fr_parvus

Zejdź ze mnie - znajdź sobie innego dyskutanta.
Ty uwielbiasz kłótnie, ja ich nie znoszę.

Prześpij się to Ci minie

Ostatni Sekret z Fatimy nie został ujawniony

Kościół został opanowany od wewnątrz przez wrogów Boga. Oni —a jest ich dwudziestu, sprawujących kontrolę odśrodkowo —
dokonali największego oszustwa.
Gdy Ojciec Święty, ten, któremu przyznano Koronę Piotra, został ostrożnie usunięty, wybrali oni człowieka niepochodzącego od Boga.
Szczegóły, które objawiłam, mówią, że w czasach ostatecznych będzie dwóch mężczyzn, noszących Koronę Piotra. Jeden będzie cierpiał z powodu kłamstw, które zostały spreparowane, aby go zdyskredytować, i które z niego praktycznie uczynią więźnia. Ten wybrany jako drugi doprowadzi nie tylko do zniszczenia
Kościoła Katolickiego, ale i wszystkich kościołów, które czczą Mojego Ojca i przyjmują Nauki Mojego Syna, Jezusa Chrystusa, Zbawiciela Świata.
Może istnieć tylko jeden, autoryzowany przez Mojego Syna, zwierzchnik Kościoła na ziemi, i zwierzchnik ten musi pozostać papieżem aż do swojej śmierci.
Ktokolwiek inny, kto twierdzi, że zasiada na tronie Piotra, jest oszustem.
To oszustwo ma jeden cel, mianowicie wydanie dusz na pastwę Lucyfera; i dusze, które nie okażą w tym względzie więcej mądrości, będą miały mało czasu, aby się uratować.

wojciechowski krzysztof: chyba zbyt pochopnie czytałeś, bez Twojego linku wiem co ten krzyż przedstawia, napisałem: "na pierwszy żut oka kojarzy się", bo to jest to co w pierwszej chwili widzimy.
Kojarzeniami w Mass Mediach piorą nam mózgi 24 godziny na dobę.
Czego nawet nie jesteśmy świadomi.
Na widok tego krzyża moja babcia zapytała: a gdzie jest Pan Jezus?
Więc poszukałem tego usprawiedliwienia i babci wytłumaczyłem.
Podumała chwię i westchnęła z rezygnacją: - No to widać że teraz już tak będzie, bez Pana Jezusa...
Co miałem jej powiedzieć, że za to może mieć Buddę, Yogę, Krishnę i te inne?
Ona obstaje przy Panu Jezusie.
Ja też...

fr_parvus

Ja ufam Bogu bezgranicznie i dlatego wiem, że Bóg jest obrażany i biczowany, przez tych, których najbardziej umiłował.

Rada dla Ciebie - Otwórz oczy, byś nie ''przespał'' PRAWDY, którą jest Chrystus Król!

