Święty trup
"Ciała zmarłych, wszystkie bez wyjątku, znikają na koniec w śmierci szczątków". Czy jednak rzeczywiście "wszystkie bez wyjątku"? Otóż - są wyjątki i dotyczą one... świętych! Trup zaczyna gnić od …Więcej
"Ciała zmarłych, wszystkie bez wyjątku, znikają na koniec w śmierci szczątków". Czy jednak rzeczywiście "wszystkie bez wyjątku"? Otóż - są wyjątki i dotyczą one... świętych!
Trup zaczyna gnić od prawego podżebrza. Pojawia się tam na początku mała zielona plama. Dzieje się to: latem - 24 godziny po śmierci, zimą - około tygodnia później. Plama powoli ciemnieje i rośnie, obejmuje brzuch, a potem całego trupa. Dochodzi do wewnętrznego kąta spojówki, gdzie przygotowuje rozkład oka. Pęcherzyki (podniesienia epiderny nabrzmiałe widocznym wysiękiem) pękają i obnażają skórę właściwą. Brzuch zaczyna rozdzierać się, chrząstki kostne łamać, a oddzielone mięso ukazuje kostną podporę. Mózg przekształca się w galaretowatą, szarawą masę, płuca pękają w bruzdach kręgowych i zamieniają się w miękką brązowawą papkę zanurzoną w czerwonawej cieczy przesączy nowej. Gąbczasta i sczerniała wątroba roi się od gnilnych pęcherzy. Wydrążone trzewia mają ścianki czerwowawe, a wokół okrężnicy wstępującej i kątownicy …Więcej
Trup zaczyna gnić od prawego podżebrza. Pojawia się tam na początku mała zielona plama. Dzieje się to: latem - 24 godziny po śmierci, zimą - około tygodnia później. Plama powoli ciemnieje i rośnie, obejmuje brzuch, a potem całego trupa. Dochodzi do wewnętrznego kąta spojówki, gdzie przygotowuje rozkład oka. Pęcherzyki (podniesienia epiderny nabrzmiałe widocznym wysiękiem) pękają i obnażają skórę właściwą. Brzuch zaczyna rozdzierać się, chrząstki kostne łamać, a oddzielone mięso ukazuje kostną podporę. Mózg przekształca się w galaretowatą, szarawą masę, płuca pękają w bruzdach kręgowych i zamieniają się w miękką brązowawą papkę zanurzoną w czerwonawej cieczy przesączy nowej. Gąbczasta i sczerniała wątroba roi się od gnilnych pęcherzy. Wydrążone trzewia mają ścianki czerwowawe, a wokół okrężnicy wstępującej i kątownicy …Więcej
- Zgłoś
Portale społecznościowe
Zmień wpis
Usuń wpis
Każdy z nas ma swoje ciało i nie zdaje sobie nawet z tego sprawy jak jest delikatne i jaka wewnątrz niego trwa walka. Wystarczy, że coś się zachwieje... ale i tak to ciało daje sobie radę. Weźmy na przykład palaczy, narkomanów. Jak wiele trzeba czasu żeby się wykończyli...
A to, że ciało gnije, cóż to co za rewelacja??? Odwiedźcie cmentarze żeby zobaczyć, że przypadki zejścia chodzą po ludziach …Więcej
Każdy z nas ma swoje ciało i nie zdaje sobie nawet z tego sprawy jak jest delikatne i jaka wewnątrz niego trwa walka. Wystarczy, że coś się zachwieje... ale i tak to ciało daje sobie radę. Weźmy na przykład palaczy, narkomanów. Jak wiele trzeba czasu żeby się wykończyli...
A to, że ciało gnije, cóż to co za rewelacja??? Odwiedźcie cmentarze żeby zobaczyć, że przypadki zejścia chodzą po ludziach i to jest całkiem realne dzisiaj czy jutro. Każdy ma to jak w banku: ja i również ty, że spotka nas śmierć, ale to tylko przejście. Nie martw się i spójrz na naturę, na przyrodę, którą stworzył Bóg. Popatrz na owady... Motyl zanim staje się piękny wcześniej jest larwą, na widok której często można dostać mdłości, ale przechodzi przez stan poczwarki żeby potem wyjść i rozpostrzeć skrzydła. Z nami jest podobnie i chyba jesteśmy jak te larwy, które nic oprócz żarcia nie widzą i muszą umrzeć, zgnić żeby zacząć żyć w prawdziwym świecie. Ale wcześniej muszą się przepoczwarzyć.
Nie traćmy czasu, Bóg jest w zasięgu ręki. Jezus Chrystus mówił, że bliskie jest Królestwo Boże i szkoda by było żeby zaraz po rozpostarciu skrzydeł od razu spłonęły.
A o czym świadczą nienaruszone ciała świętych???
Świadczą o tym, że Jezus Chrystus pokonał śmierć. Bóg panuje nad swoim stworzeniem i całkowicie ma je pod kontrolą. Cały wszechświat jest w jego rękach i na pewno warto być po Jego stronie.
A to, że ciało gnije, cóż to co za rewelacja??? Odwiedźcie cmentarze żeby zobaczyć, że przypadki zejścia chodzą po ludziach i to jest całkiem realne dzisiaj czy jutro. Każdy ma to jak w banku: ja i również ty, że spotka nas śmierć, ale to tylko przejście. Nie martw się i spójrz na naturę, na przyrodę, którą stworzył Bóg. Popatrz na owady... Motyl zanim staje się piękny wcześniej jest larwą, na widok której często można dostać mdłości, ale przechodzi przez stan poczwarki żeby potem wyjść i rozpostrzeć skrzydła. Z nami jest podobnie i chyba jesteśmy jak te larwy, które nic oprócz żarcia nie widzą i muszą umrzeć, zgnić żeby zacząć żyć w prawdziwym świecie. Ale wcześniej muszą się przepoczwarzyć.
Nie traćmy czasu, Bóg jest w zasięgu ręki. Jezus Chrystus mówił, że bliskie jest Królestwo Boże i szkoda by było żeby zaraz po rozpostarciu skrzydeł od razu spłonęły.
A o czym świadczą nienaruszone ciała świętych???
Świadczą o tym, że Jezus Chrystus pokonał śmierć. Bóg panuje nad swoim stworzeniem i całkowicie ma je pod kontrolą. Cały wszechświat jest w jego rękach i na pewno warto być po Jego stronie.