Zełeński; "Rosja planuje atak jądrowy na elektrownię Zaporoże", czy w najbliższym czasie trzeba się przygotować na skażenie nuklearne

Jednolita reakcja na COVID dowodzi, że globalny rząd już istnieje

Co do reszty, Stany Zjednoczone, Kanada, kraje UE, Rosja i Chiny, wraz z innymi krajami BRICS, udowodniły, że są kierowane przez marionetkowe rządy kontrolowane przez jeden ośrodek władzy, który bez przesady możemy nazwać rządem. działając za pośrednictwem ONZ. -agencje stowarzyszone, takie jak WHO.
1. Wyznawanie religii covidism jako dowód lojalności wobec globalistów
W tym eseju odniosę się do podwójnej nieadekwatności do nowych realiów, determinowanej przez szereg czynników duchowych, ekonomicznych i technologicznych. To znaczy na fałszywą alternatywę dla systemu globalistycznego, którą głoszą różne kraje zjednoczone w BRICS, oraz na nieskuteczność legalistycznego oporu praktykowanego przez tych, którzy próbują przeciwstawić się systemowi.
Osobiście śledzę alternatywne media w czterech językach: angielskim, francuskim, rosyjskim i rumuńskim. Zwłaszcza po uruchomieniu specjalnej operacji zabójstwa przez zastrzyk, modyfikację genetyczną i kontrolę umysłu, która została przeprowadzona pod kryptonimem „pandemia covid-19”. Minęły ponad trzy lata od początku tej złowrogiej farsy, która ujawniła nową rzeczywistość geopolityczną, która dotychczas umykała naszej uwadze. Mianowicie. Wszystkie państwa widoczne jako siła geopolityczna wykazały swoje absolutne posłuszeństwo wobec jednego światowego centrum dowodzenia.
Jedyne państwa, które próbowały oprzeć się pełnej agresji globalistycznych sił szatańskich pod medycznym pretekstem zapłaciły życiem swoich własnych przywódców. Trzeba im przyznać, że wszyscy bez wyjątku byli czarnymi Afrykanami. W tym sensie zobacz sugerowany materiał na dole strony[1]. Moglibyśmy dodać do tych przykładów Szwecję i Białoruś, gdzie władze unikały terroryzowania własnej ludności drakońskimi restrykcjami i niszczenia własnych gospodarek za pomocą blokad.
Co do reszty, Stany Zjednoczone, Kanada, kraje UE, Rosja i Chiny, wraz z innymi krajami BRICS, udowodniły, że są kierowane przez marionetkowe rządy kontrolowane przez jeden ośrodek władzy, który bez przesady możemy nazwać rządem. działając za pośrednictwem ONZ. stowarzyszone organizacje, takie jak WHO.
Jak pokazałem w kilku ostatnich artykułach[2], wspólnym mianownikiem wszystkich państw podlegających globalistycznemu dowództwu jest ONZ ze swoimi politykami ustanowionymi przez Agendę 21 i Agendę 2030 na rzecz zrównoważonego rozwoju.
Wymieniamy tu raz jeszcze tylko główne elementy Wielkiego Resetu jako końca ludzkiej cywilizacji i wejścia w apokaliptyczną fazę TECHNOKRACJA i TRANSHUMANIZM, co wskazuje na dwa wielkie priorytety, WYLUDNIENIE i KONTROLĘ, promowane na całym świecie, także przez państwa twierdzące, że reprezentować alternatywę dla „kolektywnego Zachodu”, aby pokazać wielkie nieporozumienia:

Organizowanie fałszywych pandemii, takich jak Covid-19, w celu wprowadzenia śmiercionośnych surowic nasyconych nanocząstkami, substancji fluorescencyjnych sugestywnie nazywanych lucyferazą , komórek z abortowanych płodów ludzkich itp., które razem powodują nieodwracalne zmiany genetyczne, ogromny wzrost śmiertelności, nawet wśród nieletnich i młodych ludzi, samoistne aborcje i nagłe zgony, powszechny rozwój nowotworów i AIDS, a także sterylizację światowej populacji.