O co Wam tu faktycznie chodzi?
Tematem jest:
Wszyscy co oczerniają papieża Franciszka są Judaszami
A więc naprościej by było wypowiedzieć się na ten temat, no nie?
Okzuje się, że jednak nie jest to takie proste.
Idą cytaty z Pisma Świętego, filozofowanie co jest prawdą, a co nie.
Tymczasem: Wszyscy co oczerniają kogokolwiek są Judaszami.
Oczernianiem jest gloszenie złośliwych wymysłów niezgodnych z prawdą.
W stosunku do obecnego papieża wartościowe może być jedynie podanie faktów, które przecież mają miejsce przed naszymi oczami!
Najwartościowszym nakazem Księdza Natanka jest dla mnie, właściwie jego pytanie:
- Masz rozum?
Więcej mi nie potrzeba. Po co mi cytaty z posoborowego Małego Katechizmu?
Jaką ma wartość pieniactwo: - A kim że wy jesteście krytykujący papieża Franciszka?
Co za nonsensowne pytanie!
Tu wogóle nie chodzi o krytykę papieża, tu chodzi o przedstawienie faktów i wyciągnięcie z nich prawidłowych wniosków, czyli naśladowanie ich, lub odcięcie się od nich.
To nie nazywa się oczernianiem.
Podam taki przykład: Papież Franciszek nie nosi na piersi krzyża z Ukrzyżowanym Naszym Zbawicielem, to co nosi na pierwszy żut oka kojarzy się z bóstwem egipskim - Ozyrysem.
Zastanawiam się dlaczego?
Wiedząc z informacji o papieżu w kilku najpopularniejszych językach świata, że rabini Izraela nazywają papieża Franciszka "swoim" papieżem, wnioskuję: Lubując się takim towarzystwem, papież po prostu nie chce oprawcom wtykać w oczy ich Ofiary.
Bo pomyślce, jak byście wy się czuli, gdyby wam notorycznie demostrowano przed waszymi oczyma kogoś, kogoście niewinnie zamordowali, lub na haniebną śmierć wydali?
Jeśli uważacie tych ludzi za swych niezawodnych przyjaciół, nie możecie im tego robić!
Pytam: Czy mój wniosek jest oczernianiem papieża?
Następnie:
Samo uczestniczenie w nabożeństwach żydowskich i branie w nich udziału w synagogach.
O co się Żydzi modlą w ich świątyniach? - Przedewszstkim o spełnienie objetnicy danej im przez Boga i w końu zesłanie im ICH Mesjasza, którego z nadzieją ciągle oczekują.
I w tych modłach bardzo często uczestniczył i objecuje nadal uczestniczyć papież Franciszek, głowa Kościoła Katolickiego, zastępca Jezusa Chrystusa na ziemi, nasz Ojciec Swięty.
To są fakty. Naśladujcie je, lub odetnijcie się do nich, ale nie posądzajcie mnie o oszczerstwa.
W jednym z ostatnich kazań papieża powtarzało się hasło do wiernych: Ogołoćcie się!
Pytam: Kiedy papież zwróci się do tych co nas niemiłosiernie ogołacają - bankierów Rotszylda?
Rozejrzyjcie się wokół siebie, czy jest jeszcze coś z czego można nas ogołocić?

Wogóle mój wniosek jest taki, że jedyną nadzieją na odnowienia Kościoła są masy wiernych, nie elita Kościoła. Za małymi wyjątkami, ta została sprzedana i kupiona.
Pozłusznie pozwoliliśmy zlikwidować balaski w kościołach, wywlec ołtarze i wynieść Pana Jezusa w Tabernakulum poza nawę kościelną, w marszu brać do rąk Komunię świętą z rąk szafarzy. Zaniedbać nabożeństwa do Matki Bożej i Świętych Pańskich.
W rezultacie kościoły nam pustoszeją.
Skoro w każdej religii można być zbawionym, to po co nam kościoły wogóle są potrzebne? - a takie stwierdzenie wyszło z ust jednego z posoborowych papieży!
A pomyślcie co by było gdyby po pierwszej "mszy" bez "Introibo at altare Dei" wierni zastrajkowali?
Ich niecne masonistyczne plany spaliły by na panewce!
Bo to my, w naszej masie jseteśmy Kościołem i go utrzymujemy.
Ale to tego potrzebni są światli i świadomi, wierni Panu Naszemu wyznawcy a nie posłuszny motłoch!
Szczęść Boże!

Dla pragnących zgłębić problem nieomylności, podaję linka:

www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/693

Raduś znalazłem to specjalnie dla Ciebie, aby wprowadzić niepokój w Twoje moralne zasady w myśl powiedzenia "myślenie nie boli":

"W Rzymie różnie bywało i wszyscy o tym wiedzieli. Biskupi i papieże musieli zasłużyć na szacunek wiernych. Jednak psychika ludzka nie za bardzo szanuje biednych fajtłapów a la Franciszek. Papieże i biskupi z okresu największego rozrostu kościoła, to byli przede wszystkim zręczni politycy. To, że mieli różne rzeczy na sumieniu nikomu specjalnie nie przeszkadzało.
Przykłady tego co mieli na sumieniu opisałem niżej:

JAN X

Jan X (914-928) został osadzony na stolicy papieskiej przez swoja kochankę Teodore. Papież ten nie chciał stale ulegać wpływom i grymasom ladacznic i pokłócił się z nimi, wskutek czego na rozkaz Marozji wtrącono go do wiezienia i tam uduszono poduszkami.

LEON VI

Papież Leon VI (928) panował tylko siedem miesięcy. Nie spełnił on oczekiwań swojej kochanki Marozji, która go otruła.

STEFAN VIII (względnie VII)

Następny papież Stefan VIII (929-931 ) był również kochankiem Marozji, która za niego rządziła Kościołem i rozdawała godności swoim faworytom. Po trzech latach panowania papież utrącił względy kochanki, która usunęła go z urzędu, osadzając na nim swego nieślubnego syna Jana XI.

