Eurowybory nie mają sensu – zostańmy w domu
Wszystkie media w Polsce i na tzw. Zachodzie, czyli prasa, radio, TV, prezentują wyłącznie żydowski, syjonistyczny punkt widzenia we wszystkich kwestiach politycznych i społecznych. Żaden naród Zachodu nie posiada własnych narodowych mediów. Jedyna dostępna forma wymiany niezależnych narodowych poglądów możliwa jest jeszcze za pomocą internetu.
Dokumenty UKIE dotyczące uprawnień europosłów potwierdzają zasadniczy fakt: europosłowie nie mogą stanowić w UE prawa. Wszelkie ustawodawcze uprawnienia posiada wyłącznie Rada UE nie pochodząca z wyborów. Stąd wniosek, że euro wybory są zbędną i kosztowną fikcją żydowskiej demokracji w totalitarnym obozie UE.
Jeśli przywołamy z pamięci niedawną bandycka rebelię na Ukrainie, zainicjowaną przez światowe żydostwo, które nie bacząc na jakiekolwiek standardy międzynarodowego prawa, za wszelką cenę usiłuje wepchnąć Ukrainę do UE, w tryby żydowskiego kapitalizmu Zachodu – Polacy już wystarczająco dobrze poznali ten kapitalizm i demokratyczne standardy -, i przypomnimy sobie także, że poparcia tej rebelii udzieliły żydo-władze oraz żydo-opozycja III RP, czyli cały polityczny żydo-sytem, fikcja euro wyborów staje się jeszcze bardziej oczywista.
Jesteśmy jednak mądrym narodem. Frekwencja w eurowyborach oscyluje u nas w okolicach 20% – jeśli nie jest zafałszowana przez PKW, tak jak wyniki referendum akcesyjnego. Niższą frekwencją mogą się pochwalić jedynie Słowenia i Litwa. Zresztą wszystkie państwa słowiańskie, czy szerzej byłe państwa socjalistyczne wykazują zdrowy rozsądek, czyli niska frekwencję w eurowyborach. (tabela frekwencji w euro wyborach: www.europarl.europa.eu/…/Frekwencja-(197…)
UE jest tworem żydowskiej finansjery z USA i Wlk.Brytanii (faktyczna kolejność winna być odwrotna), jest tworem, którego nie chciały i nie chcą narody Europy, a który został narzucony podstępnie przy pomocy oszustwa i zbrodni – i nie tylko tych ostatnich na Ukrainie.
Bojkotujmy eurowybory. Powiedzmy NIE żydowskiemu syjonizmowi USA i UE.
I jak wam się podoba nowa Jew-ropa?
Najważniejsze instytucje UE i ich uprawnienia na podstawie wydawnictw UKIE oraz internetowej encyklopedii
Rada Unii Europejskiej
Rada Unii Europejskiej powszechnie określana jest jako Rada Ministrów. Do końca 1967 r. każda Wspólnota Europejska miała odrębny organ naczelny. Na mocy porozumienia z 8 kwietnia 1965 r. nastąpiła fuzja powyższych organów i powstał jeden wspólny organ – Rada UE. Od 1 listopada 1993 r. Rada UE jest organem naczelnym Unii Europejskiej. Siedzibą Rady UE jest Bruksela. Rada UE jest głównym organem prawodawczym Wspólnot Europejskich. W skład Rady UE wchodzą przedstawiciele wszystkich państw członkowskich. Rządy państw członkowskich delegują do niej jednego ze swych ministrów. Delegatami do Rady są ministrowie, kierujący w swych krajach resortami odpowiedzialnymi za problemy rozpatrywane na forum Rady.
Rada Europejska
Radę Europejską tworzą szefowie rządów państw członkowskich i prezydenci Francji i Finlandii oraz przewodniczący Komisji Europejskiej.
Kompetencje Rady Europejskiej: określa ogólne wytyczne polityki Europejskiej, wyznacza kierunki rozwoju organizacji, koordynuje politykę zagraniczną państw członkowskich oraz zajmuje stanowisko wobec najważniejszych problemów światowych, podejmuje decyzje o przyjęciu nowych członków i stowarzyszeń.
