Licho nigdy i nigdzie nie śpi dlatego egzorcyzmy są potrzebne w każdym miejscu,zwłaszcza w tym miejscu gdzie znieważono nasz ŚWIĘTY KRZYŻ ,gdzie opluwano ludzi ,modlących się w intencji tragicznie zmarłych POLAKÓW w Smoleńsku.Nie rozumiem dlaczego ten pan ma się" tłumaczyć "tej pani z przeprowadzonych egzorcyzmów.Dwa lata temu byłam w Warszawie i w tym miejscu użyłam wody egzorcyzmowanej .W tym miejscu był mój ukochany prezydent Lech Kaczyński i jakieś zło Go dosięgnęło ,nawet po tragicznej śmierci bo go znieważano i nie pozwalano się w spokoju za niego i za innych modlić.Od tamtej pory zadaję sobie pytanie,kim byli ci ludzie,którym przeszkadzał krzyż i modlitwa.

Ksiądz Małkowski ma rację .Nie rozumiem tłumaczenia proboszcza ,który przepraszał tych szczególnie dotkniętych kazaniem .Niby kogo miało by dotknąć słuszne stwierdzenie Małkowskiego ,że Naród polski się wyludnia z powodu emigracji młodych Polaków,że istnieje zagrożenie wojenne,że obronić może nas może tylko modlitwa różańcowa bo wojska mamy bardzo mało.Jak mamy się modlić to wszystkie INTENCJE trzeba wymienić ,żeby wiedzieć o co mamy się modlić.Ksiądz Małkowski jako dobry Polak czuje zagrożenie ,a my wierni też i niech nam nikt nie usiłuje wmawiać ,że jest inaczej i że polityki nie powinno być w kościele .Kościół to teraz jedyne miejsce gdzie można usłyszeć prawdę z ust takich księży jak Małkowski. A podstawieni klakierzy z kościoła w Poznaniu razem ze swoim hersztem to nie katolicy tylko polskojęzyczni pieniacze .Prawdziwy katolik nie zakłóca liturgii i nie wychodzi z kościoła w czasie Mszy św.

Krew grupy AB jest pozbawiona aglutyniny anty-A i anty-B, dlatego osoba posiadająca tę grupę krwi może otrzymać krew każdej innej grupy, co sprawia, że ludzie z grupą AB są nazywani biorcami uniwersalnymi. Natomiast osocze grupy AB można przetaczać ludziom z każdą inną grupą ponieważ w osoczu tej grupy nie ma naturalnych przeciwciał skierowanych przeciwko nieobecnej substancji grupowej.Czyli dawca Osocza z grupą AB może być uniwersalnym dawcą.Znamienne ,czyż nie?

Jakie są różnice pomiędzy rytem przedsoborowym (trydenckim) a rytem posoborowym Mszy św.?
W 1969 Papież Paweł VI wprowadził - obok rytu trydenckiego - nowy obrzęd Mszy św. (po łacinie zwany "Novus Ordo Missae"). W tym samym roku dwaj kardynałowie, Ottaviani i Bacci, wraz z grupą wybitnych rzymskich teologów, napisali list do Ojca św., do którego dołączono Krótką Analizę Krytyczną Novus Ordo Missae. W "Krótkiej analizie" wskazywano na szereg wad Nowego Obrzędu Mszy, wśród których na pierwszy plan wysuwa się zaciemnianie ofiarnego charakteru Mszy św. i podkreślanie aspektu uczty i uświęcenia, co zbliża Novus Ordo Missae do nabożeństw protestanckich.
www.katolicki.net/…/z-zycia-kosciol…

Ja ,że tak powiem wychowanie własnych dzieci mam za sobą,ale mam wnuka ,mam znajomych z małymi dziećmi i pytam młode matki czy orientują się ,czy pytają w przedszkolach o czym uczy się ich dzieci.Czy mają świadomość zagrożenia w wypadku wpajania dzieciom tej szatańskiej ideologii i o zgrozo odpowiedzią na moje pytania słyszę ,że "chyba nic takiego się nie dzieje,albo nie wiem".W pobliskim mieście kilkoro rodziców zaprotestowało gdy usłyszeli w przedszkolu co wyrabia się z ich dziećmi.Odpowiedzią było wyrzucenie dzieci z przedszkola.Dochodzę do wniosku ,że nastają czasy gorsze od komuny ,a my z powodu swojej bierności i bylejakości życia chrześcijańskiego będziemy mieli reżim północnokoreański ,BĘDZIEMY SIĘ KRYĆ ZE SWOJĄ WIARĄ PO KĄTACH,będziemy zastraszani.Szatan się panoszy i to bardzo bo ludzie nie oddają Bogu należnej czci to widać w kościele gdy na wyprostowanych kolanach przyjmujemy komunię i czynimy ze swojego BOGA ,SŁUGĘ .Nie chcemy się ukorzyć przed PANEM BOGIEM KRÓLEM KRÓLÓW.a klękamy przed szatanem siedząc cicho gdy nam narzuca swoje ideologie niszczące nasze dzieci ,nasze rodziny i nas samych.

