10:57
sowa
13,9 tys.
Prokurator Generalny naprowadza Jaroslawa Kaczynskiego, von Stefan Kosiewski. sowa.quicksnake.org/…/Prokurator-Gene… Zadaniem Prokuratora Generalnego RP nie jest rozwiązywanie problemów rodzinnych …Więcej
Prokurator Generalny naprowadza Jaroslawa Kaczynskiego, von Stefan Kosiewski.

sowa.quicksnake.org/…/Prokurator-Gene…

Zadaniem Prokuratora Generalnego RP nie jest rozwiązywanie problemów rodzinnych Jarosława Kaczyńskiego. Dlaczego więc prokurator Andrzej Seremet ujawnił 20 lipca 2010 r. trzymaną dotychczas przez Wojskową Prokuraturę w największej tajemnicy państwowej informację o tym, że Służby Kontrwywiadu Wojskowego RP już kilkadziesiąt minut po katastrofie 10 kwietnia br. dezaktywowały telefon satelitarny prezydenta Lecha Kaczyńskiego, przez który to telefon prowadził on z bratem Jarosławem m.in. rozmowę telefoniczną na kilkanaście minut przed śmiercią, jeśli ujawnienia treści tej rozmowy domaga się już tymczasem w Polsce znaczące grono przytomnych osób na czele z prezydentem Lechem Wałęsą, a Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie podejrzewa z urzędu o spowodowanie katastrofy szereg wytypowanych ludzi i Jarosława Kaczyńskiego wezwała na przesłuchanie na dzień 27 lipca?
Prokurator Andrzej Seremet ujawniając tajemnicę wagi państwowej, dotyczącą faktu zniszczenia w Polsce jeszcze 10 kwietnia 2010 r. tak bardzo ważnych dowodów w sprawie spowodowania katastrofy, albowiem dezaktywowano nie tylko telefon satelitarny prezydenta Kaczyńskiego ale i wszystkie karty SIM każdej obecnej na pokładzie tupolewa osoby, dokonał niewątpliwie za kogoś innego bezprawnej i niewłaściwej oceny zniszczonego wcześniej materiału dowodowego a przy tym potwierdził nieprawdę uznając, że sprzęt ten stracił wszelkie dane i stał się bezwartościowy. To jest tylko przedmiot, przy pomocy którego odbywano rozmowy - mówi Andrzej Seremet a dziennikarz radia RMF FM przytacza bezkrytycznie tę wypowiedź, bo dziennikarz radiowy nie musi wiedzieć, co wolno wojewodzie, a czego nie wolno robić prokuratorowi Andrzejowi Seremetowi na tym etapie prowadzenia śledztwa przez Wojskową Prokuraturę Okręgową w Warszawie.

Dziennikarz radiowy nie musi także wiedzieć, czy Prokurator Generalny Andrzej Seremet jest zobowiązany z urzędu do zrobienia służbowego użytku z wiedzą, którą posiadł na temat zniszczenia w Polsce dowodów związanych z katastrofą samolotową nad Smoleńskiem. Bo to prokurator Seremet powinien wiedzieć, że telefon satelitarny Lecha Kaczyńskiego nie jest z pewnością bez wartości w rękach Rosjan! Takoż i każda karta SIM ocalała z tej katastrofy a zabezpieczona na miejscu, gdyż według procedur, które powinny jednak obowiązywać prokuratorów i wszystkich obywateli nie tylko w Rosji ale i w państwie skleconym przez komunistycznych złoczyńców w Magdalence, dowody w postaci zapisów elektronicznych winne być zabezpieczone w każdym państwie prawa na oryginalnym nośniku.

Telefon satelitarny Lecha Kaczyńskiego pozostaje więc do dyspozycji nie tylko rosyjskich prokuratorów i jeśli tak zwany zespół sejmowy do spraw obrony imienia Kaczyńskich, byłych współpracowników KOR-u, powołany w Polsce przez KOR-owców: Maciarewicza i Romaszewskiego nie zaprzestanie bić piany i pić do Rosjan z pomówieniami o dokonanie rzekomej "zbrodni", to byle haker w Murmańsku może przecież ściągnąć z internetu za darmo program do przywracania danych na tych kartach SIM zdezaktywowanych przez warszawskich agentów, na kartach będących poza granicami Kraju jak prawdziwe władze Rzeczypospolitej Polskiej były i prawdziwe harcerstwo, do którego należał śp. dh Kaczorowski przez wiele jeszcze lat po przegranej przez Polskę wojnie w 1945 roku, zanim wrócił z insygniami do Ojczyzny, by zginąć pośród 96 innych ofiar katastrofy tupolewa.

Jeżeli gazeta "Nasz Dziennik" jak i wszystkie inne media oraz osoby pozostające do dyspozycji paradującego jeszcze w sutannnie polityka Rydzyka nie zaprzestaną siać nienawiści do Braci Rosjan przy okazji wymyślania coraz to nowych bredni na kanwie tej katastrofy, to strona rosyjska może przecież zaprosić agentów Służb Kontrwywiadu Wojskowego z Warszawy zamaskowanych jako Toruńska Pielgrzymka Piesza Rodziny Archeologów Radia Maryja, żeby ryli sobie ziemię na miejscu wypadku w poszukiwaniu UFO, lub drugiego samolotu, który według najnowszej wersji tej gazety o. Rydzyka miał się rzekomo zderzyć z tupolewem Kaczyńskich, choć nie wiadomo, jak miałby tego dokonać, jeśli mgła była taka, że najwyższy dowódca lotnictwa wojskowego ziemi nie widział z odległości 50 metrów, a prokuratura w Warszawie zwróciła się już do władz amerykańskich z zapytaniem o to, czy istnieje w Ameryce nagranie rozmowy braci Kaczyńskich, które należałoby przecież zdezaktywować w ramach NATO jak wszystkie inne dowody, które mogły by naruszyć układ o bezkarności złoczyńców z Magdalenki. Układ o immunitecie bezmyślnych i bezwzględnych dla Polaków prokuratorów w Polsce, bezkarności niesprawiedliwych sędziów, prawie dla ludzi uważających się za wybranych i tak zwanej sprawiedliwości dla wielomilionowej reszty bydła.

Prokurator Andrzej Seremet objął funkcję Prokuratora Generalnego 31 marca 2010 r. powołany na to stanowisko przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego 6 marca, a jeśli chce pozostać …
mrvonfetysz udostępnia to
sowa.
sowaWięcej
sowa.

sowa