Mateńka w 3D na ornacie ks. Piotra powaliła mnie na kolana i nie mogę oderwać oczu!!!

Cudeńko!!!

Tym razem te nazwiska ze Starego Testamentu trochę się pomieszały bo wszystkie są takie podobne, Baal, Balaam...
Dla wyjaśnienia i rozróżnienia
Balaam mial ojca ziemskiego więc był człowiekiem.
Baal to Demon i nigdy nie był człowiekiem. To jeden z tych upadłych Aniołków delikatnie mówiąc.

Balaam, syn Beora, był prorokiem, lub jak dziś się mówi wizjonerem.
Nie był on Izraelitą czyli nie był Żydem ale chyba wcześniej pomagał Żydom w imieniu Boga Ojca. To prawda, że miał dostęp do wiedzy tajemnej zarówno od Boga jak i od Szatana a konkretnie od jego silnego Demona Baala.
Armia Izraelitów, narodu wybranego przez Boga Przedwiecznego była nie do zwyciężenia. Sami wiecie jak Ci mali ludzie bili Goliatów!
Mojżesz zbliżając się do Ziemi Obiecanej pokonał już dwóch Królów, Sihona Króla Amorytów i Króla Og z narodu Bashan. Następny miał być Balak Król Moabitów. Ten chciał przekupić Balaama złotem i kobietami i chciał go użyc do rzucenia Przekleństwa na Izraelitów.
Bóg Ojciec jednak mu tego nie zezwolił zrobić. Balaam trzy razy próbował wymówić Przekleństwo i za każdym razem wypowiadał Błogosławieństwo dla Izraela, ma się rozumieć w obecności Króla Balaka! Taki boży żart!
I w tej sytuacji, żeby jednak zdobyć to złoto i kobitki- Moabitki od Króla Balaka wymyślił duchowy atak, coś jak obecni Masoni.
Gdzie diabeł nie może tam kobitki wysyła.
Balaam doradził wysłanie pięknych Moabitek dla żołnierzy w darze od Króla Balaka i chyba to nie były dziewice jak się domyślam. Rozpoczęły się uczty, żarcie i to niezbyt koszerne no i seks na chwałę Baala, pewnie taki rytualny lub jak się czasem mówi, sakralny.
W krótkim czasie 20 tysiecy tych żołnierzy zostało wybitych i ma się rozumieć nie weszło do Ziemi Obiecanej.
Wizjoner Balaam jest zaś dziś pośmiewiskiem historycznym bo znając Boga prawdziwego i drugiego fałszywego, który zaspokaja żądze tego świata jak seks, pieniadze i władza wybrał świadomie Baala i jemu służył.
Nic dziwnego, że jego własny osioł, a dokładniej oślica go skarciła ludzkim głosem. To był następny żart Boga Ojca! Pan Jezus też wielokrotnie wykazał niesamowite poczucie humoru tak w Nowym Testamencie jak i w rozmowach z Mistykami.
A oślica?
Jak ona miała na imię po polsku? Bilmea czy coś tak..
Jednym słowem Balaam okazał się mocnym prorokiem ale właśnie falszywym bo zaczął służyć fałszywym bogom. Po angielsku nazywa się go jackass albo wielki osioł.
Ilu my dziś znamy kapłanów na wszystkich szczeblach hierarchii, takich jackass, że zdejmują sutanny i za pieniądze, sławę, kobietki lub chłopczyków i władzę gotowi są biczować Jezusa?
Mam i dla nich dobrą nowinę.
Jezus im może wybaczyć nawet te wszystkie grzechy gdyby się chcieli nawrócić tak np jak ja to zrobiłem dwa lata temu.
zapraszam na stanpiasta.com/pla tam "O Sobie"

Święty Dyzma był rozbójnikiem i mordercą a nawrócił się w ostatniej godzinie swojego życia, wisząc na krzyżu obok Jezusa!
Dobry Łotr!