"Wielu odkrywa, że wreszcie ma czas, by powiedzieć Bogu o tym co przeżywają, o tym co dla nich ważne, bo nie muszą skupiać się na postawach ciała, gestach, słowach kapłana. Odkrywanie ciszy, w której wszystko w nas krzyczy do Boga, jest niezwykle ważne dla współczesnego człowieka, który sumienie zagłusza na każdy możliwy sposób".
I to jest najważniejsze .Jak tylko mogę uczestniczę w tej pięknej liturgii gdzie kapłan i wierni zwróceni są w jednym kierunku,w kierunku Boga.Szkoda tylko ,że u nas Msze św. trydenckie odprawiane są tylko jeden raz w miesiącu.

Dobrze mówisz księże Piotrze.
To było dla nas bardzo smutne i niezrozumiałe gdy w święto Chrystusa Króla na Jasnej Górze na nasze wezwanie "NIECH ŻYJE CHRYSTUS KRÓL", UWOLNIĆ KRÓLA ",paulini ze strachem uciszali nas ,a potem szybko opuścili kratę ,oddzielając nas rycerzy CHRYSTUSA KRÓLA od naszej jasnogórskiej PANI I KRÓLOWEJ MATKI NASZEGO KRÓLA.
Na nasze wezwanie zatrzaśnięto nam przed nosem drzwi.Teraz widzę jasno jak destrukcyjne działanie pewnych złych kręgów obecnych w naszym kościele wykonało i wykonuje krecią robotę ,żeby sprowadzić BOGA W TRÓJCY JEDYNEGO do roli sługi.Wszystko się na to składa:likwidacja MSZY ŚW TRYDENCKIEJ ,w której kapłan razem z wiernymi zwrócony był przodem do tabernakulum,wprowadzenie kościelnej musztry typu -siadać wstawać i jak najmniej klęczeć przed naszym BOGIEM ,a zwłaszcza w czasie przyjmowania KOMUNII ŚW ,Mało tego komunii profanowanej łapskami szafarzy świeckich na dodatek podawanej na rękę .Przykłady profanacji liturgii można by mnożyć.Efekty tej "wiosny kościelnej" są aż nadto widoczne w postaci baletu i pokazów mody w kościele ,występów zespołów tyłem do ołtarza ,oklaski ,siedzenie na tyłkach w czasie wystawienia NAJŚWIĘTSZEGO SAKRAMENTU , przeciągłego znudzenia modlitwą ,liturgią. W obliczu tych bezbożnych nowoczesnych przemian na dodatek w murach nowoczesnych brzydkich kościołów z masońskimi symbolami i zniekształconymi wizerunkami JEZUSA na krzyżu przypominającym znak plus nie do przyjęcia jest głośna reprymenda księdza typu" nie wydziwiaj" skierowana do mnie gdy jako jedna, jedyna klękam do komunii św. albo na święty ,święty święty czy na BOŻE BŁOGOSŁAWIEŃSTWO KOŃCOWE UDZIELANE PRZEZ KAPŁANA słyszę że trzeba stać bo inna postawa godzi w jedność kościoła.Wobec powyższego uważam ,że jeżeli nie ma szacunku(a nie ma)ani uznania CHRYSTUSA ,KRÓLEM KRÓLÓW to nie ma jedności bo komu służą wyprostowane kolana,hardy sztywny kark i stawianie tronów tyłem do tabernakulum .W takiej sytuacji człowiek z JEZUSA CZYNI SŁUGĘ ,a siebie czyni bogiem!!!To co opisałam to moje osobiste przeżycia ,przemyślenia i obserwacje.