47:57
Ks. prof. Jan Sieg - o przesłaniach Anny Dąbskiej cz. 1. www.youtube.com/watchWięcej
Ks. prof. Jan Sieg - o przesłaniach Anny Dąbskiej cz. 1.
www.youtube.com/watch
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
,,Jeżeli chodzi o teksty Anny, doprawdy nic nie znalazłem w ciągu 10 lat, coby chociaż w najmniejszym stopniu było niezgodne z nauką Kościoła i z Pismem Świętym.''
Bóg jest miłością!
Bóg Jest Ojcem wszystkich ludzi. Bóg miłuje każdego człowieka.
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA udostępnia to
1,1 tys.
,,Jeżeli chodzi o teksty Anny, doprawdy nic nie znalazłem w ciągu 10 lat, coby chociaż w najmniejszym stopniu było niezgodne z nauką Kościoła i z Pismem Świętym.''
Rycerzyk
Dziękuje za ten materiał
Janusz Górzyński
MINISTER KLUZIK GROZI KATOLIKOM MASOŃSKĄ WOJNĄ RELIGINĄ
Joanna Kluzik-Rostkowska: szkoła publiczna powinna być neutralna światopoglądowo CZYLI GENDEROWA!!!!
Szkoła publiczna powinna być neutralna światopoglądowo, także nauczyciel uczący w szkole publicznej powinien w swojej pracy tę neutralność zachować, inaczej łamie prawo - oceniła minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska.
W ostatnich tygodniach …Więcej
MINISTER KLUZIK GROZI KATOLIKOM MASOŃSKĄ WOJNĄ RELIGINĄ
Joanna Kluzik-Rostkowska: szkoła publiczna powinna być neutralna światopoglądowo CZYLI GENDEROWA!!!!

Szkoła publiczna powinna być neutralna światopoglądowo, także nauczyciel uczący w szkole publicznej powinien w swojej pracy tę neutralność zachować, inaczej łamie prawo - oceniła minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska.

W ostatnich tygodniach kontrowersje budziła podpisywana przez lekarzy Deklaracja Wiary, w której uznawali prymat prawa bożego. W internecie pojawił się apel, by podobne deklaracje mogli składać nauczyciele.

Minister edukacji podkreśliła, że polskiej szkole potrzebna jest neutralność światopoglądowa. - Mam nadzieję, że ten dokument pozostanie wyłącznie w sferze projektu. Mam nadzieję, że nie stanie się przyczynkiem do rozpętania jakiejś wojny religijnej w polskiej szkole - powiedziała Kluzik-Rostkowska. Zaznaczyła, że szkoła publiczna w Polsce na mocy konstytucji i różnych innych aktów prawnych, m.in. ustawy Karta Nauczyciela, ma być szkołą neutralną światopoglądowo.

Łatwo sobie wyobrazić sytuację, w której za deklaracją, o której w tej chwili mówimy, swoje deklaracje będą chcieli mieć przedstawiciele innych wyznań, którzy również są nauczycielami i pracują w polskich szkołach. Na końcu tej drogi możemy mieć całkiem niemałą, poważną wojną religijną, w którą zostaną wplątane dzieci. Zupełnie nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Będę robić wszystko, by neutralność światopoglądowa polskiej szkoły została zachowana - zadeklarowała.

Według Kluzik-Rostkowskiej, jeżeli nauczyciel podpisze taką deklarację i będzie uczyć zgodnie z zapisami w niej zawartymi, to powinien liczyć się z reakcją dyrektora szkoły, organu prowadzącego i wojewody. - Łamie on konstytucję, która mówi, że wszyscy obywatele mają takie same prawa i obowiązki bez względu na wyznanie i światopogląd oraz łamie przepisy Karty Nauczyciela - powiedziała minister.

Przywołała artykuł 6. Karty Nauczyciela, w którym zapisano, że "nauczyciel obowiązany jest (...) kształcić i wychowywać młodzież w umiłowaniu Ojczyzny, w poszanowaniu Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, w atmosferze wolności sumienia i szacunku dla każdego człowieka oraz dbać o kształtowanie u uczniów postaw moralnych i obywatelskich zgodnie z ideą demokracji, pokoju i przyjaźni między ludźmi różnych narodów, ras i światopoglądów".

Minister edukacji poinformowała, że w przypadku złamania prawa przez nauczyciela każdy rodzic, który poczuje się zaniepokojony sytuacją, ma prawo zwrócić się do wojewody w tej sprawie. Wojewoda uruchomi wówczas postępowanie dyscyplinarne wobec takiego nauczyciela.

Kluzik-Rostkowska poinformowała także, że pod koniec sierpnia będzie miała comiesięczne spotkanie z kuratorami oświaty i porozmawia z nimi na ten temat. - Będę uczulała ich m.in. na to, by strzegli neutralności światopoglądowej szkoły. Jestem 100-procentowo przekonana, że jest to dobre dla wszystkich dzieci, które są w polskich publicznych szkołach - zaznaczyła.

W ubiegłym tygodniu na portalu NEon24.pl jeden z blogerów stworzył roboczą wersję deklaracji wiary i sumienia dla nauczycieli i studentów pedagogiki. "Stwierdzam, że podstawą godności i wolności nauczyciela katolika jest wyłącznie jego sumienie, oświecone Duchem Świętym i nauką Kościoła" - brzmi jej fragment. W innym zaś fragmencie napisano, że "nauczyciel katolik ma prawo działania zgodnie ze swoim sumieniem i etyką nauczycielską, która uwzględnia prawo sprzeciwu wobec działań niezgodnych z sumieniem oraz niemoralnych".
(msz)

wiadomosci.wp.pl/kat,59154,lbid,…

PANI MINISTER CHCE WOJNY RELIGIJNEJ Z KATOLIKAMI ???

Takiej wojny jeszcze nikt z katolikami o Wiarę nie wygrał i nie wygra!!!!

Będą walczyć z Barankiem ale Baranek ich pokona oraz ci wszyscy, którzy są wraz z Nim (Apokalipsa św. Jana)

MINISTER TRACI ROZUM!!!!
Viva Cristo Rey! - hymn Cristeros
www.youtube.com/watch
www.youtube.com/watch

Niech żyje Jezus Chrystus Król Polski i NMP Królowa Polski

"Ja, nauczyciel Rzeczypospolitej Polskiej, przyrzekam rzetelnie pełnić mą powinność nauczyciela i wychowawcy, dążyć do pełni rozwoju i doskonalenia osobowego tak własnego, jak i powierzonych mi uczniów, w duchu patriotycznym i ewangelicznym, mając na względzie Dobro Wspólne (Bonum Commune) oraz Zbawienie własne i swoich podopiecznych. Zatem zobowiązuję się kształcić oraz wychowywać młode pokolenia Polaków w duchu umiłowania prawdy (Veritas liberabit vos), a nade wszystko umiłowania Boga-Prawdy, albowiem Jezus Pan powiedział o sobie, iż jest Prawdą największą Ego sum Veritas (J. 14, 6). Stąd też będę uczyć szacunku i umiłowania Kościoła katolickiego i każdego człowieka (mojego bliźniego), a także narodu polskiego (rodziny rodzin polskich) i naszej matki Ojczyzny. Czynić będę wszystko zgodnie z powszechnymi zasadami dobra i sprawiedliwości, jakie od wieków głosi filozofia perennis i teologia perennis, których najlepszym strażnikiem jest nieomylna w sprawach Wiary i Obyczajów Stolica Apostolska Świętego Rzymskiego Kościoła Katolickiego.
Zobowiązuję się strzec godności stanu nauczycielskiego i dbać o jego dobre imię a także chronić świętość każdego życia i świętość powołania zawodowego. Tak mi dopomóż Bóg!
"


DEKLARACJA WIARY
Nauczycieli katolickich i studentów PEDAGOGIKI w przedmiocie nauczania i wychowania młodego pokolenia.

