Apeluje do wszystkich polskich placówek emigracyjntch na świecie.
żądajcie prawdziwej i świętej posługi od kapłanów polskich na emigracji.Nie dajcie się zastraszać, że nie odprawi Mszy Św. w ojczystym języku bo tak zastraszają. Nie traktujcie ich, jak królów i bogów bo mają wam głość Słowo Boże.Mają bronić wiary naszych ojców i tradycji Kościoła Katolickiego.Piszcie o dobrych kapłanów a zła czynionego przez kapłanów na emigracji nie ukrywajcie. Mówcie głosino o pijaństwie,zepsuciu moralnym,i braku wiary. Przez takich kapłanów łaski na nas nie spłyną.Przestrzegam przed Towarzystwem Chrystusowym w Poznaniu,które szczególnie zostało utworzone do posługi kapłańskiej emigrantom polskim rozrzuconym po świecie a interesuje ich tylko nasza kasa. Nie bojci się księży na emigracji bo to my emigranci polscy utrzymujemy ich domy w Polsce.

Wiem, że Towarzystwo Chrystusowców (ciekawe czemu to nie zakon. Widocznie rygor byłby większy... no i to biczowanie, które co niektórym by się należało) nie cieszy sie dobrą opinią, ale i Jezuici poza Polską też są na czarnej liście. Sam miałem z Nimi roboczy kontakt, gdy prowadzili kościół polski w Portland Maine-USA. Ten sam Zakon w Toruniu wspominam pozytywnie… Pewnie nie każdy może pracować poza rodzinnym krajem i nie każdy może, powinien zajmować się tematem emigracyjnym, który wymaga inne spojrzenia. Rozmawiałem kiedyś z pewnym Proboszczem z Kołobrzegu, który bardzo negatywnie wyrażał się o osobach duchownych pracujących np. w Stanach. Nie widział też możliwości przyjęcia takiego księdza do kościoła, którym się opiekuje. To są inni księża, trochę zepsuci, pozbawieni chęci służenia innym. Po części robią łaskę dając posługę, kościoły traktują jako miejsca mające przynosić dochód finansowy a nie zbawienie.

Do Katolickiego Kościoła Chrystusowego przynależy się przez wiarę i chrzest św. a nie przez widzimisię, chcenie czy niechcenie jakiegoś księdza - nie ma innej alternatywy! Nawet papież nie może nikogo za drzwi kościoła wyrzucić, odmówić komuś sakramentów, czy wyprosić z Kościoła jeżeli człowiek sam nie popadł w exkomunikę albo ciężko zgrzeszył. Jesteśmy dziećmi Boga Ojca a nie własnością proboszcza czy biskupa. Osoby te dane są od Boga wiernym dla sprawowania liturgii i udzielania sakramentów a nie dla zarządzania wiernymi dla swoich widzimisię. Brońmy Kościół przed złymi i egoistycznymi pastrzami, a przede wszystkim módlmy się za ich nawrócenie.

Czcigodny ks.Ostrowski w odpowiedzi na ksiedza apel odpowiadam. Polacy sie nie wynoszą z kościoła polskiego tylko ich wyrzucaja ksieża Chrystusowcy ks.Andzrej Glanc Alcala de Henares- Hiszpania. Zdarzenie to miało miejsce podczas pierwszej wizyty w kapelani polskiej w Alcala de Henares przełożonego generalnego ks.Tomasza Sielickiego, prowincjała prowincji hiszpańsko-francuskiej ks.Jana Ciągło 11.12.2011r zaraz po zakończeniu Mszy Sw. w kościele San Felipe Neri w Alcala de Henares którego proboszczem jest polski ks.Bolesław zostały wyrzuceni Polacy z kościoła polskiego za przyzwoleniem wyzej wymienionych przełożonych.Powód prośby listy kierowane do przełożonego o powrót do posługi kapłańskiej w Alcala de Henares ks.Krzysztofa Jackowiaka.Liste prośbe podpisało 560 osób.Polskie parafie na emigracji rozbijacie wy kapłani.Dobry kaplan wam przeszkadza.