Utrzymywanie mitu klimatycznego , który narzuca nieprawdziwość globalnego ocieplenia, efektu cieplarnianego jako pretekstu do całkowitego zniszczenia gospodarki światowej poprzez zakazanie tradycyjnych paliw (ropa, gaz, węgiel), a także narzucenie „zielonej gospodarki” ”, „ślad węglowy” itp.;

Promować politykę eliminowania płynnych pieniędzy i narzucania cyfrowej waluty banku centralnego (CBDC);

Ustanowić całkowity system nadzoru poprzez masowe wykorzystanie kamer monitorujących, programów do rozpoznawania twarzy, kodów QR, portfeli cyfrowych itp.;

Całkowita cyfryzacja społeczeństwa ;

Masowe wprowadzenie sztucznej inteligencji i robotyki , które oprócz całkowitego nadzoru i kontroli, spowoduje globalne bezrobocie na kolosalne rozmiary;

Inżynieria genetyczna mająca na celu przekształcenie całego stworzenia, od roślin i zwierząt po ludzi, w tym klonowanie zwierząt i ludzi;

Wzmocnienie człowieka poprzez połączenie tego, co fizyczne, cyfrowe i biologiczne w ramach Czwartej Rewolucji Przemysłowej;

Konwergencja między dyscyplinami naukowymi Nanotechnologia, Biotechnologia, Informatyka i Kognitywistyka, w skrócie NBIC;

Zakaz normalnego spożycia mięsa pochodzenia zwierzęcego pod pretekstem sanitarnym (świńska grypa, ptasia grypa, emisja gazów u bydła jako przyczyna globalnego ocieplenia itp.);