Nam – nauczycielom – powierzono czuwać nad wychowaniem i nauczaniem młodego pokolenia współczesnych Polaków, spośród których przeważająca część jest ochrzczona w Świętym Rzymskim Kościele Katolickim i przynależy do historycznego ponad Tysiącletniego katolickiego Narodu Polskiego.
Mając na względzie fakt, że Naród Polski jest narodem katolickim i stanowił przez wieki bastion obronny cywilizacji łacińskiej w Europie, a nawet był nazywany przez papieży „Obrońcą świata” – zamierzamy kontynuować tę wielką Tradycję. Takie bowiem będą Rzeczypospolite, jak dzieci i młodzieży chowanie.
Jesteśmy świadomymi łacinnikami i dlatego wyrażamy pełną wdzięczność naszym Przodkom za to, że możemy należeć do tej wspaniałej cywilizacji życia, miłości, prawdy, sprawiedliwości, miłosierdzia, dobra i piękna oraz świętości.
Deklarujemy zatem przywiązanie do tego Tysiącletniego Dziedzictwa naszej chrześcijańskiej kultury i katolickiej Ojczyzny, w której wolności zażywali wszyscy Polacy, niezależnie od swojego wyznania. Jednak pamiętamy, że gwarantem bezpieczeństwa, wolności i dobrobytu była katolicka większość Narodu Polskiego, która sprawowała rządy w Polsce w imieniu całości Narodu – czyli wszystkich stanów Najjaśniejszej Rzeczypospolitej. Historia dowiodła, że tylko wychowana przez Święty Rzymski Kościół Katolicki wspólnota wyznająca totalną etykę opartą na Dekalogu, czyli prawach miłości jest zdolna do zbudowania i obrony wielkiego państwa i Narodu. Za wszelkie odchylenia cywilizacyjne, za próby syntez z innymi cywilizacjami zapłaciliśmy w przeszłości wielką cenę w postaci utraty niepodległości, udręk niewoli, utraty mienia państwowego i prywatnego, a także życia milionów ofiarnych i niewinnych Polaków. Dlatego nigdy więcej nie możemy się zgodzić na eksperymenty wychowawcze i na sączenie jakichkolwiek herezji w Polskich szkołach. Wychowanie Polaków bez powiązań historycznych, z pominięciem polskiej kultury oraz bez Boga i Kościoła katolickiego, prowadziło zawsze do tragedii dziejowych, na które już sobie więcej nie możemy pozwolić.

1. WIERZĘ w jednego Boga, który jest Stworzycielem i Panem Wszechświata, Syna , który jest Najlepszym Nauczycielem, Mistrzem i Mędrcem oraz Ducha Świętego, który oświeca serca i umysły ludzkie oraz inspiruje i motywuje do każdego dobra.

2. POSTANAWIAM prezentować sobą wzór osobowości prawej i szlachetnej, wrażliwej i odpowiedzialnej oraz postawę otwartą na drugiego człowieka, w którym będę widzieć samego Chrystusa. Kierować się zawsze będę dobrem ucznia i studenta, wybierając odpowiednie metody, formy oraz środki nauczania i wychowania oraz stosując obiektywne kryteria oceny z uwzględnieniem zasady indywidualizacji i Dobra Wspólnego.

3. UZNAJĘ pierwszeństwo prawa Bożego nad prawem ludzkim
-aktualną potrzebę przeciwstawiania się antypedagogicznym ideologiom oraz wszelkiej indoktrynacji we współczesnej „cywilizacji laickiej”, sekularnej, a nawet wrogiej Bogu i człowiekowi, której szerzenie grozi restauracją ludobójczych totalitaryzmów
-potrzebę stałego pogłębiania nie tylko wiedzy zawodowej, ale również wiedzy z zakresu wychowania i nauczania według nauczycielskiego stanowiska Kościoła katolickiego.

4. ZOBOWIĄZUJĘ SIĘ do uczciwego i rzetelnego przekazywania wiedzy, zawsze zgodnej z odkrywaną prawdą. Do szanowania godności ucznia i studenta w procesie kształcenia i wychowania. Do szanowania autonomii ucznia i studenta oraz jego rodziny. Zobowiązuję się stać na straży realizacji chrześcijańskich wartości moralnych i ideałów, w tym świętości życia i honoru oraz uczyć i wychowywać własną postawą i przykładem – pielęgnując cnoty chrześcijańskie. Opierając się na Nauczycielskim Urzędzie Kościoła Katolickiego zobowiązuję się uczyć zasad współżycia społecznego, narodowego i miłości do Boga, Kościoła i Ojczyzny.

5. BIORĘ ODPOWIEDZIALNOŚĆ za wprowadzenie ucznia i studenta w dziedzictwo kulturowe Narodu Polskiego oraz uczenie go poszanowania innych narodów w duchu chrześcijańskiej miłości. Za wychowywanie i nauczanie młodych ludzi w szacunku dla każdego życia ludzkiego, we wszystkich fazach jego rozwoju, od poczęcia po naturalny kres ludzkiej egzystencji. Za uczenie kultury współżycia ze światem przyrody.

6. STWIERDZAM, że podstawą godności i wolności nauczyciela katolika jest wyłącznie jego sumienie, oświecone Duchem Świętym i nauką Kościoła. Nauczyciel katolik ma prawo działania zgodnie ze swoim sumieniem i etyką nauczycielską, która uwzględnia prawo sprzeciwu wobec działań niezgodnych z sumieniem oraz niemoralnych.

7. UWAŻAM, że -nie narzucając nikomu swoich poglądów i przekonań,- nauczyciele katoliccy mają prawo oczekiwać i wymagać szacunku dla swoich poglądów i wolności w wykonywaniu czynności zawodowych zgodnie ze swoim sumieniem oraz z wymaganiami jakie stawia katolikom na całym świecie Magisterium Świętego Rzymskiego Kościoła Katolickiego
.

NAJWIĘKSZY POLAK W DZIEJACH ŚWIATA POWIEDZIAŁ

JAN PAWEŁ II DO NAUCZYCIELI
Zwracam się do Was, drodzy nauczyciele i wychowawcy. Podjęliście się wielkiego zadania przekazywania wiedzy i wychowania powierzonych Wam dzieci i młodzieży. Stoicie przed trudnym i poważnym wezwaniem. Młodzi Was potrzebują. Oni poszukują wzorców, które byłyby dla nich punktem odniesienia. Oczekują odpowiedzi na wiele zasadniczych pytań, jakie nurtują ich umysły i serca, a nade wszystko domagają się od Was przykładu życia. Trzeba, abyście byli dla nich przyjaciółmi, wiernymi towarzyszami i sprzymierzeńcami w młodzieńczej walce. Pomagajcie im budować fundamenty pod ich przyszłe życie. (...)
Potrzeba szczególnej wrażliwości ze strony wszystkich, którzy pracują w szkole, aby stworzyć w niej klimat przyjaznego i otwartego dialogu. We wszystkich szkołach niech panuje duch koleżeństwa i wzajemnego szacunku, co było i jest charakterystyczne dla szkoły polskiej. Szkoła winna stać się kuźnią cnót społecznych, tak bardzo potrzebnych narodowi. Trzeba, aby ten klimat przyczynił się do tego, by dzieci i młodzież mogły otwarcie przyznać się do swoich przekonań religijnych i zgodnie z nimi postępować. Starajmy się rozwijać i pogłębiać w sercach dzieci i młodzieżyuczucia patriotyczne i więź z Ojczyzną.Wyczulać na dobro wspólne narodu iuczyć ich odpowiedzialności za przyszłość. Wychowanie młodego pokolenia w duchu miłości Ojczyzny ma wielkie znaczenie dla przyszłości narodu. Nie można bowiem służyć dobrze narodowi, nie znając jego dziejów, bogatej tradycji i kultury. Polska potrzebuje ludzi otwartych na świat, ale kochających swój rodzinny kraj.


