czekam kiedy zdekanonizuja JPII, i JANA XXII, ktory wylaczyl z KK, posmietrnie, Jana XXII, nadajac sobie przed wprowadzeniem na Tron Piotrowy jego imie, czyli uznaja go za antypapieza, ciekawe ktory to jest ten czy ten terazniejszy, to moze sie wszystko pokickac, ciekawe jak to dyplomacja i Prawo Swietego Kosciola Katolickiego przelknelo, on nie miel tej wladzy ktora dopiero pozniej dostal,
jak to jest napisane, by zacytowac tu tak czesto uzywane Pismo Swiete,
ach jak pieknie mozna sie nim chlastac na lewo i prawo ( a tam stoi ze ono nie do prywatnego wyjasniani, no coz sa madrzejsi i starsi )
.. kto czym walczy od tego ginie...

moze zacytuje tu ks.d.Rydzyka ( znowu doktor)
... wziol stryczek i powiesil sie... idz i czyn podobnie ...

@marek

napisałeś "przypominam ze JPII zdekanonizawal Sw. Szymona z Turynu, czyz nie jest to plucie na swietych".

To znaczy, że JPII jest dla Ciebie wzorcem i jak on może to Ty też możesz?

Przypominam, czym jest kanonizacja:
Kanonizacja – (łac. canonizatio ogłoszenie świętym) to oficjalne uznanie przez Stolicę Apostolską świętości lub przez zatwierdzeniu przez Święty Synod w Kościele prawosławnym danej zmarłej osoby z racji osiągnięcia przez nią doskonałości moralnej w stopniu heroicznym, lub uznanie jej za męczennika. Poprzez akt kanonizacji papież uznaje ją za osobę godną kultu publicznego w Kościele powszechnym i wpisania jej do katalogu świętych[1]. Akt ten poprzedzony jest procesem kanonizacyjnym.

Ni mniej- ni wiecej.

i rozrzuci dobra ojca swego na ulice ku uciesze gawiedzi i sie rozbierze do naga w KK ku uciesze gawiedzi, mamy tego przyklad gdzie wspolczescnie nawiedzona parka w KK chciala sie przd Bogiem kopulowac,
no bo Bog powiedzial rozmnazajcie sie.
opuscic mozna ale nie puszczac z torbami ojca i matki i szacunek im sie nalezy - przykazanie Boba,
tego szacunku, czyli posluszenstwa bogu Sw. Franciszek nie ukazal,
wrecz wybierajac Boga, wzgardzil ojcem i matka ziemska; Z CZEGO TRZEBA SIE SPOWIADAC A NIE ISC Z GRZCHEM DO "ZAKONU" DO KTOREGO ON NIE WSZEDL, TYLKO SE COS UBZDURAL I ZYL NA PUSTKOWIU BEZ REGUL I BEZ PRZELOZONEGO; BYL SE PAN I STERNIKEIM, nie musial nikogo sluchac, dobre, hulaj dusza, rubta co chceta

Marku! Krótko! Oddaje najpierw głos JEZUSOWI:

"Kto miłuje ojca lub matke bardziej niz Mnie - mówi Jezus - nie jest Mnie godzien"
"dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę"

A od siebie, juz nieudolnie:
1. Pragnienia ojca nie moga być ponad sumienie i wierność Ojcu niebieskiemu. Św Francesco hierarchii KOŚCIELNEJ był posłuszny co do wiary i moralności ZAWSZE, egoistycznemu ojcu nie!
2. Jasne, że nie chciał - ale był dalej posłuszny Kościołowi i w imię posłuszeństwa jemu napisał regułę, itd.....taka była wola KOŚCIOŁA!

tak to zrozumiec,
Sw.Franciszek decyduje ze nic co ziemskie nie ma wartosci i idzie do Ojca,
ale przedtem wyrzuca wartosci ziemski rodzonego ojca, dobry przaklad do wstepujacych do zakonow, potem mozna przeprosic rodzonegogo ojca, no bo Bog zawsze wybacza, a czlek musi.
Sw. Franciszek nie zostal zakonnikiem, po prostu zyl na pustelni, takim chce go widzuiec KK. jak i wielu Sw,. wzdrygal sie przed pisaniem regul, ktore nawet za jego zycia byly lamane, ba byl truty przez "wspolbraci", jak i Sw. Benedykt, Sw. Filip Nereusz po prostu nie napisal w tej formie regol, tylko kontrakt z ktorego , kazdy w kazdej chwili moze wystapic.

Tak marku! I jeszcze raz nie był posłuszny swemu ziemskiego ojcu!
Jak zostawił dom, handel i został zakonnikiem! Znów nie był posłuszny ojcu!
Niezły z niego chuligan!


Pewnie powinien zostać w domu, bo to zły przykład dla innych dzieci?

PS. Mimo wszystko przeprosił swego ojca za ten czyn i poprosił o przebaczenie!
Obysmy my umieli wracać do tych co odmawiamy posłuszeństwo z przeprosinami i z prośbą o przebaczenie.

AD: masada! Powiem krótko: masakra!

To co piszesz to totalna kompromitacja!
Św.Franciszek zawsze w Kościele jest podawany za wzór posłuszeństwa!
Możesz trochę np. tu poczytać: www.kapucyni.pl/…/554-prawdziwe-p…

Mówienie, że św.Franciszek był nieposłuszny Kościołowi, to tak jak powiedzenie że woda jest sucha!