Szczęść Boże
Wysłuchałem wystąpienia dr M.Jones'a z wielką uwagą i podziwem. Mało jest na świecie ludzi, którzy potrafią tak profesjonalnie obnażać żądze tych, którym się marzy panowanie nad światem; niestety, nie tylko im się marzy, ale też z wielką determinacją marzenia te usiłują realizować, czego dowodem jest właśnie ofensywa ideologii gender. Niestety, ale wśród Polaków, tak na górze (niektórzy ministrowie i niektórzy politycy) jak i na dole (wielu ludzi z miast i miasteczek) znaleźli się i tacy, którzy propagują i wcielają w życie ideologię gender. Jako nauczyciel (Wyższa Szkoła Pedagogiczno-Filozoficzna w Krakowie i Studium Doktoranckie w Instytucie Badań Edukacyjnych w Warszawie) jestem przerażony głupotą w/w członków organów władzy, ale jeszcze bardziej przeraża mnie zdrada interesów naszego narodu, jakiej się oni dopuszczają, bo przecież trudno uwierzyć w to, że oni nie wiedzą, jaki jest cel opętywania ludzi ideologią gender. Jestem już emerytem, mam niewielkie możliwości działania, ale przecież są dziennikarze, psycholodzy, działacze kultury, niestety, ale wielu z nich zachwala i propaguje gender! Ciągle zadaję sobie pytanie: Dlaczego oni to czynią? Czy są tak tępi intelektualnie, że nie są w stanie zrozumieć, czym jest ideologia gender? Czy, zwietrzywszy niezły interes, świadomie i z premedytacją niszczą polski naród? W związku z tym, że wiem, na czym polega wychowanie (specjalizowałem się w psychopedagogice okresu dorastania), tym bardziej przeraża mnie to, że władze oświatowe (ministerstwo) dały przyzwolenie, a nawet chyba nakazały niektórym placówkom oświatowym wprowadzenie zajęć wcielających w życie gender. Wszystko wskazuje na to, że jest potrzebny taki polski Majdan, który uzmysłowiłby propagatorom gender, że naród nie jest głupi i nie pozwoli się zniewolić. Cóż, ostatnia wypowiedź Sikorskiego, skierowana do powstańców Kijowskiego Majdanu, że... "Jeśli nie podpiszecie, to będziecie martwi", nie rokuje zbyt dobrze na powodzenie ewentualnego polskiego Majdanu.
Szczęść Boże.
Janusz Józef Adamczyk