Drodzy nauczyciele i wychowawcy, z uznaniem pragnę podkreślić Wasz trud, jaki wkładacie w wychowanie młodego pokolenia. Serdecznie Wam dziękuję za tę szczególnie ważną i trudną pracę. Dziękuję za Waszą służbę Ojczyźnie. Sam mam osobisty dług wdzięczności wobec polskiej szkoły, wobec nauczycieli i wychowawców, których pamiętam do dzisiaj i modlę się za nich codziennie. To, co otrzymałem w latach szkolnych, do dzisiaj owocuje w moim życiu.

Dobro młodego pokolenia niech będzie troską Waszego życia i Waszej pracy wychowawczej. (…) Czyż może być większe powołanie od tego, którym Bóg Was obdarzył?
Łowicz 14 czerwca 1999r
.

Oświata jest jednym z podstawowych dóbr ludzkiej cywilizacji. Posiada ona szczególne znaczenie dla młodych. Od niej też zależy w znacznej mierze przyszłość całych społeczeństw.
Kiedy jednak stawiamy problem oświaty, wykształcenia, nauki i szkół - wyłania się sprawa, która dla człowieka, a w sposób specyficzny dla młodego człowieka, posiada znaczenie zupełnie istotne. Jest to sprawa prawdy. Prawda jest światłem ludzkiego umysłu.Jeżeli od młodości stara się on poznawać rzeczywistość w różnych jej wymiarach, to w tym celu,aby posiąść prawdę: aby żyć prawdą. Taka jest struktura ducha ludzkiego. Głód prawdy stanowi podstawowe jego dążenie i wyraz.

Parati semper. List apostolski
do młodych całego świata z okazji
Międzynarodowego Roku Młodzieży, 1985 r.


Wolność edukacji i nauczania jest jedną z komponent życia kraju, który jest bardzo wrażliwy na sprawy kultury i gwarantuje wolność religijną związaną z godnością ludzką, dającą się doskonale pogodzić z ogólnymi zasadami nauczania. Jest sprawą istotną danie rodzicom możności wybierania odpowiadającej im formy wychowania swych dzieci, zgodnej z ich przekonaniami religijnymi i preferencjami pedagogicznymi. Obowiązkiem władz publicznych jest zapewnianie efektywności tej wolności wyboru i czuwanie nad tym, żeby nie stwarzała ona okazji do dyskryminowania dzieci i rodzin, a rodzice nie byli obarczani zbyt wielkimi ciężarami.

Adhortacja apostolska
„Nowa nadzieja dla Libanu”, nr 109


Rodzicom przysługuje fundamentalne prawo decydowania o wykształceniu swych dzieci i z tego powodu rodzice katoliccy powinni mieć możność wybrania modelu wykształcenia odpowiadającego ich przekonaniom religijnym. Funkcja państwa ma w tej dziedzinie charakter pomocniczy. Jegoobowiązkiem jest "zapewnienie wszystkim dostępu do oświaty i przestrzeganie, i obrona wolności nauczania.Monopol państwa w tej domenie powinien być napiętnowany jako forma totalitaryzmu naruszającego fundamentalne prawa, których powinien bronić, szczególnie prawa rodziców do religijnego wychowania swych dzieci. Rodzina jest pierwszym obszarem kształcenia osoby".

Adhortacja apostolska
„Ecclesia in America”, nr 71


*****

Jest to projekt DEKLARACJI, a więc prosimy o dyskusję w tej sprawie. Wszelkie uwagi przyjmujemy życzliwie i z wdzięcznością.

Króluj nam Chryste


****

INNY WIELKI POLAK W PRZEDMIOCIE PRAWDY NAPISAŁ

KONSPIRACJA PRZECIWKO PRAWDZIE
To wszystko dzieje się nie tylko samo, spontanicznie, ale też i dlatego, że jest organizowane, planowane i finansowane. Przez kogo? Przez wrogów Pana Boga. Walka z Bogiem i z religią wielokrotnie była organizowana. Dla przykładu, przypomnijmy tutaj tylko jeden fakt historyczny, dość dobrze znany, ale przez wielu być może zapomniany. Chodzi o konspirację do walki z prawdą, a znaną w historii jako sekta Iluminatów. Została ona założona w roku 1776 przez Adama Weishaupta do walki z religią katolicką, przy pomocy szerzenia racjonalizmu. Papież Pius VI ją potępia w roku 1785, co przerywa jej działalność na prawie sto lat; odżywa bowiem w Niemczech, w roku 1896 i w Austrii, w roku 1922. Ciekawe szczegóły o tej sekcie i o jej walce z religią katolicką podaje niedawno zmarły wielki filozof włoski Michele Federico Sciacca[15].
Według profesora Sciacca, jednym z iluminatów był Gotthold Ephrain Lessing (1729-81), dobrze znany w historii kultury jako jeden z głównych przedstawicieli Oświecenia(Aufklarung) w Niemczech. Otóż, Lessing rzucił hasło, iż nie należy troszczyć się o prawdę, gdyż, jego zdaniem, prawda przeszkadza w braterskim i spokojnym współżyciu. Jednym ze środków do walki z prawdą był dla niego teatr. Lessing był dramaturgiem i napisał wiele dzieł teatralnych, poświęconych właśnie walce z prawdą, jako "przesądem".

Iluminizm jest natchnieniem Oświecenia, które głównie odznacza się szerzeniem racjonalizmu w formie zorganizowanej i jednocześnie w wielu krajach, a więc, w Anglii, we Francji, w Niemczech, we Włoszech, w Polsce itd.; oraz w Stanach Zjednoczonych. To wszystko dzieje się w przededniu Rewolucji Francuskiej, a do której wybuchu przyczynia się. Głównymi przedstawicielami Oświecenia (jako walki z religią chrześcijańską, a jeszcze bardziej jako wysiłku pozbawienia jej cech nadprzyrodzonych) są: Locke, Hume, Adam Smith, D'Alambert, Kant, Voltaire, Herder, Goethe, Pestalozzi itd. Jest to ściśle zorganizowana walka z prawdą przez przemilczanie jej we wszystkich dziedzinach kultury, a więc gardzi się prawdą metafizyczną, naukową, empiryczną, historyczną, socjologiczną, psychologiczną, antropologiczną, biologiczną itd. Ale kto świadomie gardzi prawdą, gardzi też i Chrystusem Panem, który przecież o sobie powiedział: Ego sum Veritas (J.14,6), a więc kto świadomie przemilcza jakąkolwiek prawdę, przemilcza Chrystusa Pana, który jest Prawdą absolutną, zamykając także człowiekowi drogę ku wolności, gdyż Chrystus Pan również powiedział: Veritas liberabit vos (J. 8,32), a więc tylko prawda jest drogą ku wolności.
Marks, jak wszyscy iluminaci, także odrzuca prawdę a nawet przeczy możliwości jej istnienia, zwłaszcza prawdy metafizycznej, przyjmując jedynie "prawdę chwilową", czyli to co w danym momencie uchodzi za prawdziwe, ale co nie dochodzi nawet do poziomu tzw. "prawdy historycznej", a więc takiej, która może być stwierdzona na podstawie dokumentów. Za Marksem i za iluminatami idą dzisiejsi marksiści, zwłaszcza ci, co weszli do Kościoła, a przede wszystkim teologowie-marksiści i to głównie oni szerzą wewnątrz Kościoła zasadę przemilczania prawdy, zwłaszcza teologicznej, posługując się hasłem "zgody". A więc w imię zgody (reconciliatio), nie spierać się o dogmaty i zasady moralne, czyli że tę postawę walki z prawdą, a więc z Chrystusem Panem, ubiera się w pozory dobroci, a nawet miłości bliźniego: należy przemilczać prawdę, aby komuś nie sprawić przykrości[16].
Ta konspiracja przeciwko prawdzie znajduje też poparcie w źle rozumianym ekumenizmie, gdyż rzekomo w imię jedności i zgody wysuwa się też hasło przemilczania prawdy. Często się słyszy: "nie mówmy o tym co nas dzieli (dogmaty Wiary, treśćCredo, zasady moralne), ale tylko o tym co nas łączy". W ten sposób przemilcza się naukę Chrystusa Pana, a nawet przemilcza się Jego samego, gdyż On jest Prawdą i to jedyną, która jest drogą ku zbawieniu i ku Królestwu Bożemu. Chrystus zresztą nie tylko jest Prawdą, ale i Miłością, i Sprawiedliwością, i Najwyższym Dobrem Wspólnym (Bonum Commune), a więc jest zwornikiem tak społeczeństwa naturalnego, przyrodzonego, jak i nadprzyrodzonego, a więc Kościoła. On jest "kamieniem węgielnym", na którym jest zbudowany Kościół i bez którego nie można zbudować żadnego trwałego społeczeństwa ziemskiego. Przemilczanie Chrystusa jest przemilczaniem wszystkich wartości, a więc budowaniem na piasku, a nawet na próżni, bo przecież nam powiedział: "Beze mnie nic uczynić nie możecie". Wyrugowanie prawdy z życia ludzkiego z konieczności prowadzi do panowania kłamstwa, jest to więc urzeczywistnianie zasady marksowskiej rewolucji komunistycznej "alle Verhaltnisse umzuwerfen", odwrócić wszystkie stosunki, przewrócić wszystko do góry nogami, w miejsce Prawdy – Chrystusa Pana wprowadzić Kłamstwo – Szatana
.

