01:00:00
TOM 19 Księgi Niebios o Woli Bożej - część czwarta. Do końca tego TOMU pozostaniemy przy tych samych obrazach, aby bardzie skupić się na treści. Gdyż najwyżej będąc - przekroczywszy dwie trzecie czasu …Więcej
TOM 19 Księgi Niebios o Woli Bożej - część czwarta. Do końca tego TOMU pozostaniemy przy tych samych obrazach, aby bardzie skupić się na treści. Gdyż najwyżej będąc - przekroczywszy dwie trzecie czasu pisania Księgi Niebios - po tym tomie wrócimy do Tomu 2 i zgodnie z kluczem rozpoczniemy drugą jakby poprzeczną część Krzyża podążając za parzystymi liczbami Tomów, aż do numeru 20. Takie urozmaicenie słuchania, trochę może nieraz zaskakujące w treści, według podanego nam KLUCZA przez Wolę Bożą, obejmujące czas ćwierć wieku, na początku XX wieku, po prostu przenosi nas o sto lat wstecz, do życia Luizy Piccaretta między 35 rokiem życia a 60-tym, i ukazuje dzieje tej niewiasty, która ostatecznie będzie najbardziej poznaną Ludzką Osobą na Ziemi przed powtórnym przyjściem Jezusa Chrystusa na Ziemię, aby sądzić żywych i umarłych. Według Księgi Niebios jej życiorys od odejścia z naszej Ziemi, jest kontynuowany między Niebem i Ziemią w Woli Bożej, gdyż Księgę Niebios Pan Jezus najpierw zapisał w …Więcej
chrystusowiec
Księgę Niebios Pan Jezus najpierw zapisał w JEJ DUSZY, a następnie ją dyktował w sposób - jaki już poznaliśmy - nigdy JEJ nie opuszczając, choć ONA doświadczał JEGO nieobecności i to bardzo boleśnie, wynagradzając JEMU w ten sposób braki ludzkich stworzeń z całej historii w ich niewdzięczności wobec Człowieczeństwa Syna Bożego, braku miłości względem NIEGO, jak również wielkich i niesłychanych …Więcej
Księgę Niebios Pan Jezus najpierw zapisał w JEJ DUSZY, a następnie ją dyktował w sposób - jaki już poznaliśmy - nigdy JEJ nie opuszczając, choć ONA doświadczał JEGO nieobecności i to bardzo boleśnie, wynagradzając JEMU w ten sposób braki ludzkich stworzeń z całej historii w ich niewdzięczności wobec Człowieczeństwa Syna Bożego, braku miłości względem NIEGO, jak również wielkich i niesłychanych cierpień JEMU zadawanych nie tylko wtedy kiedy to Człowieczeństwo przebywało widzialnie na ziemi, ale i potem i aż dotąd i do końca Historii, która się toczy w Kościele Bożym w Najświętszym Sakramencie, Najświętszej Ofierze Mszy świętych, a tak w innych Sakramentach. Luiza DUSZA OFIARY dźwiga w swoich boleściach cząstkę boleści JEZUSA, który w UWIELBIONYM Człowieczeństwie SWOIM już cierpieć nie może, ale JEGO BOSKA WOLA przywołuje JEGO CIERPIENIA z czasu od Poczęcia, aż do Jego śmierci na Krzyżu, które TA WOLA BOSKA jako WIECZNE przechowuje w SOBIE i czynie JE OWOCUJACYMI dla tych DUSZ OFIAR, dla DOBRA ludzi z przeszłości, teraźniejszości i przyszłości, JAKBY W JEDNYM SWOIM AKCIE, który JEST BOSKI. I te akty DUSZ OFIAR żyjących jak LUIZA w TEJ WOLI BOSKIEJ stają się przez Nią CZYNIONE, jako JEJ akty, a więc przebóstwione tak że są na Boże Podobieństwo i Obraz, czyli miłe BOGU, czyli Boskie. I na tym polega CUD życia Woli Bożej w tych Ludziach i tych Ludzi w Woli Bożej, jak to Jezus ujął w ten sposób : Trwajcie we Mnie a Ja w was trwa; będę, aby owoc trwał w was i aby OWOC był obfity! free.fr/Catholique/BLOGS.html