Nałożenie insektów i robaków pod pozycją środków spożywczych.
Warto pamiętać, że obecnie następuje szybkie przejście od „cywilizacji pieniądza” (Valentin Katasonov) do „cywilizacji technonauki” i postludzkości. W tym sensie wszystkie przewidywania Jacquesa Ellula dotyczące „zdrady technologii” dokładnie się sprawdzają. Obsesja na punkcie podboju natury przez człowieka stała się podbojem człowieka przez technologię.
Lista koszmarnych rzeczywistości wymienionych powyżej mogłaby być długa. Na przykład sztuczne poczęcie dzieci, seksualizacja nieletnich, legalizacja pedokryminalności, rewolucja LGBT itp. To prawda, że kilka krajów muzułmańskich, Chiny i Rosja sprzeciwiają się sodomii i zniszczeniu rodziny, ale biorąc pod uwagę niszczycielską siłę kultury masowej promowanej przez nowoczesne technologie i totalną wojnę poznawczą prowadzoną przez globalistyczne ośrodki władzy, pewna desynchronizacja w stopniu deprawacja społeczna zostanie przezwyciężona w ciągu dekady lub najwyżej dwóch. Zachód stał się globalny, zdołał zarazić cały świat swoimi chorobami.
Dynamika i skala wymienionych wyżej zjawisk jest wręcz potopowa, a ściślej rzecz ujmując – apokaliptyczna. Z tej perspektywy wymagana jest poprawna i głęboka ocena tej rzeczywistości międzynarodowej, która nie mieści się w klasycznych schematach geopolitycznych, przezwyciężaniu horyzontalnych podziałów między państwami i grupami państw. Ponadto konieczny jest inwentarz metod walki ruchu oporu z techno-naukową tyranią, która utrwala się w błyskawicznym tempie.
Aby sprawdzić stopień lojalności jakiegokolwiek państwa i przywódcy państwa wobec globalistycznego centrum władzy, które ogólnie nazywamy Rządem Światowym, wystarczy wykonać następujące ćwiczenie intelektualne. Rzutujmy na nie zaproponowaną wcześniej siatkę lektur, która z maksymalną precyzją rozwinie prawdziwą naturę poszczególnych reżimów politycznych i dygnitarzy w hierarchiach państwowych.
Pierwsze ćwiczenie. Czy dane państwo/przywódca przyłączyło się do globalnego ludobójstwa pod przykrywką fałszywej pandemii Covid-19, czy nie? A tutaj, och, co za szokująca niespodzianka! – w tej samej kolekcji marionetek Rządu Światowego znajdujemy Donalda Trumpa i Joe Bidena, Władimira Putina i Xi Jinpinga, Justina Trudeau i Narendrę Damodardasa Modiego, Emmanuela Macrona i Ursulę Gertrud von der Leyen, Władimira Zełenskiego i Viktora Orbana.
Z tego wynika, że każdy istniejący konflikt pomiędzy „kolektywnym Zachodem” a Rosją/Chinami/BRICS – ideologiczny, dyplomatyczny, ekonomiczny czy militarny – jest drugorzędny w porównaniu ze wspólną agendą narzuconą im przez organizacje globalistyczne, takie jak ONZ czy WHO. A to dlatego, że maksymalna uwaga!!! – Siłowe wywołanie tsunami globalistycznej agendy spowoduje ogromne przemiany na skalę światową, które przyspieszą nadejście końcowej fazy ludzkiej cywilizacji. Wszystkie te dystopijne powieści i horrory z funkcjami programowania predykcyjnego nie tylko staną się rzeczywistością szybciej, niż my, anty-establishmentowi indywidualiści, możemy sobie wyobrazić. Jeśli nie nastąpi radykalna zmiana, żaden poważny przełom w porządku międzynarodowym, ludzkość stanie w obliczu nieubłaganego wyginięcia. Więc, nawet ateiści i wolnomyśliciele nagle przypomną sobie Apokalipsę i zawołają do Boga. Z tego prostego powodu, że na własne oczy zobaczą te transcendentalne rzeczywistości niedostępne dla współczesnego człowieka.
Co powinno zrobić państwo/reżim polityczny/przywódca niepodległego narodu?
1) Stanowczo potępić zbrodnie przeciwko ludzkości, czyli operację masowego mordu ludzkości pod przykrywką Covid-19 pLandemic?
2) Natychmiast opuścić Światową Organizację Zdrowia i potępić wszelkie związki z GAVI, Światowym Sojuszem na rzecz Szczepień i Szczepień.
3) Zerwanie wszelkiej współpracy z big pharma poprzez wypowiedzenie wszelkich porozumień z ponadnarodowymi firmami produkującymi szczepionki.
4) Zrezygnować z obowiązkowych szczepień ludności, od noworodków po osoby starsze.
5) Wszczęcie dochodzenia karnego przeciwko dygnitarzom, którzy zmówili się z globalistycznymi elitarnymi przestępcami w celu popełnienia masowego morderstwa.
Czy po ponad trzech latach od wybuchu pandemii Covid-19 jakiekolwiek państwo podjęło takie działania? Oczywiście, że nie . Skąd więc tyle entuzjazmu w międzynarodowych kręgach ruchu oporu przeciwko hegemonii USA nad Rosją Putina, Chinami Xi czy BRICS? Próbuję odpowiedzieć na to pytanie.

Nasi zachodni przyjaciele w sieci dysydenckiej tak bardzo nienawidzą systemu rządzącego, że popadają w stan ślepego kultu wspomnianych krajów i ich formalnych przywódców, osiągając nawet stan bałwochwalstwa.

To zamieszanie jest masowo podsycane przez oficjalny dyskurs ludzi z frontu wschodniego, którzy kwestionują „zachodnie wartości”, twierdząc, że bronią alternatywnych wartości cywilizacyjnych. Innymi słowy, intelektualiści antyzachodniego ruchu oporu wpadają w pułapkę oficjalnej retoryki i nie rozróżniają słów od czynów.

W każdym konflikcie między dwiema stronami mamy pokusę, by stanąć po stronie jednej z nich. To syndrom widza meczu piłki nożnej lub wyborcy w konfrontacji między rządem a opozycją. W takich sytuacjach trudno zaakceptować pogląd, że dana fauna polityczna nie przedstawia postaci pozytywnej.