Źródło;www.fronda.pl/…/upadek-filozofi…

Ks. prof. Michał Poradowski
www.legitymizm.org/ebp-x-michal-poradowski
www.poradowski.strefa.pl
pl.wikipedia.org/wiki/Michał_Poradowski

Największą siłą wychowawcy jest właśnie to, aby wymagał od siebie. Jeśli sam stara się być lepszy, to wtedy jego pedagogiczne zabiegi wobec innych zyskują na wiarygodności. Uczciwy i wiarygodny wychowawca musi być głęboko przekonany o tym, że powinien pracować ustawicznie nad samym sobą. Bardzo czytelnie podkreśla tę prawdę Prymas Tysiąclecia Stefan Kardynał Wyszyński w swoim nauczaniu skierowanym do nauczycieli, odwołując się do wartości religijnych i podkreślając, że praca wychowawcza wymaga głębokiego życia duchowego oraz nie lada cnót. Powie zatem Prymas z wielką mocą: Musicie szukać Bożego autorytetu niezmiennych prawd i nieśmiertelnych zasad etyki, która się nie zmienia. Nie ma tych zasad wiele, ale są za to tak ważne, zasadnicze i doniosłe, że jeżeli będą poszanowane, proces wychowania odbywać się będzie normalnie i zdrowo. Ale trzeba zacząć od siebie! Trzeba oprzeć się o Tego, który was posłał i dał wam natchnienie i impuls do pracy, wychowania i kształtowania innych. (...) Sprawdzianem życia w prawdzie – podkreślał Prymas – jest Ewangelia. Jak jest ona punktem wyjścia w wychowaniu katolickim, tak i musi być miernikiem wartości waszego życia. Musimy ją często brać do ręki, musimy ją mieć blisko siebie, w domu, w szkole i w drodze. Musi się nam stać codzienną lekturą. Być w prawdzie to znaczy nieustannie, ciągle poprawiać swoje wnętrze i prześwietlać je (...). Duch prawdy ewangelicznej pomoże nam właśnie do tego, aby tworzyć w życiu swoim i tych, których wychowujemy – jedno życie (...
Jasna Góra – wypowiedź nauczycieli podczas pielgrzymki do Królowej Polski
Źródło;
nowezycie.archidiecezja.wroc.pl/numery/092007/02.html

HASŁO DNIA;
To prawo jest dla życia, nie życie dla prawa!

POSTULAT DNIA
ZWALCZAJ SATANIZM I TOTALITARYZM W POLSKICH SZKOŁACH!!!

Uwaga!!!! Uwaga!!!! Uwaga!!!!

SEKCIARSTO SZALEJE W POLSKICH SZKOŁACH!!!
Oto tego przykład!!!

Kto za nią stoi i kto ją opłaca?

hania-elektorat.neon24.pl/post/111278,stosunek…
Obowiązkiem Polaków jest chronić polskie dzieci przed ideologami i oszustami.
Zatem musimy wyeliminować z życia politycznego i z polskiej oświaty osoby tak szkodliwe jak Pani (pseudo)nauczyciel Hanna K. i jej „ELEKTORAT”, która z upodobaniem uprawia dodatkowy zawód apostołki cywilizacji śmierci..

Nigdy więcej nazizmu i bolszewizmu na ziemiach polskich.
Uważajcie na iluminatów w Polskich szkołach!!!!
Bo to nie mit lecz fakt!!!

Iluminaci w szkole - prof. Piotr Jaroszyński

www.youtube.com/watch
OKULTYZM W PRZEDSZKOLU... czyli kto rządzi światem
[WTC 9 11 NWO ILUMINACI ]

www.youtube.com/watch
Pan Grzegorz Braun - Kościół, szkoła, strzenica
www.youtube.com/watch
www.youtube.com/watch

Zdaniem O. Prof. Józefa I.M. BocheńskiegoOP„...polski katolicyzm powinien odrzucić zarówno Maritainowską koncepcję państwa liberalnego, jak neopogańską koncepcję państwa totalnego, atoli jednak opowiedzieć się za państwem "jednokierunkowym", tzn. takim, w którym "uobecnia się określony ideał narodowy i katolicki". Polska "nie może być pojmowana jako wspólny dach dla komunistów, hitlerowców i tym podobnych. Polska ma określoną misję katolicką, tę misję spełnić ma naród polski, w imię tej misji naród polski rządzi Polską, nie inni. Tamci mogą być tolerowani, o ile nie szkodzą. Nic więcej".

Patriotyzm jest formą pobożności, istnieją bowiem trzy podstawowe formy pobożności: miłość Boga, miłość bliźniego oraz miłość Ojczyzny. Każda z nich jest oparta na sprawiedliwościArcybiskup Fulton J. Sheen
Człowiek cywilizowany podporządkowuje siły fizyczne duchowi(O. Prof. I.M. Bocheński „Sens życia”)
Uniwersytet stoi całkowicie w służbie narodu, w służbie społeczeństwa i jeśli żąda czegoś dla siebie, to nie ze względu na jakąś swoją domniemaną godność, ale wyłącznie; dlatego, że potrzebuje go dla lepszego spełnienia swojej służby.(O. Prof. I.M. Bocheński „Sens życia”)

Szczególnej mocy nabiera ta myśl w strukturze wiary chrześcijańskiej: bo człowiek jako jednostka, dzisiejszy, rzeczywisty człowiek - i on sam tylko a nie ludzkość, jest dzieckiem Bożym, odkupionym jedynie przez Chrystusa i mogącym i mającym być przyjacielem Tego, który jest Nieskończony.( …)(...) wszelkie działanie polityczne ma tylko jeden sens: ma służyć rozwojowi człowieka, rzeczywistego człowieka. Społeczeństwo jest dla jednostki, a nie na odwrót. A jeśli w imię społeczeństwa żąda się od jednostki ofiar, to dzieje się w imię innych jednostek, a nie w imię kolektywu czy mitycznego człowieka przyszłości. (….)Ze swej istoty myśl naukowa stanowi odrzucenie ideologii, uzurpowania sobie prawa rozstrzygania o faktach wewnętrznych świata metodami nienaukowymi. Myśl naukowa nie potrzebuje dalszych uzasadnień. Ze stanowiska chrześcijańskiego jest ona wiążąca również dlatego, że każda ideologia jest bluźnierstwem: przypisuje autorytetowi ludzkiemu te właściwości, które posiada jedynie Bóg. (O. Prof. I.M. Bocheński „Sens życia”)

janusz.neon24.pl/post/111318,deklaracja-wiary-i-sumienia-nauczycieli-polskich

CZYTAJ CAŁOŚĆ
janusz.neon24.pl/post/111318,deklaracja-wiary-i-sumienia-nauczycieli-polskich
Slawek
👍 Dzięki 🤗 🙏 😇
Nowina
Strona gdzie można te książki zobaczyć i poczytać .
Biblioteka Anny - www.objawienia.pl/anna/spis-anna.htmlWięcej
Strona gdzie można te książki zobaczyć i poczytać .

