do kol. Waz...

"Jak czarta sam Chrystus nie wyrzuci to na nic zdadzą się sól i woda, nawet egzorcyzmowane. A mówię to dlatego, że Chrystus już pokonał diabła na krzyżu. Należałoby zatem powiedzieć kazanie pod tytułem: "O trudnościach związanych z wyrzucaniem czartów przy pomocy egzorcyzmowanej soli i wody". Ot co.."

Oj, masz mala wiedze w tym temacie...

"....ten ktory uwierz, w imie moje zle duchy bedzie wyrzucac...":)

do kol. Pagob

Podajesz przyklad z Dawidem i harfa..., wszyscy go znamy:), nie zmienia to jednak faktu o ktorym mowli ks. Roman:)
Dlatego napisalem zebys cos wniosl do dyskusji a nie zwracal uwage ks. Romanowi, poniewaz nie napisales niczego co by potwierdzalo twoja teze, jakoby diabel bal sie gitarki...

Pogob napisał:
zanim łacina weszła do KK pierwsze 4 wieki były tak skuteczne, że nawróciły Cesarstwo Rzymskie - bez łaciny.
-------------------------------------------------------
Jakim językiem posługiwał się starożytny Rzym?

Chcecie walczyć z szatanem łaciną ale on wykorzysta każdą pojedyńczą słabość, każdy niewyspowiadany grzech bowiem zna nas na wylot przebywając obok nas całe życie.

Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży szukając kogo pożreć”. (1P 5,8)

Lepiej zadbać o własną duszę, żyć w łasce uświęcającej niż użerać się z potworem. Nie warto nawet o nim myśleć, już przegrał. Warto natomiast poświęcić całą swoją uwagę Jezusowi Chrystusowi.

Drogi maximasterze, wyznam Ci w tajemnicy, że ja sam gram na gitarze elektrycznej. Gram też "slide". Dlatego też napisałem ten tekst, aby zobaczyć jaka będzie reakcja. A mówiąc po "katolicku", najlepszym "sposobem" na czarta jest Krzyż Chrystusowy. Jak czarta sam Chrystus nie wyrzuci to na nic zdadzą się sól i woda, nawet egzorcyzmowane. A mówię to dlatego, że Chrystus już pokonał diabła na krzyżu. Należałoby zatem powiedzieć kazanie pod tytułem: "O trudnościach związanych z wyrzucaniem czartów przy pomocy egzorcyzmowanej soli i wody". Ot co.

do kol. Pagob...
Przpraszam, ale jak masz jakas wiedze a tym temacie to sie podziel:), lepsze i korzstniejsze dla dusz, niz poprawianie i pouczanie ks. Romana.

Bog zaplac ks. Romanie!:)

waz 2054 Zamiast gitary harfy czy organ jest jeden instrument na ktorym mozna jeszcze skuteczniej grać, jest to wiara ludu. Gdy w kościele słyszymy organy ,to i demony uciekają bo łatwiej w wiernych wytworzyć klimat skupienia i sakrum. Natomiast jak gramy na gitarze elektrycznej, to w wielu przypadkach (ale nie znaczy ze zawsze )to demony raczej można przyciągnąc ze względu również na wiarę. Gdzieś to wszystko w podświadomości siedzą te wszystkie skojarzenia
Gdyby nie to to nic tu diabeł nie miałby do gadania. A gitara i organy byłyby tylko zwykłym przedmiotem.
Rozumiecie mnie
Pewnie nie :P Ale i tak warto prawdę napisać

Bóg zapłać

Od dzisiaj uczę się Zdrowaś Maryjo po łacinie.

To prawda, harfa nie jest gitarą. Gitary diabeł się nie boi. Tym bardziej nie boi się gitary elektrycznej. Co gorsza, na gitarze można grać bluesa, muzykę, którą diabeł nauczył grać niejakiego Roberta Johnsona, który w zamian oddał mu duszę. Jak kto nie wierzy może sobie obejrzeć film "Crossroads". W średniowieczu nie było takich instrumentów!!! Jak pisze Rafał_Ovile "okres średniowiecza charakteryzuje się nie tylko pięknym, prostym i zrozumiałym językiem łacińskim, którego boi się szatan i jego narzędzia, ale przede wszystkim teocentryzmem". Tylko prądu i telefonu nie było, a szkoda.

