@Małgorzata
==================================
.....jest sprawą oczywista że po jednym razie ludzie nie przyzwyczają się do powrotu jako norma Mszy Trydenckiej ,ponieważ ludzie są zastraszeni (zresztą bezpodstawnie ) trudnościami języka łacińskiego . Czytanie łaciny jest podobne do czytania w alfabecie polskim ,poza tym odpowiedzi jest dużo mniej niż na Mszy Nomo . Msza Wszechczasów NIGDY nie była nieważna lub odrzucona -jedynie masoneria posoborowa w myśl protestantyzacji kościoła usunęła Ją na plan boczny . Oczywiście dążono do unicestwienia całkowitego Mszy Wszechczasów -lecz jak widać plan Boży był inny a owoce możemy dziś dostrzegać -gdyż katolicy szukający prawdziwie Chwały Bożej -dostrzegli że nieporównywalnie większą Chwałę oddajemy Bogu na Mszach Trydenckich .Nazywanie Mszy Wszechczasów jako " teatralne widowisko " -to co najmniej jakaś kpina lub żart ! Trzeba wpierw pójść na taką Mszę Świętą -godnie ją przeżyć a dopiero potem się wypowiadać .
Teatrem , dyskoteką i " jaskinią zbójców " -możemy nazwać to co dzieje sie we Mszach Świętych Nom-u . Materiałów dowodzących tą prawdę -chociażby na tym forum jest bez liku - wystarczy kliknąć myszką :

MSZA TRYDENCKA CZY NOVUS ORDO????
www.youtube.com/watch
www.youtube.com/watch
www.youtube.com/watch

U nas parę lat temu była taka Msza Trydencka z inicjatywy jednego małżeństwa,zleciało się nas coś dwieście ludzi,przeżyli,podziękowali i poszli.Na tym się skończyło,wyznać muszę że ten ryt na dzisiejsze czasy wydaje się jednak zbyt teatralny,nie można wskrzesić czegoś co odeszło,za to można czerpać inspiracje z jego ducha.Dobrze że taka Msza trydencka jest odprawiana,dobrze że ma zwolenników,ale nie przeciwstawiajmy starego przeciw nowemu,to są sprawy duchowe a ducha ograniczyć nie można.