Propaganda stolic takich jak Moskwa, poprzez RT, Sputnik itp. dość skutecznie podtrzymuje iluzję alternatywy dla Zachodu. Sprzyja temu również fakt, że studia danej istniejącej firmy medialnej w krajach zachodnich stale zapraszają intelektualistów zakazanych przez media głównego nurtu, a ambasady dbają o ich obecność na wszystkich światowych wydarzeniach.

Moskwa ucieka się do starej strategii stosowanej w latach 1920 i 1930 przez Komintern, który wiedział, jak schlebiać i korumpować dużą liczbę zachodnich intelektualistów, którzy stali się trąbami sowieckiego reżimu, „alternatywy” dla reżimu kapitalistycznego.

Na razie cała seria rebeliantów zaangażowanych w walkę z Systemem osiedliła się w Moskwie lub regularnie tam bywa, zamieniając nolens-volens w neokominternantów w służbie Kremla.

Z niezwykłym duchem krytycznym i wykazującymi godne pochwały umiejętności analityczne w swoich artykułach, publicznych wykładach i książkach, nasi zachodni przyjaciele są często zdumiewająco ślepi na rosyjskie czy chińskie realia. Omów z nimi naturę władzy politycznej, strukturę instytucji państwowych, proces podejmowania decyzji, strukturę gospodarki narodowej, politykę redakcyjną dominujących mediów w tych krajach itp. To jest niemożliwe. Ludzie chętnie pielęgnują w nieskończoność własne iluzje, kiedy po prostu nie muszą podążać za wizją uzgodnioną przez ich wschodnich patronów.

2. Klimat jako broń masowego rażenia w rękach globalistów
Teraz kilka słów o micie pogodowym i jego implikacjach dla ustanowienia Nowego Porządku Świata. Nie zamierzam zagłębiać się w temat, ale polecam serię książek na ten temat o wzorowej wartości naukowej:
François Gervais: „L'urgence climatique est un leurre”, „Merci au CO2: Impact climatique et conséquences: quelques points de répères”, „Impasses-climatiques-contradictions-discours-alarmiste”; Christian Gerondeau: „Le CO2 est bon pour la planete: Climat, la grande manipulation” „La religii ecologiste”, „La voiture électrique et autres folies: la religia écologiste”; Tim Ball; „Celowe zepsucie nauki o klimacie”; Calude Allegre: „Oszustwo klimatu”; Rémy Prud'homme: „Ideologia ocieplenia”, „Ocieplenie jako ideologia: miękka nauka i twarda doktryna”, „Le mythe des energies rénovéables”, Marc Morano, „Zmiana klimatu”, „Zielone oszustwo”.
Przywołujemy tu trywialną prawdę, znaną wszystkim w intelektualnym środowisku antyglobalistycznego sprzeciwu. Rozpad państw to stary plan globalistycznych elit, który został w pełni zrealizowany. A jeśli wiemy, że światem rządzą pewne sieci wpływów, tajne stowarzyszenia i ponadnarodowe korporacje, dlaczego ograniczamy tę aksjomatyczną prawdę tylko do przestrzeni Zachodu?
Przypominamy również, że odchylenie globalnych proporcji z dużym udziałem strategicznym, słusznie nazywane „religią ekologiczną” lub „ideologią globalnego ocieplenia”, zostało narzucone państwom w wyniku obrad Klubu Rzymskiego utworzonego przez klan Rockefellerów w celu uzasadnienia teoria depopulacji . Ta fałszywa teoria stała się międzynarodową konwencją po Szczycie Ziemi w Rio de Janeiro w 1992 roku, który odbył się pod auspicjami ONZ. Tym samym zmiany klimatu stały się normą międzynarodową, a koncepcja Zrównoważonego Rozwoju migrowała do różnych aktów tej samej ONZ. Nasz obóz bardzo dobrze rozumie cel tych projektów: ustanowienie Nowego Porządku Świata.Ale czy jakikolwiek kraj sprzeciwia się tej strategii? Nie. Jak więc wytłumaczyć, że aż nazbyt dobrze widzimy, jak ten plan jest realizowany na Zachodzie, ale pomijamy fakt, że to samo dzieje się na Wschodzie?
Co powinno zrobić niezależne i patriotyczne państwo/rząd, aby odrzucić oparty na religii globalistyczny program ochrony środowiska?