chrystusowiec
Czytanie z Księgi Apokalipsy świętego Jana Apostoła (Ap 11,19a;12,1.3-6a.10ab)Wielki znak ukazał się na niebie
Świątynia Boga w niebie się otwarła, i Arka Jego Przymierza ukazała się w Jego świątyni. Potem ukazał się wielki znak na niebie: Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu. Ukazał się też inny znak na niebie: Oto wielki Smok ognisty …Więcej
Czytanie z Księgi Apokalipsy świętego Jana Apostoła (Ap 11,19a;12,1.3-6a.10ab)Wielki znak ukazał się na niebie
Świątynia Boga w niebie się otwarła, i Arka Jego Przymierza ukazała się w Jego świątyni. Potem ukazał się wielki znak na niebie: Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu. Ukazał się też inny znak na niebie: Oto wielki Smok ognisty; ma siedem głów i dziesięć rogów, a na głowach siedem diademów. Ogon jego zmiata trzecią część gwiazd z nieba i rzucił je na ziemię. Smok stanął przed mającą urodzić Niewiastą, ażeby skoro tylko porodzi, pożreć jej Dziecko. I porodziła Syna - mężczyznę, który będzie pasł wszystkie narody rózgą żelazną. Dziecko jej zostało porwane do Boga i do Jego tronu. Niewiasta zaś zbiegła na pustynię, gdzie ma miejsce przygotowane przez Boga. I usłyszałem donośny głos mówiący w niebie: „Teraz nastało zbawienie, potęga i królowanie Boga naszego i władza Jego Pomazańca”. Oto słowo Boże
PSALM RESPONSORYJNY - Jdt 13,18bcda.19-20
Tyś wielką chlubą naszego narodu.

Błogosławiona jesteś, córko, przez Boga Najwyższego
spomiędzy wszystkich niewiast na ziemi,
i niech będzie błogosławiony Pan Bóg,
Stwórca nieba i ziemi.

Twoja ufność nie zatrze się aż na wieki
w sercach ludzkich wspominających moc Boga.
Niech Bóg to sprawi,
abyś była wywyższona na wieki.
Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Kolosan (Kol 1,12-16)Bóg nas przeniósł do królestwa swojego Syna
Bracia: Z radością dziękujcie Ojcu, który was uzdolnił do uczestnictwa w dziale świętych w światłości. On uwolnił nas spod władzy ciemności i przeniósł do królestwa swego umiłowanego Syna, w którym mamy odkupienie, odpuszczenie grzechów. On jest obrazem Boga niewidzialnego, Pierworodnym wobec każdego stworzenia, bo w Nim zostało wszystko stworzone: i to, co w niebiosach, i to, co na ziemi, byty widzialne i niewidzialne, czy Trony, czy Panowania, czy Zwierzchności, czy Władze. Wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone. On jest przed wszystkim i wszystko w Nim ma istnienie. Oto słowo Boże
Alleluja, alleluja, alleluja
Jezus powiedział do ucznia: „Oto Matka twoja”,
i od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie. (J 19,27)

Alleluja, alleluja, alleluja
Słowa Ewangelii według świętego Jana
(J 19,25-27)Oto Matka twoja
Obok krzyża Jezusa stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: „Niewiasto, oto syn Twój”. Następnie rzekł do ucznia: „Oto Matka twoja”. I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie. Oto słowo Pańskie.
Maryja znakiem nadziei dla naszego Narodu.