Biblioteka Anny - www.objawienia.pl/anna/spis-anna.html
mkatana
Słowa Pana z 1990 roku
Teraz zbliża się czas grozy i zamętu. Nadchodzą chmury tak czarne, iż budzą grozę nawet wśród tych, którzy zamierzają mord — dlatego wciąż zwlekają. Lecz nienawiść rośnie i ojciec nienawiści trzyma ich w swej władzy. On wie, że musi odejść i postara się, by zabrać ze sobą jak największą ilość swoich wyznawców.
mkatana
Słowa Pana z 1990 roku:
Każdy naród będzie osądzony na miarę swoich win. Nigdy też jedna cywilizacja zepsuta moralnie i bezideowa nie zdołała narzucić reszcie świata tak wiele ze swojej własnej zgnilizny. Dlatego zmycie jej z powierzchni ziemi będzie miało tak szeroki zasięg. Jeśli zaś niektóre państwa, narody i terytoria pozostaną nie zniszczone, to przynajmniej pozbędą się fascynacji cywilizacją …
Więcej
Słowa Pana z 1990 roku:
Każdy naród będzie osądzony na miarę swoich win. Nigdy też jedna cywilizacja zepsuta moralnie i bezideowa nie zdołała narzucić reszcie świata tak wiele ze swojej własnej zgnilizny. Dlatego zmycie jej z powierzchni ziemi będzie miało tak szeroki zasięg. Jeśli zaś niektóre państwa, narody i terytoria pozostaną nie zniszczone, to przynajmniej pozbędą się fascynacji cywilizacją Zachodu, który na ich oczach upadnie. A jego upadek będzie haniebny i budzący odrazę.
9 więcej komentarzy od mkatana
mkatana
Dałem wam już posmak wolności i zobaczcie, co z niej robicie. Natychmiast przejmujecie z Zachodu wszystko, co jest najgorsze, najnędzniejsze i najmarniejsze. Natychmiast prowadzą was w bagno ludzie służący nieprzyjacielowi lub ludzie żądni zysku.
Przestańcie się niepokoić, czujcie się tak, jakbyście zamieszkiwali wyspę, bo królestwo mojej Matki stanie się taką wyspą pokoju wśród tragedii świata.
mkatana
Słowa Pana z 1989 roku:
Błogosławiony jesteś, narodzie polski, bo Ona oręduje za tobą przed tronem Boga. Błogosławiony będziesz przez pokolenia, jeśli posłuszny pozostaniesz swojej Królowej.
Maryja wciąż was ratuje i Ona wyprosiła wam udział w mojej służbie. Razem będziemy pracować nad odrodzeniem świata, gdyż Ja zawierzam Matce mojej i z Jej poręki w obronę was biorę. Dlatego nie zginiecie, …
Więcej
Słowa Pana z 1989 roku:
Błogosławiony jesteś, narodzie polski, bo Ona oręduje za tobą przed tronem Boga. Błogosławiony będziesz przez pokolenia, jeśli posłuszny pozostaniesz swojej Królowej.
Maryja wciąż was ratuje i Ona wyprosiła wam udział w mojej służbie. Razem będziemy pracować nad odrodzeniem świata, gdyż Ja zawierzam Matce mojej i z Jej poręki w obronę was biorę. Dlatego nie zginiecie, a jako pierwszy naród staniecie się sługą zamierzeń moich. Naprawicie przeszłe błędy braci waszych, a współczesnemu światu przedstawicie wizję nową: obraz życia wspólnoty narodu postępującego drogami Pańskimi, współżyjącego z Bogiem swoim i budującego nowe przymierze pomiędzy Ojcem a dzieckiem Jego, człowiekiem.
mkatana
Ani Rosja, ani Stany Zjednoczone nie pozostaną potężnymi mocarstwami, lecz jedno rozsypie się jak wieża z piasku uczyniona, a drugie zubożeje, przejdzie lata zamętu i walk wewnętrznych, wreszcie podzieli się, a spustoszenie uczynione przez żywioły i ludzkie działania leczyć będzie przez dziesiątki lat.
mkatana
Słowa Maryi z 1992 roku:
Prawdziwą tragedią jest to, że człowiek sam siebie stawia w miejscu należnym Bogu; tym samym jego wybór staje się „jedynie słusznym”, „prawidłowym” i „zobowiązującym” — czyli człowiek ubóstwia sam siebie.[viii]
mkatana
Wytresowany elektorat bez wahania wybiera najgorszych przywódców, ze wszystkich złych oferowanych mu w wyborach przez „dojrzałą demokrację” III RP.
Wytresowane tabuny młodych kobiet opuszcza co roku Ojczyznę i rozbiega się po całym kontynencie w obłędnym polowaniu na „europejskich” partnerów, mających im zapewnić szczęście i dobrobyt.
Wytresowani tubylcy z uniżoną biernością reagują na panoszenie …
Więcej
Wytresowany elektorat bez wahania wybiera najgorszych przywódców, ze wszystkich złych oferowanych mu w wyborach przez „dojrzałą demokrację” III RP.
Wytresowane tabuny młodych kobiet opuszcza co roku Ojczyznę i rozbiega się po całym kontynencie w obłędnym polowaniu na „europejskich” partnerów, mających im zapewnić szczęście i dobrobyt.
Wytresowani tubylcy z uniżoną biernością reagują na panoszenie się w naszej Ojczyźnie zachodnich kolonizatorów, uznając to za normalny stan rzeczy.
Przyglądając się obecnej rzeczywistości III RP, można się tylko zastanawiać, czy możliwe jest jeszcze większe upodlenie? Czy można jeszcze niżej upaść?
mkatana
Wdrażany z żelazną konsekwencją proces „miękkiego ludobójstwa” polega na utrzymywaniu możliwie najwyższego stopnia bezrobocia katalizującego niekończącą się emigrację młodych, politykę antyrodzinną wzmacniającą ujemny przyrost naturalny i demoralizację kobiet, które stanowią o sile demograficznej Narodu.
mkatana
Obraz III RP. Władzę w niej sprawuje obca agentura, bez żenady działająca na szkodę interesów Państwa i Narodu. Celem jej mocodawców jest dokończenie procesu biologicznej zagłady Polaków. To, co nie udało się tandemowi niemiecko-rosyjskiemu w okresie II Wojny Światowej, próbuje dokańczać tandem niemiecko-żydowski.
mkatana
Dzisiejszy Zachód w obliczu rozwiązań ostatecznych -objawienia Anny Dąbskiej.
Dynamizm przemian w świecie ulega stałej intensyfikacji. Nadające ton temu trendowi Imperium Euroatlantyckie (USA&UE) trzeszczy w szwach. Targane niekończącymi się spazmami kryzysu finansowego i gospodarczego, na bieżąco ratuje się przed rezultatami narastającego gniewu społeczeństw, kolejnymi machinacjami finansowymi …Więcej
Dzisiejszy Zachód w obliczu rozwiązań ostatecznych -objawienia Anny Dąbskiej.

