„Byłem dziś rano w sklepie spożywczym i usłyszałem głośny brzęk. Będąc wścibskim, podszedłem w kierunku dźwięku i zobaczyłem, jak niektórzy ludzie szepczą i spoglądają wstecz na koniec następnej …Więcej
„Byłem dziś rano w sklepie spożywczym i usłyszałem głośny brzęk. Będąc wścibskim, podszedłem w kierunku dźwięku i zobaczyłem, jak niektórzy ludzie szepczą i spoglądają wstecz na koniec następnej alejki. Kiedy szedłem korytarzem, zobaczyłem, że starsza pani uderzyła wózkiem w półkę z naczyniami, i wiele spadło na ziemię. Klęczała na podłodze zawstydzona, gorączkowo podnosząc odłamki, podczas gdy jej mąż odrywał kod kreskowy z każdego zepsutego naczynia, mówiąc: „Teraz będziemy musieli za to wszystko zapłacić!”.
Żal mi jej było. Wszyscy stali tak, gapiąc się na nią !! Poszedłem i uklęknąłem obok niej, mówiąc jej, żeby się nie martwiła i zacząłem pomagać jej zbierać stłuczone kawałki. Po paru minutach przyszedł kierownik sklepu, uklęknął obok nas i powiedział: „Zostawcie to, my to posprzątamy. Trzeba się zająć tobą abyś mogła iść do szpitala, żeby ktoś popatrzył na twoją ranę”.
Staruszka, całkowicie zawstydzona, powiedziała: „Najpierw muszę za to wszystko zapłacić”. Kierownik uśmiechnął się, pomógł jej wstać i powiedział: „Nie musi pani, mamy na to ubezpieczenie, nie trzeba nic płacić!”
Dla was, którzy przeczytaliście to do tej pory, chciałbym, abyście mi dali minutę. Gdziekolwiek jesteś, zamknij oczy i wyobraź sobie, że Bóg robi to samo dla ciebie!
Zbierz kawałki swojego złamanego serca ze wszystkich ciosów, które rzuciło na ciebie życie. Bóg uleczy wszystkie twoje rany, i zapewniam cię, że twoje grzechy i błędy zostały wybaczone.
Widzicie, wszyscy mamy takie samo ubezpieczenie i nazywa się ŁASKA. Kiedy uznacie Jezusa jako swojego Pana i Zbawiciela i poprosicie o przebaczenie, BÓG, powie wam: „Za wszystko już zapłacono, a teraz idźcie, wszystko jest wybaczone!”
(źródło: Joan McCartney)
Żal mi jej było. Wszyscy stali tak, gapiąc się na nią !! Poszedłem i uklęknąłem obok niej, mówiąc jej, żeby się nie martwiła i zacząłem pomagać jej zbierać stłuczone kawałki. Po paru minutach przyszedł kierownik sklepu, uklęknął obok nas i powiedział: „Zostawcie to, my to posprzątamy. Trzeba się zająć tobą abyś mogła iść do szpitala, żeby ktoś popatrzył na twoją ranę”.
Staruszka, całkowicie zawstydzona, powiedziała: „Najpierw muszę za to wszystko zapłacić”. Kierownik uśmiechnął się, pomógł jej wstać i powiedział: „Nie musi pani, mamy na to ubezpieczenie, nie trzeba nic płacić!”
Dla was, którzy przeczytaliście to do tej pory, chciałbym, abyście mi dali minutę. Gdziekolwiek jesteś, zamknij oczy i wyobraź sobie, że Bóg robi to samo dla ciebie!
Zbierz kawałki swojego złamanego serca ze wszystkich ciosów, które rzuciło na ciebie życie. Bóg uleczy wszystkie twoje rany, i zapewniam cię, że twoje grzechy i błędy zostały wybaczone.
Widzicie, wszyscy mamy takie samo ubezpieczenie i nazywa się ŁASKA. Kiedy uznacie Jezusa jako swojego Pana i Zbawiciela i poprosicie o przebaczenie, BÓG, powie wam: „Za wszystko już zapłacono, a teraz idźcie, wszystko jest wybaczone!”
(źródło: Joan McCartney)
- Zgłoś
Portale społecznościowe
- Umieszczony
Zmień wpis
Usuń wpis
Jota-jotka
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
I kto by pomyślał...
jedno sprząta ,
drugie wspaniałomyślnie chce płacić...
Tu już jest koniec tej historii...,ubezpieczenie na towar... załatwia sprawę, niestety nie ujęte są w nim reakcje, zachowanie i niestety będzie ciąg dalszy ...tak myślę ....
Ps.
Współczuję ,,staruszce,,
żonie .
jedno sprząta ,
drugie wspaniałomyślnie chce płacić...
Tu już jest koniec tej historii...,ubezpieczenie na towar... załatwia sprawę, niestety nie ujęte są w nim reakcje, zachowanie i niestety będzie ciąg dalszy ...tak myślę ....
Ps.
Współczuję ,,staruszce,,
żonie .