Komisja Europejska, oficjalnie Komisja Wspólnot Europejskich, to rodzaj rządu Unii Europejskiej. Komisarzy do prac w Komisji UE delegują rządy państw. Członkowie komisji nie mogą czuć się związani żadnymi instrukcjami z rządami swoich państw
Parlament UE lub Parlament Europejski (a przecież nie istnieje formalne państwo Europa).
Najważniejsze uprawnienia Parlamentu obejmują: współudział w tworzeniu prawa poprzez procedury konsultacji, współpracy, współdecydowania i akceptacji (zgody; uprawnienie to dotyczy tylko niektórych dziedzin polityki wspólnotowej, co do wielu pozostałych dziedzin wyłączne kompetencje prawodawcze ma Rada Unii Europejskiej.
Kompetencje Parlamentu UE
Parlament jest przede wszystkim organem prawodawczym, który wspólnie z Radą stanowi akty prawne w toku różnych procedur legislacyjnych. Do funkcji prawodawczej Parlamentu należy też współudział w uchwalaniu budżetu oraz udzielanie Komisji absolutorium z jego wykonania. Parlament Europejski w przeciwieństwie do parlamentów krajowych nie posiada prawa inicjatywy ustawodawczej – na uprawnioną do inicjatyw Komisję może jedynie wpływać podejmowaniem niewiążących ją wezwań do działania.
Procedura współdecydowania – (art. 251 TWE) najczęściej stosowana procedura stanowienia prawa we Wspólnocie Europejskiej, która jako jedyna z pozostałych (proc. zgody, współdecydowania, współpracy, konsultacji) nadaje Parlamentowi Europejskiemu kompetencje prawodawcze równe Radzie Unii Europejskiej. Procedura ta jest wykorzystywana zwykle we wszystkich obszarach ustawodawstwa z wyjątkiem rolnictwa, rybołówstwa, podatków, polityki handlowej, pomocy państwa, polityki gospodarczej, konkurencji i Unii Gospodarczej i Walutowej (więc co pozostaje?).
Składa się z trzech etapów: pierwszego czytania, drugiego czytania, trzeciego czytania połączonego z postępowaniem pojednawczym. Może zakończyć się po każdym z tych trzech etapów, jeśli Rada i Parlament osiągną porozumienie.
Nowe prawo zostaje przyjęte, jeśli Rada przyjmie poprawki Parlamentu.
Trzeba mocno podkreślić, że PE jest jedyną instytucją UE, która pochodzi z demokratycznych wyborów . I jak widać, PE nie jest ciałem ustawodawczym. Jego polityczna rola kształtowania wszelkich stosunków wewnątrz UE jest sprowadzona do „0” – do zera.
A oto dwa przykłady prac owego jewropejskiego ciała – PE
1. 14.01.2009 PE przyjął rezolucję wzywającą wszystkie kraje UE do zalegalizowania aborcji „na życzenie” oraz do wprowadzenia eutanazji i związków homoseksualnych.
2. PE wydał w 2009 roku polską wersję słownika „języka neutralnego płciowo”. Słownik zaleca używanie sformułowań bez wskazywania na płeć.
Np.: zamiast „pani prezes” – osobo prezesująca, (pojawił się nowy rzeczownik: prezesa, czy np. marszałkini, ministra itp.)
zamiast „pani, panno, panie XY – samo XY,
zamiast matka, ojciec – rodzic A, rodzic B.
Czy mistrz absurdu Eugène Ionesco wymyśliłby coś bardziej absurdalnego?
Warto wspomnieć także takie wiekopomne osiągnięcia ustawodawcze UE jak normatywne określenie powierzchni luster wstecznych w pojazdach mechanicznych, czy długości piór wycieraczek na szybach tych pojazdów. Gdyby nie te dwa cementujące UE przepisy prawdopodobnie już dawno by się rozpadła.
Nie ma prawników w żadnym kraju UE, którzy znaliby dziś prawo swojego państwa. Dzięki radosnej unijnej – jewropejskiej twórczości ustawodawczej (RP przyjmuje z UE po kilkaset ustaw rocznie nie licząc rodzimej twórczości miejscowych jewropejczyków) otwierają się ogromne możliwości do nadużyć, korupcji, manipulacji dla wszelkiej władzy. Ta prawda była znana już starożytnym: „im bardziej skorumpowane państwo, tym więcej praw” – mawiał Tacyt. Znana też jest inna sentencja tego rzymskiego historyka: „tym łatwiej państwa upadają, im liczniejsze są ich ustawy” – i niech z wizją takiego właśnie upadku UE nie rozstają się jewropejskie męty.
