VRS wczoraj

Tymczasem we Francji www.blazingcatfur.ca/…/france-muslim-s…

"Muzułmanin podpalił trzy kościoły...

----------------------------------------------------------

I co się tu dziwić ... Muzułmanie widząc jak Francuzi wyburzają swoje kościoły , bądź zamieniają na spelunki starają się w imię solidarności i to bezpłatnie im tej likwidacji pomóc. W ten sposób odpowiadają na ,,dialog międzyreligijny" z katolikami.

Tak kończy się zabawa w tworzenie "dwuznacznych dokumentów." Deklaracja Nostra Aetate jednoznacznie podkopuje fundamentalny Dogmat o Trójcy Świętej na którym oparta jest jedyna prawdziwa wiara katolicka poprzez forsowanie fałszywego antytrynitarnego monoteizmu(którego owoce zabrzmiały w Katedrze). Dwuznaczność interpretacji forsowana przez naiwnych specjalistów prowadzi do przekonania że "Lucyfer rozjaśnia ciemności i że jest szatanem". Tymczasem dialektyczna sprzeczność prowadzi do większego zakamuflowania i trudniejszego rozpoznania zła. Tutaj koniecznym wyjściem jest "sylabus errorum" do deklaracji NA i dokumentów soborowych z precyzyjnymi "doktrynalnymi sformułowaniami" zamiast przeciągania liny w przeciwne strony gdyż ta nieuchronnie pęknie prowadząc do upadku wszystkich uczestników wewnątz kościelnej konkurencji.

Cała komunistyczna Europa przygotowała prawnie i militarnie grund do rozprzestrzeniania się islamu na chrześcijańskich ziemiach. My chrześcijanie wiemy, że mamy obowiązek obrony naszej wiary. Dla muzułmanina odprawianie modłów w chrześcijańskich świątyniach znaczy tyle, że to jest już ich ziemia. Raz wzięta w posiadanie należy do Allacha, nie do Boga w Trójcy Jedynego. To nie jest gra słów, czy spór o nazwę Boga. To spór o Jezusa Chrystusa, który jest PRAWDA, DROGA i ZYCIEM. "Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze mnie". A niektórzy hierarchowie chcą pomóc dostać się innowiercom do Domu Ojca tylnymi drzwiami, jak złodziejom. Ale tak nie będzie.

Międzywyznaniowy wieczór odbył się w ubiegły czwartek w katedrze we Florencji. Przebiegał pod hasłem „Koran jest sprawiedliwy”. Na cześć świętej księgi islamu śpiewano muzułmańskie pieśni, rozlegające się pod sklepieniem największej kopuły we Włoszech. Islam wszedł do katedry we Florencji.
Przeciw obłudnym międzyreligijnym śpiewom we florenckiej katedrze manifestowali nie tylko katolicy, ale również osoby niewierzące, zdające sobie sprawę z inwazji walczącego islamu i zagrożenia jakie stanowi on dla Europy.