Harfa nie jest gitarą! Diabeł również boi się Matki Bożej i pokory. Człowiek mało pokorny przesiewa komara, aby połknąć wielbłąda! To nie pierwsze 4 wieki nawróciły Cesarstwo tylko Pan Bóg, bo tylko Bóg ma moc nawracania! Ks. Roman Kneblewski opowiada o doświadczeniach i faktach, których doświadcza i które są weryfikowalne. Kościół jest żywy! Kościół jest ciągły i życie bogactwem pierwszych 4 wieków w oderwaniu od późniejszych wieków średniowiecza jest aberracją w eklezjologii, delikatnie mówiąc. (Niektórzy nazywają to sekciarstwo). Następujący okres średniowiecza charakteryzuje się nie tylko pięknym, prostym i zrozumiałym j. łacińskim, którego boi się szatan i jego narzędzia, ale przede wszystkim teocentryzmem! We wspomnianym okresie odbył się najbogatszy proces kształtowania państw europejskich w dziedzinie poglądów, doktryny, filozofii, kultury, sztuki, nauki i architektury. Dzieła powstałe w tym okresie do dnia dzisiejszego budzą na ciele i duszy zachwyt! "Servus Mariae nunquam peribit"! Deo Gratias!

Księże Romanie - mała uwaga: diabeł nie tylko boi się organów, ale też przysłowiowej "gitary", o czym nadmienia Księga Królewska: kiedy Saula atakowały złe duchy, tylko Dawid grając na harfie (instrument strunowy - szarpany) był w stanie go uspokoić, tak, że demony odstępowały i zostawiały go w spokoju...
...
zanim łacina weszła do KK pierwsze 4 wieki były tak skuteczne, że nawróciły Cesarstwo Rzymskie - bez łaciny.

Św. Charabel - o słuchaniu w ciszy:
Posłuchaj, zrozum i bądź świadkiem. Posłuchaj głosu Pana, poznaj prawdę i daj świadectwo o prawdzie, którą Żyjesz. Milcz, żeby usłyszeć i wsłuchuj się w Jego głos. Uważaj, żeby nie słuchać rozbrzmiewającego echa twoich własnych myśli: przekrocz swoje myśli, pozwól, aby oczyściło je słowo Boga, wymazując z nich, to co trzeba i zapisując to, co powinno być zapisane.
Człowiek jest częścią całości, w którą musi się wsłuchiwać. Jest niczym kropla wody w rzece. Nie może być rzeką, nawet jeśli zawierałaby w sobie wszystko to, co rzeka, która składa się z samych kropel. Kropla w rzece jest rzeką, ale kropla poza jej nurtem jest zwykłą kroplą wody. Wsłuchaj się w bieg wszechświata, którego jesteś częścią. Zanurz się w podróży prowadzącej do serca Ojca, jak rzeka w swoim biegu do morza.Nie zgadzaj się na samotną podróż. Kropla poza strumieniem nigdy nie dotrze do morskich głębin.
Słuchaj, rozmyślaj nad prawdą i pozwól, aby przeniknęła twoją duszę. Zniszcz wszystkie warstwy zewnętrzne i przebij się przez powłokę, w jaką zawinął cię świat i zasłonił przed tobą oblicze Boga. Uniż się i porzuć myśli, które nie pozwalają ci usłyszeć Bożego głosu, nawet jeśli to one cię uformowały i są częścią ciebie. Słuchaj z pokorą i uczyń swoje serce miękkim, a umysł - otwartym. Słuchanie bez pokory i uniżenia jest jak echo zagubione w dolinie. Niezależnie od mocy, góra pozostaje górą, dolina doliną, a skała niezmienioną skałą. Pokornie słuchaj, otwieraj się na poznawanie prawdy i dawaj odważne świadectwo.
Słuchaj, żeby zrozumieć, wiedzieć i żyć w zgodzie z prawdą, którą poznałeś. Nie wystarczy znać drogę, trzeba w nią wyruszyć i przebyć ją. Pan rzuci światło na kolejne strony, ale to ty masz je przeczytać, oświetli twoją ścieżkę, ale to ty musisz zrobić krok. Gdziekolwiek pójdziesz, potrzebujesz do tego własnych nóg...
Twoja podróż przez ten świat jest drogą świętości