Dynamizm przemian w świecie ulega stałej intensyfikacji. Nadające ton temu trendowi Imperium Euroatlantyckie (USA&UE) trzeszczy w szwach. Targane niekończącymi się spazmami kryzysu finansowego i gospodarczego, na bieżąco ratuje się przed rezultatami narastającego gniewu społeczeństw, kolejnymi machinacjami finansowymi, oraz kosmetycznymi wymianami „demokratycznych” władz poszczególnych państw. Pomimo narastających problemów wewnętrznych, prawdziwi władcy Imperium nie mitygują swej zewnętrznej agresji, grożącej globalną destabilizacją. Prawnie cały basen Morza Śródziemnego jest już w ogniu. Planowana interwencja w Syrii i Iranie doprowadzić może do wojny światowej, ze wszelkimi jej nieprzewidywalnymi konsekwencjami. Tak więc sytuacja nie wygląda różowo.
Najmniej „różowo” przedstawia się na tym tle obraz III RP. Władzę w niej sprawuje obca agentura, bez żenady działająca na szkodę interesów Państwa i Narodu. Celem jej mocodawców jest dokończenie procesu biologicznej zagłady Polaków. To, co nieudało się tandemowi niemiecko-rosyjskiemu w okresie II Wojny Światowej, próbuje dokańczać tandem niemiecko-żydowski. Wdrażany z żelazną konsekwencją proces „miękkiego ludobójstwa” polega na utrzymywaniu możliwie najwyższego stopnia bezrobocia katalizującego niekończącą się emigrację młodych, politykę antyrodzinną wzmacniającą ujemny przyrost naturalny i demoralizację kobiet, które stanowią o sile demograficznej Narodu.
Poziom degradacji społeczeństwa osiągnął już taki stopień, że stało się ono ślepe, głuche, nieme i bierne w obliczu wspomnianych procesów. Jego zezwierzęcenie jest już tak wielkie, że na obecnym etapie trudno mówić o jego manipulacji czy indoktrynacji przez agenturalne elity, ale o zwykłej tresurze.
Wytresowany elektorat bez wahania wybiera najgorszych przywódców, ze wszystkich złych oferowanych mu w wyborach przez „dojrzałą demokrację” III RP.
Wytresowane tabuny młodych kobiet opuszcza co roku Ojczyznę i rozbiega się po całym kontynencie w obłędnym polowaniu na „europejskich” partnerów, mających im zapewnić szczęście i dobrobyt.
Wytresowani tubylcy z uniżoną biernością reagują na panoszenie się w naszej Ojczyźnie zachodnich kolonizatorów, uznając to za normalny stan rzeczy.
Przyglądając się obecnej rzeczywistości III RP, można się tylko zastanawiać, czy możliwe jest jeszcze większe upodlenie? Czy można jeszcze niżej upaść? Nawet przy pozytywnych odpowiedziach na te pytania, jedno nie ulega wątpliwości-wiele już Polakom nie pozostało do osiągnięcia dna.
Procesu degrengolady widoczne są oczywiście także w innych społeczeństwach. Na amerykańskim rynku wydawniczym ukazała się niedawno książka J. Rosenberga pt.: „IMPLOSION: Can America Recover?”[i] W najnowszym wywiadzie[ii] poświęconym tej publikacji, autor stwierdza bez ogródek, że na obecnym etapie, ewentualna sanacja Waszyngtonu i Wall Street nic już nie pomoże. W dzisiejszej sytuacji tylko Pan Bóg może uratować Amerykę od całkowitego załamania-mówi Rosenberg.
Stwierdzenie powyższe można z powodzeniem rozciągnąć na całe Imperium Euroatlantyckie. Nie trzeba być bowiem prorokiem, by zdać sobie sprawę że czas do momentu „ostatecznych rozwiązań” można już liczyć nie w dekadach czy wiekach, ale w miesiącach lub latach. Jakie ma więc Pan plany w stosunku do obłąkanej Ludzkości?
Z naszego kraju wyszły objawienia tego dotyczące. Te zawarte w Dzienniczku Siostry Faustyny[iii], są powszechnie znane i rozeszły się po świece w formie kultu Miłosierdzia Bożego. Są one jednak enigmatyczne i nie dotyczą „delikatnych” zagadnień politycznych współczesności.
Inaczej sprawa przedstawia się z Objawieniami Anny Dąmbskiej[iv], które miały miejsce głównie w latach 80-tych i 90-tych ubiegłego stulecia. Skierowane one były zasadniczo do Polaków, (choć nie tylko) i dotykały bardzo wielu konkretnych spraw, również tych „politycznie niepoprawnych”. Stąd też chyba wynika stosunkowy brak rozgłosu ich dotyczący. Wiele zawartych w nich przepowiedni już się ziściło (nie cytuję ich w niniejszym artykule), inne ziszczają się na naszych oczach, a pozostałe…..?
W celu przybliżenia tego dokumentu, poniżej pozwoliłem sobie na przedstawienie posegregowanych tematycznie, wybranych zagadnień społeczno-politycznych i zachęcam wszystkich do uważnej lektury.
PAN MÓWI O OBECNYCH WŁADCACH ŚWIATA (SŁOWA Z 1990 ROKU)
A teraz odpowiem wam na wasze zasadnicze pytanie. Szatan ma wśród was swoich oddanych i świadomych wyznawców. Ci tworzą jemu oddany kościół i wiedzą, komu służą, i co jest ostatecznym celem szatana. Tych jest znikoma ilość, bo znając cel szatana — całkowite zniszczenie globu, tak, aby ludzkość nie miała już swej siedziby — trzeba być zupełnie przeżartym nienawiścią, by w tym planie służyć siłom niewidzialnym. Inni służą „złu” (niewidzialnym siłom) na wpół świadomie, a to znaczy — wiedzą komu służą, ale liczą wyłącznie na sowitą za tę służbę zapłatę.I otrzymują ją — do czasu.[v]