W naszej codzienności, pośród wielu trudności, pojawiają się znaki nadziei. Jednym z takich znaków jest dla nas Maryja. W uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski staje przed naszymi oczyma jasnogórska Ikona Czarnej Madonny. Nasze myśli i modlitwa biegną do polskiej Kany, do Tej, która doświadczyła „wielkich rzeczy” (Łk 1, 49). Maryja jest wielkim znakiem nadziei dla całego naszego narodu, ale i dla każdego z nas.
Młoda dziewczyna o imieniu Bernadetta wyznała: „Myśląc od kilku dni o dzisiejszej uroczystości zastanawiałam się, kim dla mnie jest Matka Boża – wyznaje. Pierwsza, nieco przygnębiająca myśl, która mi się nasunęła była taka, że za mało modlę się do Maryi i za mało o Niej myślę. Jakoś tak zapominam o Niej na modlitwie. Już postanowiłam nieco pogłębić moją bardzo ogólną wiedzę o Niej, o Jej Postaci i sposobie życia.
Gdy o Niej myślę teraz i gdy do Niej się modlę, (…) to zachwyca mnie przede wszystkim Jej zawierzenie i posłuszeństwo Bogu. Ona jest cała dla Boga od początku do końca. (…) Ta jej postawa zasłuchania wobec Bożego głosu wzbudza we mnie ogromne pragnienie Jej naśladowania. Dlatego Maryję proszę o to, by modliła się za mnie, bym umiała zaufać i zawierzyć, bym we wszystkim szukała Boga, a nie siebie samej”.
My także prosimy o wstawiennictwo Tę, którą Apokalipsa ukazuje jako Niewiastę obleczoną w słońce, z księżycem pod stopami i wieńcem z dwunastu gwiazd. Od 1050 lat, od chrztu, naród polski wziął Maryję do siebie. Jest Ona w naszych sercach, w naszej pobożności i w naszej historii. „Tyś wielką chlubą naszego narodu” – śpiewamy. Matka naszego Pana i Zbawiciela, Matka Kościoła, jest naszą Matką. W 1962 r. Jan XXIII ogłosił Maryję Królową Polski główną patronką kraju i niebieską Opiekunką naszego narodu. Jej wstawiennictwo wspiera nas w zmaganiach z szatanem, z przeciwnościami, z własną słabością. Przykład Maryi pobudza nas, byśmy szukali woli Bożej w naszym codziennym postępowaniu. Oddanie się Jej do dyspozycji jest pewną drogą do tego, aby zwycięstwo Jezusa objawiło się w nas samych, naszych rodzinach i całej Ojczyźnie.
„Oto Matka twoja” – echo Jezusowych słów brzmiało dobitnie w katedrze lwowskiej 1 kwietnia 1656 roku, gdy król Jan Kazimierz powierzał naród Polski opiece Maryi. „Wielka Boga Człowieka Matko, Najświętsza dziewico. (...) Ciebie dziś za Patronkę moją i za Królową państw moich obieram (...) wszystkie moje ludy Twojej osobliwej opiece i obronie polecam. (...) przyrzekam przeto (...) Tobie i Twojemu Synowi, Panu naszemu Jezusowi Chrystusowi, że po wszystkich ziemiach Królestwa mojego cześć i nabożeństwo ku Tobie rozszerzać będę”. Do Litanii loretańskiej zostało wówczas dołączone wezwanie: „Królowo Korony Polskiej”.
Maryja, nasza Matka i Królowa, uczy nas służyć Bogu i przyjmować wszystkie doświadczenia, jakimi Bóg nawiedza nasz naród. Towarzyszy nam nie tylko w zwycięstwach, ale i w cierpliwym znoszeniu zmartwień. Dziś każdy z nas, świadomy macierzyńskiej opieki Maryi, może przyozdobić Jej koronę przez pokonywanie swoich wad, zawierzenie Bogu, ufne znoszenie niedogodności, służbę na rzecz potrzebujących wsparcia, zrozumienia. /ks. Leszek Smoliński/.