Także i w więzieniu doznawała ekstaz. Funkcjonariusze sowieccy wyjątkowo dotkliwie znęcali się nad nią: kopali, bili głową o ścianę. Zdarzył się jednak cud nawrócenia jednego z oprawców. Mężczyzna przyszedł do siostry Wandy, padł na kolana i błagał o przebaczenie.
S. Wanda Boniszewska: stygmatyczka wybrana, by cierpieć za innych
Także i w więzieniu doznawała ekstaz. Funkcjonariusze sowieccy wyjątkowo dotkliwie znęcali się nad nią: kopali, bili głową o ścianę. …
- Zgłoś
Portale społecznościowe
Zmień wpis
Usuń wpis