Obejrzałam dzisiaj film "Powołany"

Wszystko cacy, ale oczywiście na końcu diabeł odpalił petardę. Łyżka dziegciu w beczce miodu. 10 % fałszu i po filmie. A szkoda. Co uważacie?
Magdalena Magdalia
Z drugiej strony, czy wolno mi przekreślić cały film i potencjalne nawrócenia, jakie mogą za nim pójść?
Magdalena Magdalia
Tak tak, stwierdzenie nieważności, wiem. Tylko że to jeden grom. Każde małżeństwo jest ważnie zawarte. A że ktoś kogoś oszukał, ktoś nie był pewny, ktoś był mało dojrzały? No trudno. Krzyż na plecy i długa.
UA Jaa
Po pierwsze to nie jest rozwód a stwierdzenie nieważności małżeństwa. Po drugie to które z Was jest kapłanem zajmującym się tym tematem w Sądzie Biskupim? Jeśli żadne to zamilczcie,bo nic nie wiecie a pleciecie bez sensu.
stanislawp
wyjaśnij, co znalazłaś?
Magdalena Magdalia
Ostatnie świadectwo. Kobieta odchodzi od męża. Kiedy umiera kochanek, postanawia "unieważnić" małżeństwo i "zacząć nową drogę z Jezusem".
stanislawp
Rozwodów Watykan udziela dziś milion rocznie. W samej Polsce jakieś 15 tysięcy rocznie. Nie owijajmy że to sa rozwiązania a nie rozwody.
Kobieta weszła na drogę czystości więc trudno się spodziewać że za to będzie potępiona.
Czas goi rany i nie wyskakujmy do przodu co jej będzie dane przez Pana Jezusa.
Podam ci autentyczny przykład jak w Ottawie pewna Polka bardzo się nawróciła więc odeszła od …Więcej
Rozwodów Watykan udziela dziś milion rocznie. W samej Polsce jakieś 15 tysięcy rocznie. Nie owijajmy że to sa rozwiązania a nie rozwody.
Kobieta weszła na drogę czystości więc trudno się spodziewać że za to będzie potępiona.
Czas goi rany i nie wyskakujmy do przodu co jej będzie dane przez Pana Jezusa.
Podam ci autentyczny przykład jak w Ottawie pewna Polka bardzo się nawróciła więc odeszła od kochanka i jest do dziś przykładem pobożności i wiary.
Ma dzieci ze swoim mężem który pozostał w Polsce.
Zgłosiła się do Watykanu o rozwiązanie. Wydała tysiące dolarów na ten proces.
Po roku czy dwóch latach rozwód uzyskała. Za tydzień dowiedziała się z Polski że jej mąż tam umarł z przepicia.
Wilk syty i owca cała.
Magdalena Magdalia
Mogła nie unieważniać. To jest grzech. I biskupi mają na sumieniu tych ludzi, którym wmawiają, że ich małżeństwo nie istnieje i są wolni. dno dna.
stanislawp
Trudno ją uznać, że to ona unieważnia. To sądy kościelne unieważniają, czyli dają rozwody.
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
stanislawp
,,Trudno ją uznać, że to ona unieważnia. To sądy kościelne unieważniają, czyli dają rozwody.''
------------------------------------------------------
Ale ona o to poprosiła i chciała tego rozwodu, także też nie jest bez winy.
Jakby ludzie nie składali wniosków o unieważnienie małżeństwa, to Watykan, by ich nie udzielał.
stanislawp
Typowe odwrócenie kota ogonem, jaka rola owcy i rola pasterza.
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
stanislawp
Podam ci autentyczny przykład jak w Ottawie pewna Polka bardzo się nawróciła więc odeszła od kochanka i jest do dziś przykładem pobożności i wiary.
Ma dzieci ze swoim mężem który pozostał w Polsce.
Zgłosiła się do Watykanu o rozwiązanie. Wydała tysiące dolarów na ten proces.
Po roku czy dwóch latach rozwód uzyskała. Za tydzień dowiedziała się z Polski że jej mąż tam umarł z …Więcej
stanislawp
Podam ci autentyczny przykład jak w Ottawie pewna Polka bardzo się nawróciła więc odeszła od kochanka i jest do dziś przykładem pobożności i wiary.
Ma dzieci ze swoim mężem który pozostał w Polsce.
Zgłosiła się do Watykanu o rozwiązanie. Wydała tysiące dolarów na ten proces.

Po roku czy dwóch latach rozwód uzyskała. Za tydzień dowiedziała się z Polski że jej mąż tam umarł z przepicia.
----------------------------------------
Jakie to nawrócenie, skoro zamiast wrócić do męża, poszła prosić Watykan o rozwód? Jak widać za kasę wszystko można, nawet unieważnić ślub Kościelny. A ta ,,nawrócona'', ma jeszcze na sumieniu alkoholizm i śmierć męża, ale pewnie sobie nie zdaje z tego sprawy.
stanislawp
Był ponoć alkoholijiem zanim się ożenił ale to ukrywał.
Dziś ta pani nadal jest pobożna i czysta