Spisana TREŚĆ wypowiedzi Bp-a Shneidera.

"Pierwsza Komunia Święta była dla mnie wspaniałym wydarzeniem. Była ona czymś wspaniałym dla mnie - małego dziecka. UKLĘKNĘLIŚMY i mieliśmy świadomość obecności Boga, z Jego Majestatem, Świętością, a także z Jego Miłością.
Nie możemy oddzielić Miłości Boga od Jego Świętości. Może nie wszyscy pamiętają, ale w tamtym czasie, chodzenie do kościoła i przyjmowanie Komunii było nielegalne.
" Gdy przed wyjazdem do Niemiec, poszliśmy pożegnać się z ojcem Pavlovskim, powiedział nam coś, co nas zszokowało. Powiedział nam, żebyśmy mieli świadomość, że w Niemczech są kościoły, w których podaje się komunię do ręki.
Powiedzieliśmy - OJCZE - TO NIEMOŻLIWE!!!"
Jako dziecko byłem zszokowany.
Jak to możliwe, by przyjmować naszego Pana Jezusa jak ciastko?
Dla mnie i dla mojej mamy było to coś NIEWYOBRAŻALNEGO!
Dodał jednak, że dzieje się tak tylko w kilku miejscach i żeby tych kościołów unikać.
Obiecaliśmy mu więc, że nie pójdziemy do tych kościołów. Gdy przyjechaliśmy do Niemiec i weszliśmy na Mszę Świętą do pierwszego kościoła, niemal wszyscy przyjmowali Komunię Świętą do ręki.
Byliśmy zszokowani i mama powiedziała nam, że NIE będziemy chodzić do tego kościoła.
W tym mieście były tylko cztery (4) kościoły katolickie. Poszliśmy do następnego kościoła...- to samo!!!
W trzecim i czwartym była ta sama sytuacja - wszędzie Komunia Święta NA RĘKĘ!!!
Pamiętam, że kiedy wróciliśmy do domu z tego ostatniego kościoła, MOJA MAMA ZACZĘŁA PŁAKAĆ!
Co oni robią z naszym PANEM?! taka POWIERZCHOWNOŚĆ...
Mogliśmy tylko nad tym zapłakać.
Już jako dziecko, bardzo mocno mnie to dotknęło.
Gdy zostałem księdzem i zacząłem studiować Ojców Kościoła, dostrzegłem u Nich, wielkiego ducha szacunku i pokory.
Od tych, co przyjmują Komunię do ręki usłyszałem coś takiego - " jestem dorosły i mogę karmić się sam, mogę sam podać sobie Komunię, bo jestem dorosły, nie potrzebuję, by mnie karmiono jak dziecko!
- I jak na to odpowiedzieć?
To FUNDAMENTALNY błąd!!!
To w żaden sposób nie koresponduje z duchem Ewangelii, duchem chrześcijaństwa.
Nasz Pan powiedział, że musimy się stać jak dzieci. - " Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do Królestwa niebieskiego" ( Mt 18:3 )
- Powiedział to w sytuacji, kiedy Apostołowie kłócili się, kto z nich jest największy i postawił przed nimi dziecko i wypowiedział właśnie te słowa.
- Musimy "stanąć" przed Bogiem, przed Chrystusem, który żywi nas Swoim Ciałem i Swoją Krwią - jak dzieci.
Od Boga możemy tylko otrzymywać!
Bardziej godne jest przyjmować Komunię jak dziecko..., a przecież dzieciom podaje się pokarm bezpośrednio do ust.
- W książce pojawia się cytat Jana Chryzostoma, który mówi: " tak, jak dziecko otwiera usta, by ssać mleko z piersi matki, tak i my - powinniśmy otwierać usta jak małe dzieci."
Podobną naukę możemy znaleźć u pozostałych Ojców Kościoła.

Ponadto.... Warto posłuchać. Ba, katolicki obowiązek!!!
Rano
W południe
Wieczór

Jak przyjmować Komunię Świętą? - Ks. Guz

lub z innego źródła.

www.youtube.com/watch

Spisałam treść wypowiedzi z powyższego filmiku. Bardzo pouczająca wypowiedź.

