Nie jestem zwolennikiem neokatechumenatu,zdarzają się tam błędy,nawet herezje,być może nie ze złej woli,jednak mimo to,jest tam wielu wspaniałych,dobrych ludzi,którzy naprawdę kochają Pana Jezusa i chcą żyć Ewangelią.Jestem pewny,że wielu z nich zawstydziłoby takiego nędznego grzesznika jak ja swoją pobożnością i miłością do Pana Jezusa,Przenajświętszej Panienki,czy drugiego człowieka.I wiem na pewno,że jak ktoś szuka prawdy naprawdę to ją w końcu znajdzie,zobaczy swoje błędy i prawdziwie zjednoczy się z Panem Jezusem na zawsze.Błogosławionych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego dla wszystkich kochających Pana Jezusa i Maryję

Już po Wielkim Poście. Nie czuję bym wielce pościł. Raczej czuję pełno grzechów (wyspowiadanych, tylko dzięki Bogu i trosce Kościoła). Próbowałem przeżywać na serio W. Post. Wyszło inaczej niż myślałem, ale może to lepiej. Życzę wszystkim przeżycia radości i wesela ze Zwycięstwa Chrystusa jako swojej radości. Najlepiej życzę smutnym - by nie wątpili, że ich smutek przemieniony zostanie w radość. Najlepiej życzę tym, którzy myślą inaczej niż ja. Może zwłaszcza tym inaczej myślącym dobrze życzę, bo kiedyś kiedy o sobie myślałem bardzo źle, okazało się, że moich poglądów na mój temat nie podziela... Bóg.
Odwagi ! Niech nikt nie wątpi w Zwycięstwo ! Oto już jest - we drzwiach !