Nie żyje Małgorzata Braunek

Wejdę w stan śmierci spokojnie i bez bólu, łącząc się z Wielkim Umysłem, Pustką, Bogiem chrześcijan i Żydów, i muzułmanów albo Oceanem i znowu stanę na jego brzegu oniemiała z zachwytu nad jego bezkresną nieskończonością.
Małgorzata Braunek. "Jabłoń w ogrodzie..."
in humilitate servire
adan1
Dla mnie nie jest istotne,w co ktoś wierzy tylko jakim jest człowiekiem.A nieodżałowanej pamięci Pani Małgosia była wspaniałym Człowiekiem.
adan1
to na pewno nie jest nasza święta wiara katolicka ,myślę że tobie ihs blisko do takich poglądów
in humilitate servire
Wejdę w stan śmierci spokojnie i bez bólu, łącząc się z Wielkim Umysłem, Pustką, Bogiem chrześcijan i Żydów, i muzułmanów albo Oceanem i znowu stanę na jego brzegu oniemiała z zachwytu nad jego bezkresną nieskończonością.
Małgorzata Braunek. "Jabłoń w ogrodzie..."