źródło:
wiernipolsce.wordpress.com/…/eurowybory-nie-…
Dokumenty UKIE dotyczące uprawnień europosłów potwierdzają zasadniczy fakt: europosłowie nie mogą stanowić w UE prawa. Wszelkie ustawodawcze uprawnienia posiada wyłącznie Rada UE nie pochodząca z wyborów. Stąd wniosek, że euro wybory są zbędną i kosztowną fikcją żydowskiej demokracji w totalitarnym obozie UE.
Jeśli przywołamy z pamięci niedawną bandycka rebelię na Ukrainie, zainicjowaną przez światowe żydostwo, które nie bacząc na jakiekolwiek standardy międzynarodowego prawa, za wszelką cenę usiłuje wepchnąć Ukrainę do UE, w tryby żydowskiego kapitalizmu Zachodu – Polacy już wystarczająco dobrze poznali ten kapitalizm i demokratyczne standardy -, i przypomnimy sobie także, że poparcia tej rebelii udzieliły żydo-władze oraz żydo-opozycja III RP, czyli cały polityczny żydo-sytem, fikcja euro wyborów staje się jeszcze bardziej oczywista.
Jesteśmy jednak mądrym narodem. Frekwencja w eurowyborach oscyluje u nas w okolicach 20% – jeśli nie jest zafałszowana przez PKW, tak jak wyniki referendum akcesyjnego. Niższą frekwencją mogą się pochwalić jedynie Słowenia i Litwa. Zresztą wszystkie państwa słowiańskie, czy szerzej byłe państwa socjalistyczne wykazują zdrowy rozsądek, czyli niska frekwencję w eurowyborach. (tabela frekwencji w euro wyborach: www.europarl.europa.eu/…/Frekwencja-(197…)
UE jest tworem żydowskiej finansjery z USA i Wlk.Brytanii (faktyczna kolejność winna być odwrotna), jest tworem, którego nie chciały i nie chcą narody Europy, a który został narzucony podstępnie przy pomocy oszustwa i zbrodni – i nie tylko tych ostatnich na Ukrainie.
Bojkotujmy eurowybory. Powiedzmy NIE żydowskiemu syjonizmowi USA i UE.
I jak wam się podoba nowa Jew-ropa?
Najważniejsze instytucje UE i ich uprawnienia na podstawie wydawnictw UKIE oraz internetowej encyklopedii
Rada Unii Europejskiej
Rada Unii Europejskiej powszechnie określana jest jako Rada Ministrów. Do końca 1967 r. każda Wspólnota Europejska miała odrębny organ naczelny. Na mocy porozumienia z 8 kwietnia 1965 r. nastąpiła fuzja powyższych organów i powstał jeden wspólny organ – Rada UE. Od 1 listopada 1993 r. Rada UE jest organem naczelnym Unii Europejskiej. Siedzibą Rady UE jest Bruksela. Rada UE jest głównym organem prawodawczym Wspólnot Europejskich. W skład Rady UE wchodzą przedstawiciele wszystkich państw członkowskich. Rządy państw członkowskich delegują do niej jednego ze swych ministrów. Delegatami do Rady są ministrowie, kierujący w swych krajach resortami odpowiedzialnymi za problemy rozpatrywane na forum Rady.
Rada Europejska
Radę Europejską tworzą szefowie rządów państw członkowskich i prezydenci Francji i Finlandii oraz przewodniczący Komisji Europejskiej.
Kompetencje Rady Europejskiej: określa ogólne wytyczne polityki Europejskiej, wyznacza kierunki rozwoju organizacji, koordynuje politykę zagraniczną państw członkowskich oraz zajmuje stanowisko wobec najważniejszych problemów światowych, podejmuje decyzje o przyjęciu nowych członków i stowarzyszeń.
Komisja Europejska, oficjalnie Komisja Wspólnot Europejskich, to rodzaj rządu Unii Europejskiej. Komisarzy do prac w Komisji UE delegują rządy państw. Członkowie komisji nie mogą czuć się związani żadnymi instrukcjami z rządami swoich państw
Parlament UE lub Parlament Europejski (a przecież nie istnieje formalne państwo Europa).