JAN XI

Po usunięciu Stefana stolice papieska zajął Jan XI, syn rozpustnicy Marozji spłodzony ze stosunku z papieżem Sergiuszem III. Zginął on w wiezieniu z ręki swego przyrodniego brata Alberyka (również syna Marozji). który zemścił się za śmierć zadana jego ojcu przez Marozje, która wówczas wyszła za księcia Toskanii. Papież Jan XI, już siedząc w wiezieniu, wyświęcił za wysokim wynagrodzeniem Teofilakta, 16-letniego syna cesarza wschodniego. na patriarchę konstantynopolitanskiego.

STEFAN IX (względnie VIII)

Po Janie XI objął stolice Leon VI, o którym historia nic szczególnego nie mówi. Następca jego, Stefan IX (939-942), również panował bardzo krotko. W owych czasach duchowieństwem rządził Alberyk, rozpustny syn Marozji, który zastąpił Stefana IX. Takiemu samemu losowi uległ Agapit II (947-955). Za pontyfikatu Agapita zmarła kochanka i matka szeregu "namiestników Chrystusowych", Marozja.

itp.

Wybrałem papieży poprzedzających chrzest Polski. Potem nie było wiele lepiej."

To jaz zapytam inaczej i odpowiem od razu sam.Dlaczego ks.Natanek który za cenę suspensy obrał sobie droge ratowania kościoła,obnażając wszystkie choroby panujące w nim i krytykując(czasem niestety aż za bardzo) dostojników kościelnych,którzy nie trzymają się nauki KK i Jego tradycji,dlaczego tenże ks.nie krytykuje ojca świętego,nie oczernia,nie szuka na niego niczego złego,nie doszukuje się w jakiś dziwnych proroctwach odstępstw od wiary papieża?Bo ksiądz nie chce tego robić i mu nie wolno!Jego i naszym obowiązkiem jest papieża każdego bronić,stac za nim murem i modlić się za niego!Chcecie mi powiedzieć że papież Franciszek otumanił miliard katolików na świecie włącznie z całym duchowieństwem?I tylko nie liczni poznali prawdę?uważacie że Duch Święty sobie robi z nas żarty???

Ad Radek33.
Nie jest to w moim stylu, ale mimo wszystko - to powiem:
" A nie mówiłem.... " !
Radku, z całym należnym szacunkiem dla Najwyższego w Kościele Katolickim Urzędu który bardzo szanuję, to jednak spoglądajac na osobę go sprawującą, w świetle samych tylko istniejących już w świadomości społecznej- faktów, proroctw i pojawiajacych się znaków ( na niebie i ziemi, a z wielkim bólem to mówię) niestety nie da się już tej Zacnej Osoby- obronić. Sorry! Ponieważ nie chcę być złym prorokiem, więc potrzeba trochę więcej czasu. Pożyjemy zobaczymy, jak daleko ta pełzajaca apostazja się rozwinie.
Przeciwna postawa całkowitej, bezrozumnej akceptacji w ciemno wszystkiego co jest z Nim związane, oczywiście jest możliwa i jest tu lansowana. Dzieje się to wtedy, gdy wyłączymy z użycia swoje szare komórki i wpadniemy w totalną drugą skrajność - papieski irenizm.
Niestety, tak to widzę.

Panie Michale Sybiraku :
dziekuję za wskazanie. Znakomity tekst. Same fakty, bez komentarzy. Wiele tych faktow jest ogółowi nieznana. Stąd z niepokojem obserwuję totalną ignorancję wobec tych faktów, i prawd które nie mieszczą się w głowach forumowych dyskutantów portalu Gloria.
Ciasnota umysłów nie podlega tu zawstydzeniu i jest powodem ich dumy i chluby w kategoryzowaniu wypowiadanych sądów.

Mam dla nich pewną radę:
Pamiętajcie, że każdy z nas jest w jakimś temacie - ignorantem. Ja też. Jeszcze pół biedy gdy jest to ignorancja - niezawiniona.
Ale brak znajomosci faktów, i mydlenie oczu obiegowymi, błędnymi opiniami funkcjonujacymi po II soborze (już nagminnie) w modernistycznym dzisiaj Kościele K - będzie trudny do usprawiedliwienia gdy staniemy przed obliczem Pana Boga. On jest ostatecznym, Najwyższym Sędzią. Nie my. My pozostajemy ignorantami.