kovanecky środa, 00:23

Troszkę późno bo teraz to trzeba było by raczej, równie pięknym językiem powiedzieć Narodowi jak ma wyjść z tego g...a ...., w taki sposób, aby nie wpaść w jeszcze większą perfumerję

---------------------------------------------------

Kovanecky, a czy Tradycyjni Ksieża powiedzieli dość ? Jakoś nie słychać-znaczy słabo donośny ten głos, a zwłaszcza slaba ta walka o Koscioł i chrzescijanstwo skoro odbywa się jedynie w kuluarach i bazuje na atakach koscioła posoborowego.Czemu uwazasz ze biskupi powinni dać receptę na wyjscie z g..wna jak naród sam na wlasną prosbę się w owo jak mowisz g..wno wprowadził. To tak jakby teraz obarczać Jezusa całym złem , a moze lepiej byłoby za nasze błędy drugi raz Go ukrzyzować ?

Rodacy, dziękujmy Panu Bogu, że w Swoim Nieskończonym Miłosierdziu dał Polsce na te trudne czasy wspaniałych Pasterzy. Otoczmy ich żarliwą modlitwą, bo jest ona im bardzo potrzebna. Panie Boże kochamy Cię, dziękujemy Tobie, ufamy że nas nie opuścisz z powodu naszych grzechów, a Twoim Kapłanom udzielisz potrzebnych Łask i Błogosławieństw. W Tobie Panie Boże w Trójcy Przenajświętszej Jedyny cała nasza nadzieja.

Wielu ludzi dostrzega zło, lecz sądzą, że są wobec niego bezsilni. Myślą tak, bowiem wykazuje się im, że w swoim rozumowaniu są nie tylko nienowocześni, lecz również – odosobnieni. Ten efekt można uzyskać prostym sposobem: wystarczy opanować potężną tubę telewizyjną i przez nią nagłaśniać nową ideologię i jej nienormalnych liderów oraz wyznawców, a przemilczać na przykład – hierarchów Kościoła katolickiego. Jest bowiem tak, że człowiek przemilczany lub słabo słyszalny jakby nie istniał. Jeśli już nawet gdzieś wyrwie się mocniejszy głos sprzeciwu wobec „nowoczesnego” zła, to przedstawia się go jako głos sporadyczny, dziwaczny i odosobniony. Właśnie – odosobniony.