O LUDZKOŚCI
Słowa Pana z 1990 roku:
Będzie to „sąd nad narodami”, lecz nie zmiażdżenie ich, ale szansa odrodzenia dla jednych, a zguba fizyczna (lecz nie duchowa) dla innych, bardziej zdeprawowanych. Jednakże lęk przed śmiercią i zagrożenie uratuje więcej istnień dla życia w Moim królestwie niż dalsza egzystencja w wyuzdaniu, egoizmie i zupełnej obojętności na cierpienia ludzkie (ludzi i narodów). To będzie ta ostatnia szansa, jaką im daję.
Powróci ku narodom świata zło przez nie czynione i ono osądzi te narody. Ja zaś dopuszczam tę grozę, gdyż ziemia musi zostać oczyszczona ze zgnilizny zepsucia, byście na niej nadal żyć mogli i byście róść mogli KU MNIE w pokoju i zdrowiu. (…)To będzie sąd nad narodami, to będzie wstrząśnięcie.
Wszelka ludzka tęsknota za prawością, godnością, honorem i szlachetnością jest w istocie pożądaniem niewzruszonej, nieskończonej, niezmiennej natury Boga — jedynej pewnej Pełni Bytu, jaka jest [vi]
Słowa Pana z 1991 roku:
Największym ze wszystkich głupstw ludzkich jest pycha człowieka. Ludzkość teraz jest ciemniejsza, głupsza, bardziej zepsuta i bardziej bezwstydna, niż była w czasach Izraela, kiedy wierzyła w bożki, lecz podporządkowywała się prawom moralnym swoich religii. Dziś podporządkowała się woli szatana i on im narzuca prawa swoje na obraz swój. Zwłaszcza państwom najsilniejszym, bo przez ich broń będzie zabijał i niszczył.
Dałem moje słowa siostrze Faustynie w tym kraju i w tych czasach. Pragnąłbym przygotować was na czasy o wiele gorsze: na czasy, w których cały obecnie syty i bogaty świat będzie potrzebował miłosierdzia, a więc zmiłowania mojego i przebaczenia, a jeszcze bardziej będzie potrzebował ratunku i pomocy ludzkiej
Słowa Maryi z 1991 roku:
Kiedy Pan mówi „dość”, narody upadają. I tak było zawsze, a teraz na waszych oczach rozpoczyna się koniec starego świata i jego amoralności. Widzisz, Aniu, rewolucja bolszewicka nie była początkiem nowego, lecz podsumowaniem starego porządku i jego metod: rządów kłamstwa, ucisku, deprawacji, zbrodni i krwi. Kończą się już czasy gwałtu, podbojów zbrojnych, zniewolenia i przemocy silnych państw nad słabszymi. Teraz Pan dopuści, aby silni zostali obezwładnieni strachem i ulegli przemocy. Przeciw żywiołom, zarazom i poruszeniu własnych milionowych mas ludzkich, które doprowadzili do nędzy i rozpaczy, nic nie poradzą. (…) Ani Rosja, ani Stany Zjednoczone nie pozostaną potężnymi mocarstwami, lecz jedno rozsypie się jak wieża z piasku uczyniona, a drugie zubożeje, przejdzie lata zamętu i walk wewnętrznych, wreszcie podzieli się, a spustoszenie uczynione przez żywioły i ludzkie działania leczyć będzie przez dziesiątki lat[vii]
Słowa Maryi z 1992 roku:
Prawdziwą tragedią jest to, że człowiek sam siebie stawia w miejscu należnym Bogu; tym samym jego wybór staje się „jedynie słusznym”, „prawidłowym” i „zobowiązującym” — czyli człowiek ubóstwia sam siebie.[viii]
O POLSCE I POLAKACH
Słowa Pana z 1989 roku:
Błogosławiony jesteś, narodzie polski, bo Ona oręduje za tobą przed tronem Boga. Błogosławiony będziesz przez pokolenia, jeśli posłuszny pozostaniesz swojej Królowej.
Maryja wciąż was ratuje i Ona wyprosiła wam udział w mojej służbie. Razem będziemy pracować nad odrodzeniem świata, gdyż Ja zawierzam Matce mojej i z Jej poręki w obronę was biorę. Dlatego nie zginiecie, a jako pierwszy naród staniecie się sługą zamierzeń moich. Naprawicie przeszłe błędy braci waszych, a współczesnemu światu przedstawicie wizję nową: obraz życia wspólnoty narodu postępującego drogami Pańskimi, współżyjącego z Bogiem swoim i budującego nowe przymierze pomiędzy Ojcem a dzieckiem Jego, człowiekiem.[ix]
O współczesnych Polakach (PRL, III RP)
Słowa Pana z 1984 roku:
Nie odwiedzie Mnie od zamierzenia mojego ani wasza słabość, ani grzech, ani to, co się wam najgorsze wydaje — sprzeniewierzenie się swojej własnej godności (godności dziecka Bożego). Wszystko możliwe jest ufającemu, kiedy bratem jego staje się Wszechmogący Bóg w szacie zmiłowania. Dlatego też ufaj Mnie, córko, i kochaj swój naród, choć teraz jest on jak Hiob pokryty wrzodami, cuchnący i brzydki. Podniosłem Hioba — i was podniosę, podtrzymam, uzdrowię i poprowadzę.[x]
Słowa Pana z 1988 roku:
We współżyciu społecznym ciągle stawiam was wobec skutków waszych głównych wad: nienawiści wzajemnej, (z której wynika okradanie się wzajemne, oszukiwanie, wyzyskiwanie, poniżanie jednych przez drugich, brak godności w postępowaniu), niesumienności, braku odpowiedzialności i uczciwości w pracy, pobłażliwości dla własnych wad i lenistwa. Ta wzajemna jątrząca was zawiść, obojętność na cudze cierpienie, zakamieniały egoizm, chciwość i zachłanność zatruwają wasze współżycie społeczne, właściwie uniemożliwiają je wam. Czujecie się nieszczęśliwi, wręcz zrozpaczeni; wygnaliście precz radość, uśmiech, pogodę i spokój wewnętrzny, lecz nadal szukacie winy w innych, naprawdę zaś staliście się wrogami samym sobie. I nie chcecie trzeźwo zabrać się do naprawiania szkód — w sobie i w życiu społecznym. [color=#008000]Doprowadzam was do dna, abyście nareszcie odkryli źródło błędów, a kiedy zapragniecie mojej pomocy w odradzaniu się, dam ją wam.[xi][/color]
Słowa Pana z 1989 roku:
Wasz kraj pierwszy powinien być objęty moim miłosierdziem, gdyż tylko ono wyprowadzić was może z dna upadku waszego — upadliście bowiem z powodu braku miłosierdzia względem siebie. Nie miały go wasze władze dla narodu tak długo, aż przestaliście je mieć sami dla siebie i wzajem już nie chcecie się dzielić dobrami ani pomagać sobie, a przeciwnie, kosztem innych szukacie osobistych korzyści. Dlatego nastąpił rozpad współżycia społecznego.[xii]
Słowa Maryi z 1990 roku:
Naród (polski) pozbawia się pasterzy, następnie z niebywałym cynizmem szkaluje się zamordowanych i uwięzionych, narzucając ślepym, bo niewykształconym (dostatecznie lub właściwie) rzeszom ludzkim pojęcia sprzeczne z ich dziedzictwem, a przede wszystkim ukute w kuźni nieprzyjaciela.[xiii]
Słowa Pana z 1992 roku:
Pomagam ci, synu, bo czasy zbliżają się. Martwi Mnie bardzo, że tak marnujecie czas (wy, Polacy), tak beztrosko pozwalacie, żeby przepływał wam jak woda pomiędzy palcami. Rozumiem, że nie znając przyszłości trudno wam przygotować się na nadejście nieznanych zagrożeń, ale boli Mnie, że nie przynagla was miłość do własnego kraju. Każdy z was powinien robić wszystko co może, aby skrócić okres bezprawia i beznadziejności. Gdzie są uczciwi prokuratorzy? Gdzie są uczciwi sędziowie? Gdzie władza wykonawcza? Dlaczego tak mało powstaje wśród was całościowych projektów reform? (…) Dlaczego prawie nikt z fachowców nie myśli o zreformowaniu swojego działu, jeżeli widzi jego braki lub błędy?
Oczywiste jest, że macie wrogów na Wschodzie i Zachodzie, lecz dlaczego tylu z was z nimi współpracuje na szkodę swojego narodu? Co się dzieje z waszym sejmem, z waszymi ministrami, z waszymi najwyższymi władzami? Zastanówcie się, dlaczego z uporem powtarzacie wszystkie stare błędy, przez które kiedyś upadła wasza ojczyzna (najgorsze błędy szlacheckie: prywata i stawianie barier przed realizacją wszelkich sensownych projektów, podobnie jak kiedyś czyniono to za pomocą liberum veto)? Gdybyście wiedzieli, jak boli to waszych rodaków w moim Królestwie, tych którzy, jak np. Starzyński, całe życie trudzili się dla dobra tego kraju i zań ginęli. Nie będę mógł wam pomóc, jeżeli wy sami pomóc sobie nie będziecie chcieli.