Najważniejsze uprawnienia Parlamentu obejmują: współudział w tworzeniu prawa poprzez procedury konsultacji, współpracy, współdecydowania i akceptacji (zgody; uprawnienie to dotyczy tylko niektórych dziedzin polityki wspólnotowej, co do wielu pozostałych dziedzin wyłączne kompetencje prawodawcze ma Rada Unii Europejskiej.
Kompetencje Parlamentu UE
Parlament jest przede wszystkim organem prawodawczym, który wspólnie z Radą stanowi akty prawne w toku różnych procedur legislacyjnych. Do funkcji prawodawczej Parlamentu należy też współudział w uchwalaniu budżetu oraz udzielanie Komisji absolutorium z jego wykonania. Parlament Europejski w przeciwieństwie do parlamentów krajowych nie posiada prawa inicjatywy ustawodawczej – na uprawnioną do inicjatyw Komisję może jedynie wpływać podejmowaniem niewiążących ją wezwań do działania.
Procedura współdecydowania – (art. 251 TWE) najczęściej stosowana procedura stanowienia prawa we Wspólnocie Europejskiej, która jako jedyna z pozostałych (proc. zgody, współdecydowania, współpracy, konsultacji) nadaje Parlamentowi Europejskiemu kompetencje prawodawcze równe Radzie Unii Europejskiej. Procedura ta jest wykorzystywana zwykle we wszystkich obszarach ustawodawstwa z wyjątkiem rolnictwa, rybołówstwa, podatków, polityki handlowej, pomocy państwa, polityki gospodarczej, konkurencji i Unii Gospodarczej i Walutowej (więc co pozostaje?).
Składa się z trzech etapów: pierwszego czytania, drugiego czytania, trzeciego czytania połączonego z postępowaniem pojednawczym. Może zakończyć się po każdym z tych trzech etapów, jeśli Rada i Parlament osiągną porozumienie.
Nowe prawo zostaje przyjęte, jeśli Rada przyjmie poprawki Parlamentu.
Trzeba mocno podkreślić, że PE jest jedyną instytucją UE, która pochodzi z demokratycznych wyborów . I jak widać, PE nie jest ciałem ustawodawczym. Jego polityczna rola kształtowania wszelkich stosunków wewnątrz UE jest sprowadzona do „0” – do zera.
A oto dwa przykłady prac owego jewropejskiego ciała – PE
1. 14.01.2009 PE przyjął rezolucję wzywającą wszystkie kraje UE do zalegalizowania aborcji „na życzenie” oraz do wprowadzenia eutanazji i związków homoseksualnych.
2. PE wydał w 2009 roku polską wersję słownika „języka neutralnego płciowo”. Słownik zaleca używanie sformułowań bez wskazywania na płeć.
Np.: zamiast „pani prezes” – osobo prezesująca, (pojawił się nowy rzeczownik: prezesa, czy np. marszałkini, ministra itp.)
zamiast „pani, panno, panie XY – samo XY,
zamiast matka, ojciec – rodzic A, rodzic B.
Czy mistrz absurdu Eugène Ionesco wymyśliłby coś bardziej absurdalnego?
Warto wspomnieć także takie wiekopomne osiągnięcia ustawodawcze UE jak normatywne określenie powierzchni luster wstecznych w pojazdach mechanicznych, czy długości piór wycieraczek na szybach tych pojazdów. Gdyby nie te dwa cementujące UE przepisy prawdopodobnie już dawno by się rozpadła.
Nie ma prawników w żadnym kraju UE, którzy znaliby dziś prawo swojego państwa. Dzięki radosnej unijnej – jewropejskiej twórczości ustawodawczej (RP przyjmuje z UE po kilkaset ustaw rocznie nie licząc rodzimej twórczości miejscowych jewropejczyków) otwierają się ogromne możliwości do nadużyć, korupcji, manipulacji dla wszelkiej władzy. Ta prawda była znana już starożytnym: „im bardziej skorumpowane państwo, tym więcej praw” – mawiał Tacyt. Znana też jest inna sentencja tego rzymskiego historyka: „tym łatwiej państwa upadają, im liczniejsze są ich ustawy” – i niech z wizją takiego właśnie upadku UE nie rozstają się jewropejskie męty.
źródło:
wiernipolsce.wordpress.com/…/eurowybory-nie-…