Potępić wszystkie międzynarodowe konwencje przyjęte w ramach ONZ i ratyfikowane przez państwa członkowskie, które nadają prawny aspekt mitowi klimatycznemu i zdradzieckiej strategii Zrównoważonego Rozwoju?

Rozpocznij oficjalną debatę na poziomie międzynarodowym, z udziałem uczciwych ekspertów w tej dziedzinie, aby potępić to rozproszenie uwagi, które ma na celu zmniejszenie populacji i ustanowienie globalnej tyranii.
Czy jakiekolwiek państwo lub jego przywódca wykazał zamiar wycofania się z międzynarodowych zobowiązań, które niweczą niepodległość narodową, niszczą gospodarkę i prowadzą do masowego wyludnienia? Nie. _ A jeśli tak, to dlaczego wolimy selektywnie podchodzić również do tego wielkiego problemu ludzkości?
Lub, powiedzmy, które państwo (grupa państw) pretendujące do niepodległości mogłoby sobie pozwolić na wystąpienie ze Światowej Organizacji Handlu i Banku Rozrachunków Międzynarodowych? Niejeden? O jakiej więc niezależności ekonomicznej moglibyśmy mówić? Ale właśnie niezależność ekonomiczna determinuje niezależność polityczną. Nie wspominając już o ogólnej obsesji na punkcie uzależnienia gospodarki narodowej od rynków zagranicznych i handlu zagranicznego, o jakiejkolwiek idei protekcjonizmu gospodarczego czy gospodarki wspólnotowej zapomnianej zarówno przez małe, jak i duże kraje.
W tym samym duchu podkreślamy, że wyjście ze śmiertelnych objęć Systemu Globalistycznego wymaga zdecydowanego i oficjalnego odrzucenia planu wyeliminowania płynnego pieniądza ( społeczeństwa bezgotówkowego ), technokratycznych obsesji, które stają się normą prawną i rzeczywistością praktyki takie jak „miasta w 15 minut ”, „inteligentne miasta – inteligentne łydki – inteligentne ciała – inteligentne umysły ” itp .
W tych warunkach, jeśli globalizacja jest przeznaczeniem, nieubłaganym prawem w sensie progresywizmu jako jedynej wizji świata, to dlaczego mielibyśmy wykazywać taką gorliwość w kultywowaniu różnic cywilizacyjnych, religijnych czy ideologicznych? Wszystko to schodzi na drugi plan, by trwale rozpuścić się w kotle technologicznej, ekonomicznej i kulturowej globalizacji. Standaryzacja, homogenizacja, dehumanizacja i wejście w paradygmat terminalny dwóch złych bliźniaków – technokracji i transhumanizmu (Patrick M. Wood[3]) jawi się jako nieuniknione, jako predestynacja, która tragicznie zakończy historię ludzkości i przyspieszona.

