Zobaczyłam grzyba z eksplozji bomby atomowej i zdałam sobie sprawę, że Izrael jest przed Iranem
Tego wieczoru na Mszy cały czas spędziłam na kolanach. Jezus zaprowadził mnie do dużego okna i pokazał szeroką dolinę, z rzędami czołgów skierowanymi na prawo; była tam flaga Izraela; potem w tle, daleko po prawej, zobaczyłam grzyba z eksplozji bomby atomowej. Dopiero później zdałam sobie sprawę, że Izrael jest przed Iranem i że Iran jest daleko, na prawo od Izraela.
Potem Jezus wziął mnie w ramiona i zaniósł mnie przed swój tron, ale bardzo daleko. Wszystko to było ogromnym morzem światła, że wyglądało jak fosforyzująca woda o bardzo intensywnych kolorach: niebieskim, białym, zielonym i czerwonym oraz tysiącach przeplatających się odcieni. Wtedy podeszła młoda Kobieta, piękna jak słońce, delikatna, słodka, z girlandą ze złotych róż wokół głowy; miała bardzo jasny, krystalicznie biały płaszcz. Pochyliła się ku mnie i chwyciła mnie za ręce, a Jezus powiedział mi, że to Maryja... Potem Jezus powiedział mi, że nie może mnie zaprowadzić dalej, to nie był czas, musiałam wracać i znalazłam się na kolanach w kościelnej ławce.
Z książki Wołanie Miłości i Bólu na czasy ostateczne z 12.03.2020
