Nie dość bowiem, że niezliczone rzesze pogan wciąż jeszcze znajdują się poza owczarnią Chrystusową, nie dość, żydostwo, islam i buddyzm zawsze walczą z Chrystusem Panem, także w chrześcijańskich krajach Europy w każdem niemal stuleciu powstają wrogowie Imienia Chrystusowego.
Oto, odkąd nowo-pogański humanizm wypowiedział walkę Chrystusowi, walkę tę podjął po nim deizm, a prowadzi ją dalej t.z.w …Więcej
Nie dość bowiem, że niezliczone rzesze pogan wciąż jeszcze znajdują się poza owczarnią Chrystusową, nie dość, żydostwo, islam i buddyzm zawsze walczą z Chrystusem Panem, także w chrześcijańskich krajach Europy w każdem niemal stuleciu powstają wrogowie Imienia Chrystusowego.
Oto, odkąd nowo-pogański humanizm wypowiedział walkę Chrystusowi, walkę tę podjął po nim deizm, a prowadzi ją dalej t.z.w oświecenie, wolnomularstwo, obok angielskiego liberalizmu, francuskiego wolterjanizmu i antychrześcijańskich tajnych związków w Italji, a następnie materjalizm, sceptycyzm, agnostycyzm, monizm, demokracja socjalna, spartakizm, bolszewizm.
Wszystko to zgodne jest w wołaniu: „Nie chcemy, aby ten królował nad nami!”
żeby zburzyć tron Chrystusowi położyć koniec Jego królestwu, nie żałowano niczego, lecz do roboty tej niszczycielskiej wprzągnięto szkołę i prasę, poezję i prozę, naukę i zgryźliwą krytykę, opinję publiczną i tajną dyplomację, podstęp i gwałt, kłamstwo i oszczerstwo, olśniewającą frazeologję i krzykliwe demonstracje uliczne; nie cofano się nawet przed uwięzieniem namiestników Chrystusowych i biskupów, plądrowaniem i zamykaniem kościołów i szkół, rozpędzaniem Bogu poświęconych osób zakonnych, przed masowem traceniem apostołów Chrystusowych, n. p. w czasie rewolucji francuskiej i bolszewickiej.
Skutki nie kazały długo na siebie czekać. Miljony wyznawców oderwano od Chrystusa Pana i zamieniono na zaciekłych wrogów. Miejsce wiary chrześcijańskiej miała zająć swoboda działania, zamiast objawienia chrześcijańskiego miało się wierzyć w doświadczenia laboratoryjne, zamiast Ewangelji Chrystusowej ewangelja antychrysta, zamiast moralności chrześcijańskiej miała nastać etyka używania. życie jednostki, rodzina, małżeństwo, pedagogika, etyka, państwo usunęły się z pod wpływów Chrystusa Pana — a cały ten proces rozwija się wciąż jeszcze i przybiera zastraszające rozmiary.
Nieraz odnosi się wrażenie, jakoby w samem sercu Europy pojawiła się już wielogłowa bestja apokaliptyczna, zamierzająca się do generalnego szturmu na Chrystusa i królestwo Jego.