3. Niewystarczalność metod walki politycznej w warunkach tyranii
Biorąc pod uwagę nowe realia międzynarodowe i fakt, że globalistyczna dyktatura zdławiła wszelkie prawa i wolności, co było w pełni widoczne podczas fałszywej pandemii Covid-19, trzeba przyznać, że tradycyjne metody walki politycznej są stać się całkowicie nieczynne. Tyranii zdrowotnej narzuconej przez globalistyczną hiperklasę towarzyszy bezprecedensowy terror wobec tych, którzy nie akceptują oficjalnej linii. Metody ustanowienia globalnego reżimu totalitarnego sięgają od cenzury na dominujących platformach cyfrowych, przez zastraszanie, publiczną stygmatyzację i ostracyzm, po jawne zabójstwa udające zawał serca lub wypadki samochodowe. On _ myśli i narzucanie „unikalnej myśli” (fr. Pensée unique ) jest nie tylko prerogatywą reżimu chińskiego, ale rozciąga się także na przestrzeń zachodnią i Rosję.
W tych warunkach, biorąc pod uwagę przyspieszone tempo narzucania Nowego Porządku Świata , jednostki i grupy społeczne reprezentujące Ruch Oporu znajdują się w całkowitym impasie. Odwoływanie się do starych metod walki politycznej w nowych warunkach nie ma szans powodzenia. Wykorzystywanie metod demokratycznych i legalistycznych w warunkach terroru państwowego jest równie absurdalne jak w Rosji po przewrocie październikowym 1917 czy w nazistowskich Niemczech po 1933 roku .
Tworzenie partii, udział w wyborach, organizowanie demonstracji ulicznych, zbieranie podpisów, wysyłanie e-maili czy petycji do dygnitarzy, to wszystko w nowych warunkach niczemu już nie służy. Co gorsza, cała praca informowania i budzenia społeczeństw do rzeczywistości, którą wykonujemy my, bojownicy anty-establishmentowi, ma ograniczony wpływ i nie może doprowadzić do odwrócenia sytuacji. Wynika to z kontroli nad zbiorowym umysłem sprawowanej od dziesięcioleci przez media głównego nurtu i kulturę masową, poprzez manipulację i zarządzanie percepcją, sieci społecznościowe i hedonistyczny indywidualizm.
A niekończące się apele niektórych aktywistów do obywatelskiego sumienia obywateli wzywanych do przebudzenia mają ograniczony wpływ, mieszczący się w niezakłóconym marginesie błędu globalistycznej władzy. W obliczu całkowitej nieskuteczności metod legalistycznych pozostaje rozwiązanie, jakim jest przemoc polityczna. Ale i tę opcję wydaje się brać pod uwagę światowa oligarchia. „Zarządzanie przez chaos” (L. Cerise) jest dokładnie tym, czego chce.
W tych warunkach tylko Boża interwencja w historię może odwrócić obecny stan rzeczy i otworzyć jaśniejszą perspektywę dla ludzkości. Ale Zachód, który stał się globalny, zdradził Boga, szczyci się własną duchową ślepotą i trwa w błędzie samowystarczalności autonomicznego człowieka. Nawet zdecydowana większość z nas, bojowników antyglobalistów i suwerenistów, zdecydowanie uległa sekularyzacji, mając horyzontalne postrzeganie świata. A to w przeciwieństwie do naszych wrogów, głęboko przywiązanych do Szatana, którzy dobrze wiedzą, z kim walczą. Dlatego, jak powiedzieliśmy w poprzednim artykule, podczas gdy sataniści sprzymierzyli się z księciem tego świata, my, ich wrogowie, odrzucamy sojusz z Królem nieba i ziemi, Jezusem Chrystusem.
W tych okolicznościach, kiedy czujemy się zdradzeni przez wszystkich mężów stanu, pozbawieni praw wyborczych, niezdolni do politycznej przemocy i obcy boskiemu źródłu, co nam pozostaje?
Powiedziałbym, że kontynuujemy naszą odważną pracę i zdecydowane twierdzenie prawdy pomimo wszystkich zagrożeń. Demaskujmy zdradzieckich mężów stanu i polityków, zachęcajmy wyznawców do przygotowania się do długiej i ofiarnej walki. Ale bądź też w pełnej czujności. W sztuce wojennej, podobnie jak w boksie, sukces zależy od intuicji i maksymalnego wykorzystania nadarzającej się okazji. Mój trener boksu uczył nas tak: „Kiedy jesteś na ringu z przeciwnikiem przed sobą, nie zamykaj oczu. Ryzykujesz, że przegapisz najciekawszy moment. Oznacza to, że otrzyma nokautujący cios i zostanie pokonany.

