@Roj"Zapytamjedynie o par.
2358, który Pan krytykuje: co w nim jest niekatolickiego?"
----
Przecież to widać na pierwszy rzut oka:
1) Po pierwsze przyjmuje język i aparat pojęciowy wymyślony i promowany przez "tęczowe" lobby po to by postawić pederastię na jednym poziomie z pożyciem zgodnym z naturą:
- homoseksualizm jako wariant do: heteroseksualizm, w miejsce wcześniej używanego pojęcia sodomia jako pożycie sprzeczne z naturą (i grzech wołający o pomstę do nieba - por. np. Katechizm św. Piusa X),
- "skłonności homoseksualne" jako coś "głęboko osadzonego" w naturze [w wersji anglojęzycznej katechizmu znalazło się wprost pojęcie "orientacji seksualnej" ], czego nie obejmuje wolna wola człowieka - "nie wybierają swej kondycji homoseksualnej",
- wreszcie: "dyskryminacja" z uwagi na właśnie: "skłonności" / "kondycję".
Uznaje się zatem istnienie “
skłonności homoseksualnej” (w wersji angielskiej – “
orientacji homoseksualnej“) jako zjawiska głęboko osadzonego, stanowiącego wyróżnik pewnej grupy kobiet i mężczyzn.
Uznaje się też istnienie zjawiska dyskryminacji z uwagi na “
skłonność homoseksualną” i ocenia się je jako moralnie naganne. Rzekoma “głęboko osadzona skłonność/orientacja homoseksualna” staje się tym samym podstawą (kryterium) uznania dyskryminacji danej osoby za sprzeczną z prawem moralnym.
Warto dodać że w ramach ww. "niedyskryminacji" za JPII sodomia zniknęła też jako odrębny czyn w jego prawie kanonicznym z 1983:
Kanon 2359 par. 2, CIC 1917
“Wszyscy duchowni, którzy popełnii jakiekolwiek wykroczenie przeciw Szóstemu Przykazaniu z osobą małoletnią poniżej lat szesnastu, bądź dopuścili się cudzołóstwa, nierządu, bestialstwa,
sodomii, stręczycielstwa lub kazirodztwa, zostają suspendowani, ogłoszeni publicznie zniesławionymi oraz pozbawieni wszystkich urzędów, pensji, godności i funkcji, zaś w cięższych wypadkach – wydaleni ze stanu duchownego.”
Kanon 1395 z 1983 roku
“§ 1. Duchowny konkubinariusz poza wypadkiem, o którym w kan. 1394, oraz duchowny trwający
w innym grzechu zewnętrznym przeciwko szóstemu przykazaniu Dekalogu, wywołującym zgorszenie, winien być ukarany suspensą, do której, gdy mimo upomnienia trwa w przestępstwie, można stopniowo dodawać inne kary, aż do wydalenia ze stanu duchownego.
§ 2. Duchowny, który w inny sposób wykroczył przeciwko szóstemu przykazaniu Dekalogu,
jeśli jest to połączone z użyciem przymusu lub gróźb, albo publicznie lub z osobą małoletnią poniżej lat szesnastu, powinien być ukarany sprawiedliwymi karami, nie wyłączając w razie potrzeby wydalenia ze stanu duchownego.”
2) Po drugie, przyjmuje i głosi nieszczęsnym owcom propagandowe założenie ww. lobby że liczba osób przejawiająca takie nie wybrane, rzekomo "głęboko osadzone" skłonności jest "znaczna".
3) Systemowo w Katechizmie JPII i K. Schoenborna (był sekretarzem komisji redagującej) wyłączono punkty dotyczące sodomitów z sekcji (2351-2356) dotyczącej “
wykroczeń wobec czystości” do osobnego działu (podtytuł: "Czystość i homoseksualizm". Sam "homoseksualizm" (pkt 2357) jest definiowany jako:
"relacje (sic!) między mężczyznami lub kobietami odczuwającymi pociąg płciowy, wyłączny lub dominujący, do osób tej samej płci. Przybierał on bardzo zróżnicowane formy na przestrzeni wieków i w różnych kulturach" (a zatem wiernemu posoborowemu w "katechizmie" wykłada się... tradycję sodomską - pytanie po co? po to żeby uwierzył że to zjawisko utrwalone i problemu nie ma?)