolu publicznym -jednak prowadzonym przez pewne małżeństwo . Żona katoliczka a mąż ateista , Nie dało rady z nim dyskutować na tematy religijne . po trzech latach ponownie u nich pracowałem , bo interes im sie rozrastał ,ale ku mojemu zdziwieniu mąż ateista przyszedł do mnie i opowiedział mi swoja historie -świadectwo nawrócenia . Oto ono ;
- Leżałem w szpitalu na nowotwór i po wszystkich przeprowadzonych badaniach badaniach ordynator rzekł do mnie ; " Panie Andrzeju nie chce pana zasmucać ,ale może pan do jutra ran umrzeć . Załamałem się ! idąc do ubikacji odezwałem się pierwszy raz do Boga ; Boże ! jeśli jesteś pozwól mi umrzeć chociaż z wiarą ! Nastąpił ranek i co się okazało poczułem się znakomicie ! natychmiast zrobiono mi kontrolne badania i okazało się ,że ......nowotwór znikł jak kamfora !!!
- zapytałem go co teraz robi i gdzie przynależy ?
odpowiedział mi , że jest w Neokatechumenacie . Zacząłem próbę od wiedzenia tego człowieka od tej żydo -masońskiej ,ale bez skutku ! jeszcze stawał w ich obronie i plótł bzdury jak to zwykle żydzi plotą ,że " to są nasi starsi bracia w wierze !" widzę ,że nic sam na poradzę nagrałem my wywiad prof Chrostowskiego " czy żydzi są naszymi starszymi braćmi w wierze !!! " strzał był w 10 -tkę !!! dopiero otworzyły mu się oczy .
Dałem przykład tego człowieka ,aby co niektórym uzmysłowić ,że to ,że wyrwał się ktoś z jednej sekty nie oznacza ,że diabeł przestał nad nim panować i go opuścił !!!
Nawrót do grzechu8

Ewangelia wg św. Łukasza 11-24
24 Gdy duch nieczysty opuści człowieka, błąka się po miejscach bezwodnych, szukając spoczynku. A gdy go nie znajduje, mówi: "Wrócę do swego domu, skąd wyszedłem". 25 Przychodzi i zastaje go wymiecionym i przyozdobionym. 26 Wtedy idzie i bierze siedem innych duchów złośliwszych niż on sam; wchodzą i mieszkają tam. I stan późniejszy owego człowieka staje się gorszy niż poprzedni».

V.R.S. Każdy zorganizowany ruch wcześniej czy później jest infiltrowany przez wrogie ideologie. Wojownicy Maryi to mężczyźni z tej planety, z tej ziemi. To nie są ufoludki z kosmosu. Jeśli nawet prowadzący Różaniec tak zdecyduje to przecież w swoim sumieniu i duchu można i należy podążać po katolicku i nie biegać pochopnie za nowinkami. Ostatnio będąc na takim Różańcu podano mi mikrofon abym prowadził jedną z dziesiątek Odmawiałem po łacinie a oni po polsku.

baran katolicki napisał ;

PRAWDZIWY KOŚCIÓŁ POZOSTAŁ W TRADYCJI Proszę uważnie spojrzeć katolickim okiem na tych mężczyzn klęczących w centrum Krakowa z Różańcem w dłoni i sercu i ocenić ich jeszcze raz jako "niewierzących".
======================
.....jako człowiek świadomy ubolewam nad tymi nieborakami ,ze pozwolili się omotać przez posoborowa synagogę szatana ! to jest właśnie efekt poddaństwa propagandzie żydo masońskiej i brakiem pragnienia do szukania prawdy !
Napisano bowiem ; ' jak ślepy prowadzi ślepego to razem w dół wpadną !

baran katolicki
V.R.S. Każdy zorganizowany ruch wcześniej czy później jest infiltrowany przez wrogie ideologie. Wojownicy Maryi to mężczyźni z tej planety, z tej ziemi. To nie są ufoludki z kosmosu.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
.......ufoludkami tez nie sa swiadkowie jehowy , zielonoswiadkowcy protestanci ,prawosławni itd ....twoje przedstawiane argument są niby kamuflaż szatana -dla naiwnych a ty sam adwokatem diabła !

PRAWDZIWY KOŚCIÓŁ POZOSTAŁ W TRADYCJI Powiem tak. Nie życz nikomu co tobie nie miłe. Kto pod kim dołki kopie ten sam w nie wpada. Proszę na trzeźwo jeszcze raz spojrzeć na tych "nieboraków", którym zechciało się w pierwszą sobotę miesiąca zamanifestować swoja katolickość. Poza tym dzisiejszy Różaniec ulicami polskich miast miał intencję w obronie życia nienarodzonego, które ostatnio w polskim prawie jest bezprawnie gwałcone. Proponuję choć raz wybrać się na taki Różaniec bez uprzedzeń religijnych i samemu doświadczyć bożego działania.

@

baran katolicki
Jeśli nawet prowadzący Różaniec tak zdecyduje to przecież w swoim sumieniu i duchu można i należy podążać po katolicku i nie biegać pochopnie za nowinkami. Ostatnio będąc na takim Różańcu podano mi mikrofon abym prowadził jedną z dziesiątek Odmawiałem po łacinie a oni po polsku.
<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<
.......czytaj chłopie wpisy !!!

.....tam gdzieś dokładnie było napisane " nie wprzęgajcie się w jarzmo z niewiernymi !! ! " ....czyli albo jesteś nie kumaty ,albo nawiedzony !

baran katolicki napisał :

PRAWDZIWY KOŚCIÓŁ POZOSTAŁ W TRADYCJI Powiem tak. Nie życz nikomu co tobie nie miłe. Kto pod kim dołki kopie ten sam w nie wpada.
=======================.....
......gdzie ja " wykopałem jakis dołek pod kogoś ???wskaz mi ten fragment ,albo przestań kłamać demonie , który napastujesz tego zagubionego człowieczka !!!
Dla katolika różaniec jest tylko dla prawdziwych katolików Tradycji i to TYLKO ten Maryjny z trzema Tajemnicami ! kto sie modli poza Kościołem Tradycji czyni to JEDYNIE sam od siebie poza Kościołem , bo Chrystus ustanowił TYLKO JEDEJ Kościół swoje Mistyczne Ciało -reszta jest tworem szatana i masonów !

@..

baran katolicki

>>>>>>>>>>>>>>>>
.....bez obrazy , ale ty jakiś niekumaty !
sam stajesz w obronie odmawiających " różaniec " , ze to nie ufoludki , że to z tej planety z tej ziemi " -to ci napisałem ,że na tej ziemi żyja wszyscy schizmatycy i co ??? .....to ma być argument do tego ,że trwają w Prawdziwym KK-ckim Mistycznym Ciele Chrystusa ??? jak napisałem ; mogą się modlić , ale to ich prywatna sprawa a nie Kościoła a my katolicy may się trzymać od nich z daleka , bo napisano " nie wprzęgajcie sie w jarzmo z niewiernymi " trzeci raz już ci nie będę tłumaczył , bo umysł twój jest w mocy innego " pana " i albo nie kapujsz, albo zablokowany umysł !