4. Wojna jako końcowa faza świata czy szansa i nowy początek?
Nie może być innego wyjścia z tego impasu historycznego niż wojna. Nie chcemy tego. Ale jeśli globaliści już to sprowokowali, miejmy nadzieję, że ogromne ofiary, których w tej chwili wydaje się trudno uniknąć, zaowocują nowym początkiem dla ludzkości. Trudne do zaakceptowania rozwiązanie dla dzisiejszych pokoleń odmęskich, hedonistycznych i narcystycznych. Ale inny sposób na przebudzenie ze stanu letargu, remaskulinizację, przesiedlenie społeczeństw na fundamentach cnót moralnych, hierarchii i honoru wydaje się nie istnieć.
Wojna, która obecnie toczy się tylko na terytorium Ukrainy, zasługuje na osobny artykuł, aby zbadać jej genezę i implikacje. Do tego czasu jednak zauważamy, że ta wojna wykuta i zainicjowana przez atlantystów, przez Stany Zjednoczone, która uosabia absolutne zło, jest tylko jednym ogniwem w długim historycznym łańcuchu ofensyw Anglosasów, cywilizacji thalassokratycznej przeciwko Rosji jako cywilizacja kontynentalna, tellurokratyczna . Cel jest oczywisty: zniszczenie Rosji jako państwa, jej terytorialny demontaż, denuklearyzacja i wymazanie z historii. Głównym celem agresorów jest prawosławie i ogromne bogactwa naturalne Rosji.
W tych warunkach oczywiście nasze sympatie są po stronie ofiary agresji, jaką jest Rosja. Z wyjątkiem tego, że niekoniecznie obejmują one przywództwo tego kraju przesiąkniętego sieciami obcych wpływów i pozbawionego przywódcy, który sprosta wielkim wyzwaniom obecnego momentu historycznego. Dynamika ostatnich trzech lat, od ustanowienia covidowego terroru, a także szesnaście miesięcy wojny odsłoniły prawdziwe oblicze rosyjskich władców. Od posłuszeństwa globalistom i zależności od oligarchii, która kontroluje gospodarkę kraju, po szokującą niezdolność do poradzenia sobie z poważnym kryzysem, takim jak wojna. Ponadto masowa obecność elementów wrogich interesowi narodowemu w aparacie państwowym i propagandowym, sytuację, którą można scharakteryzować dwoma uzupełniającymi się terminami: „piąta kolumna” i „ksenokracja”. Ale mamy nadzieję, że wrócimy do tego wszystkiego bardziej szczegółowo w innym artykule.
Co więcej, wojna doskonale pasuje do globalistycznej strategii, której celem jest wyludnienie, zniszczenie państw narodowych, zniszczenie gospodarki, zubożenie mas i spowodowanie powszechnego chaosu, z których wszystkie stanowią warunki wstępne ustanowienia Nowego Porządku Świata.
Innymi słowy, biorąc pod uwagę nowe okoliczności międzynarodowe, obecny międzynarodowy system polityczno-prawny i ekonomiczno-finansowy wydaje się niereformowalny. A ewentualne przesiedlenie świata na nowe, sprawiedliwsze i bardziej humanitarne podstawy jest możliwe dopiero po nowej wojnie światowej. Tylko powojenny pokój mógł zmienić świat. Ale wiąże się to z trudnym do uniknięcia ryzykiem zniknięcia świata w wyniku nuklearnego stopienia.
W każdym razie, nawet bez samounicestwienia w wyniku użycia broni masowego rażenia, ta hiper-technologiczna cywilizacja zmierza na oślep ku nieuchronnemu upadkowi.
W takich przypadkach my chrześcijanie mówimy: „Bądź wola Twoja Panie!” Nie dlatego, że jesteśmy fatalistami ani wyznawcami predestynacji. Przeciwnie. Chrześcijański optymizm jest kluczem do niezwyciężonego charakteru człowieka religijnego.
La respuesta uniforme de COVID demuestra que el gobierno global ya existe