04:41
STOP KOMUNII NA RĘKĘ!!! Katarzyna Szymon Polska stygmatyczka 21.10.1907 r. - 24. 08. 1986 r. Katarzyna Szymon urodziła się w Studzienicach. Chrzest Święty i Pierwszą Komunię Świętą przyjęła w kościele …Więcej
STOP KOMUNII NA RĘKĘ!!!
Katarzyna Szymon Polska stygmatyczka
21.10.1907 r. - 24. 08. 1986 r.

Katarzyna Szymon urodziła się w Studzienicach. Chrzest Święty i Pierwszą Komunię Świętą przyjęła w kościele parafialnym w Pszczynie. W 1 roku życia umiera jej matka. Od dzieciństwa przejawiała dar modlitwy, kontemplacji i samotności. Jej żal serca rozumiał tylko Bóg. 8 marca 1946 r. w Wielkim Poście otrzymała stygmaty na obu dłoniach i stopach, pod prawą piersią i na czole. Płakała także krwawymi łzami. Obdarzona była wieloma cudownymi darami jak np. spotkania z Panem Jezusem, Matką Bożą i Świętymi, darem bilokacji, to znaczy przebywania jednocześnie dwóch różnych miejscach i w różnym czasie, przenikania ludzkich serc i sumień, mówienia obcymi językami (m. in. hebrajskim, niemieckim, mimo, że nie umiała czytać ani pisać). Wielokrotnie, jak zeznają świadkowie „Komunia Św. schodziła z Nieba i spoczywała na jej ustach”. Ten cud, świadectwa i inne fakty pokazano na filmie, który można bezpłatnie pobrać lub obejrzeć ze strony www.KatarzynaSzymon.pl. Stygmaty wraz z cierpieniem trwały przez 40 lat aż do śmierci. Orędzia z Nieba, przekazywane jej w czasie ekstaz są zgodne z nauką Kościoła Świętego. Nadzwyczajna pokora i niezwykłe cierpienia, które przechodziła wykluczają jakikolwiek błąd w rozeznawaniu jej charyzmatów. Są one także rękojmią świętości.
Anna Kamila Kowalczyk-Lehmann udostępnia to
Stop Komuni Św na rękę
Non Draco Sit Mihi Dux C.S.S M.D
Od danej osoby zależy jak chce przyjąć Komunie . Każdy ma rozum i wolna wolę.
Urszula Rok
Tyle że księża powinni tłumaczyć a tego nie robią. Ale w kościele obowiązuje hierarchiczność i posłuszeństwo. Kapłan nie może mówić co myśli.
Urszula Rok
Sama jesteś dramatem.
jacek2pp udostępnia to
402
Walczyć o prawdę
Biskupi i kapłani mają inny pogląd. To dramat współczesnego Kościoła, a już zdecydowanie dramatem jest sam Franciszek.