"Pierwsza Komunia Święta była dla mnie wspaniałym wydarzeniem.Była ona czymś wspaniałym dla mnie - małego dziecka.UKLĘKNĘLIŚMY i mieliśmy świadomość obecności Boga, z Jego Majestatem, Świętością, a także z Jego Miłością.
Nie możemy oddzielić Miłości Boga od Jego Świętości.Może nie wszyscy pamiętają, ale w tamtym czasie, chodzenie do kościoła i przyjmowanie Komunii było nielegalne.
" Gdy przed wyjazdem do Niemiec, poszliśmy pożegnać się z ojcem Pavlovskim, powiedział nam coś, co nas zszokowało. Powiedział nam, żebyśmy mieli świadomość, że w Niemczech są kościoły, w których podaje się komunię do ręki.
Powiedzieliśmy - OJCZE - TO NIEMOŻLIWE!!!"
Jako dziecko byłem zszokowany.
Jak to możliwe, by przyjmować naszego Pana Jezusa jak ciastko?
Dla mnie i dla mojej mamy było to coś NIEWYOBRAŻALNEGO!
Dodał jednak, że dzieje się tak tylko w kilku miejscach i żeby tych kościołów unikać.
Obiecaliśmy mu więc, że nie pójdziemy do tych kościołów.Gdy przyjechaliśmy do Niemiec i weszliśmy na Mszę Świętą do pierwszego kościoła, niemal wszyscy przyjmowali Komunię Świętą do ręki.
Byliśmy zszokowani i mama powiedziała nam, że NIE będziemy chodzić do tego kościoła.
W tym mieście były tylko cztery (4) kościoły katolickie. Poszliśmy do następnego kościoła...- to samo!!!
W trzecim i czwartym była ta sama sytuacja - wszędzie Komunia Święta NA RĘKĘ!!!
Pamiętam, że kiedy wróciliśmy do domu z tego ostatniego kościoła, MOJA MAMA ZACZĘŁA PŁAKAĆ!
Co oni robią z naszym PANEM?! taka POWIERZCHOWNOŚĆ...
Mogliśmy tylko nad tym zapłakać.
Już jako dziecko, bardzo mocno mnie to dotknęło.
Gdy zostałem księdzem i zacząłem studiować Ojców Kościoła, dostrzegłem u Nich, wielkiego ducha szacunku i pokory.
Od tych, co przyjmują Komunię do ręki usłyszałem coś takiego - " jestem dorosły i mogę karmić się sam, mogę sam podać sobie Komunię, bo jestem dorosły, nie potrzebuję, by mnie karmiono jak dziecko!
- I jak na to odpowiedzieć?
To FUNDAMENTALNY błąd!!!
To w żaden sposób nie koresponduje z duchem Ewangelii, duchem chrześcijaństwa.
Nasz Pan powiedział, że musimy się stać jak dzieci. - " Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do Królestwa niebieskiego" ( Mt 18:3 )
- Powiedział to w sytuacji, kiedy Apostołowie kłócili się, kto z nich jest największy i postawił przed nimi dziecko i wypowiedział właśnie te słowa.
- Musimy "stanąć" przed Bogiem, przed Chrystusem, który żywi nas Swoim Ciałem i Swoją Krwią - jak dzieci.
Od Boga możemy tylko otrzymywać!
Bardziej godne jest przyjmować Komunię jak dziecko..., a przecież dzieciom podaje się pokarm bezpośrednio do ust.
- W książce pojawia się cytat Jana Chryzostoma, który mówi: " tak, jak dziecko otwiera usta, by ssać mleko z piersi matki, tak i my - powinniśmy otwierać usta jak małe dzieci."
Podobną naukę możemy znaleźć u pozostałych Ojców Kościoła.

Ks. Robert Mäder w swoich rozważaniach antyliberalnych Jestem katolikiem! pisał:

„«Dam ci wszystkie królestwa i ich bogactwa, jeśli upadłszy, uczynisz mi pokłon. Daję wszystko. W zamian żądam tylko pokłonu». Ale właśnie ten pokłon jest dla Chrystusa główną rzeczą.

Właśnie o ten pokłon chodzi we wszystkich walkach ducha w dziejach świata. Czy zgiąć kolana przed Bogiem, czy przed lucyferem i światem? Chrystianizm jest religią zginającą kolana i uniżającą się przed Bogiem. Pogaństwo – i stare, i nowe – jest religią pokłonów i uniżania się przed stworzeniem, przed boginią – światowością i jej oblubieńcem, szatanem. Albo jedno, albo drugie. Albo służba Boża, albo bałwochwalstwo!