Wasze władze państwowe dają się zastraszyć śmiesznemu słowu „niedemokratyczne”, pod którym żyją sobie bezpiecznie i wygodnie ludzie, którzy mają na sumieniu zbrodnie, nie mówiąc o wykorzystaniu na użytek osobisty bogactw narodu i o wielorakich działaniach na jego szkodę, z których największą zbrodnią w oczach moich jest niszczenie człowieka w całym zakresie jego praw: np. zdemoralizowanie służby zdrowia, służby prawa, pracowników oświaty, wieloletnie kształcenie młodzieży „bez Boga”. A przecież ktoś te programy opracowywał. Od kogoś wychodziły wytyczne, wskazówki, a również nakazy i zakazy. Nie „jakieś władze”, lecz ludzie, konkretni ludzie byli za to odpowiedzialni.
Zemsta jest przeciwieństwem sprawiedliwości, ale jak nazwać to, co wy czynicie? Protegujecie pobłażanie dla zbrodni, wykazując w ten sposób, że zanikło w was sumienie.
Kiedy dotyczy to wpływów Zachodu, nie bierzecie pod uwagę tego, iż tamtejsze społeczeństwa o wiele dalej niż wy odsunęły się od chrześcijańskich wartości, gdyż dłużej od was dawały się zatruwać wpływom mającym na celu zniszczenie mojego działania w duszach ludzkich. Wy widzicie tylko kształt „złotego cielca” i usiłujecie jednym skokiem pokonać odległość dzielącą was od „raju dobrobytu”, założonego na ludzkich interesach i ambicjach, nie zaś na opoce moich praw. Nie zauważacie, że w tych bogatych krajach ogromne masy ludzkie odrzuciwszy prawa moje i obowiązki chrześcijanina powróciły w rzeczywistości do pogaństwa i uległy degradacji. Odrzuciły Boga jako Stwórcę, kochającego Ojca i Pana ludzkich losów, a co za tym idzie, odrzuciły godność synów Bożych na rzecz istnienia w buncie i sprzeciwie, w lekceważeniu i w pogardzie wszelkich moich praw. Rośnie wśród nich nienawiść do Mnie samego. Coraz liczniejsze stają się szeregi omamionych nieprzyjaciół moich.
Kto odrzuca Mnie, odrzuci prędzej czy później kolejne wysokie wartości duchowe. W waszym narodzie miłość ojczyzny była czymś godnym najwyższej czci, najczystszej służby, aż do ofiary z życia. W pojęciu „Ojczyzna” umieściliście wielkie wartości chrześcijańskie: miłość społeczną, poczucie godności człowieczej i braterstwa, szacunek dla wolności własnej i cudzej oraz tolerancję, w której żyły szczęśliwie, nie mszcząc się wzajemnie, różnorodne nacje i religie. Ojczyzna wasza była tak wielkoduszna, że przygarniała łaskawie obcoplemieńców i uciekinierów. Niemcy, Żydzi, Ormianie, Tatarzy i Włosi, arianie, ewangelicy i katolicy szkoccy — wszyscy znajdowali tu swój dom i wolność pielęgnowania swoich religii i tradycji. Teraz dajecie się skłócać ze sobą i pobudzać do nienawiści. Straciliście poczucie odpowiedzialności za swoją wspaniałą ojczyznę. Lekceważycie i nie znacie historii, kultury i tradycji własnego narodu. Straciliście ojczysty grunt pod nogami i toniecie.
Utraciliście też pojęcie służby swojemu narodowi na rzecz jakże niskiego pojęcia kariery politycznej, w której różnorodne partie walczą ze sobą, wydzierając sobie co bardziej pożądane funkcje i stanowiska, lub zwróciliście się ku zaspokajaniu swojej żądzy posiadania za wszelką cenę, również za cenę oszustwa. Tak iż uczciwa, rzetelna, wytrwała praca wydaje się wam sprawą śmieszną; tym bardziej — służba. Nie macie poczucia odpowiedzialności za cały naród i nie chcecie zrozumieć jego potrzeb. Widzicie tylko interes własnej partii lub grupy zawodowej i w powszechnej biedzie walczycie o własne korzyści kosztem ogółu społeczeństwa. Jest to zdumiewające w narodzie, który mieni się chrześcijańskim. Mój lud opuścił Mnie. Bo przecież Ja, wasz Pan, bezinteresownie służę światu mocą moją i do takiej współpracy powołuję was. Jeszcze w okresie ostatniej wojny do obrony własnych wartości zrywał się cały naród. Teraz nawet nie wiecie, jakie one są, jakżeż więc moglibyście stawać w ich obronie?
Wszystko czym jesteście, otrzymaliście ode Mnie za darmo. Darmowe też mieliście szkoły i uczelnie. Tak więc na to, czym się chlubicie, składały się dary moje i środki uzyskane z pracy całego społeczeństwa. Teraz zaś wspinacie się po karkach mniej obdarzonych ludzi, aby sobie zagarniać zyski — zamiast służyć. Jedni drugim służyć powinniście z radością i ze wszystkich sił swoich, wy zaś pragniecie się sprzedać za jak najwyższą cenę — mówię o tych z was, którzy na fali wolności wysoko wspięli się w pożądaniu nagrody — i wszystko, o co walczyliście wspólnie, stało się wam teraz obojętne. Bo wam już zapłacono.
Zwracam się więc do innych, do całego umęczonego, nieszczęśliwego, zubożałego mojego ludu: Nie traćcie nadziei. Ja jestem z wami. Dlatego bądźcie odważni. Nie rezygnujcie z czynienia dobra wokół siebie. Wy stańcie się armią moją. Walczcie każdego dnia o przymnożenie dobra waszej ziemi i waszym współbraciom. potrzeb w waszym narodzie jest nieskończenie wiele, lecz nie ma takiej, której nie potrafilibyście zaradzić, jeśli zechcecie. W tym wieku zaiste zapełnia się piekło. Ale zawsze gotów jestem usprawiedliwić zniewolonych, przymuszonych i tak zdeptanych, że zatracili swoje człowieczeństwo.
Do sprawowania służby publicznej w ojczyźnie waszej prawie nikt nie jest przygotowany. Jedni dlatego, że nie znają tej służby, dopiero w nią wchodzą i poznają swoje braki, drudzy — bo przedtem służyli przeciw swojej ojczyźnie tak długo, iż nie są już zdolni zmienić swojego sposobu myślenia, tym bardziej że przez całe swoje życie nie interesowali się swoją ojczyzną, lecz tylko swoją karierą, nie znają więc tradycji, historii i kultury własnego narodu, czyli nie mają właściwej Polsce hierarchii wartości. Ci prędzej czy później muszą odpaść, bo Matka moja nie ścierpi sług obcych w swoim królestwie. [xiv]
O polskich emigrantach
Słowa Pana z 1990 roku:
Polacy z Zachodu powinni chcieć tu powracać, jeśli mogą, i to w tym celu, by wspomagać was wiedzą i umiejętnościami, których nabyli, teraz kiedy jest to ojczyźnie waszej potrzebne i staje się służbą, nie zaś okazją do dorabiania się. Jeśli jednak wybrali wygodny sposób życia i stał się on ważniejszy od miłości, którą każdy z was jest jej winien (choćby za to, że stał się człowiekiem dojrzałym, zdolnym do wyrzeczeń dla osiągnięcia dobra wspólnego), do takich ludzi zew miłości nie ma dostępu, gdyż stali się obywatelami świata Zachodu i sprzedali swoje pierworództwo za kęs pożywienia. Nie warto ich wzywać. Niechaj podzielą los tych, których wybrali.[xv]
Słowa Pana z 1991 roku:
Młodzież polonijna powinna poznawać swój kraj. Mówcie o tym, a zwłaszcza zachęcajcie do przyjazdu do Częstochowy w sierpniu na międzynarodowe spotkanie Papieża z młodzieżą. Wskazujcie zawody, w których będą potrzebni uczciwi i rzetelni fachowcy. Dotyczy to zwłaszcza nauczycielstwa, ale również ludzie wszelkich innych zawodów wymagających wyższego wykształcenia (w znaczeniu: np. ekonomiści, inżynierowie różnych specjalności, prawnicy, lekarze, zwłaszcza specjaliści w zakresie nowych metod leczenia) potrzebni są Polsce, aby uczyć swoją umiejętnością i ludzką postawą przyszłe kadry naukowców. [color=#0000FF]Chciałbym, aby wiedzieli o tym wcześniej, niż wygna ich z Anglii lęk i bieda. Polsce potrzebne są wzorce osobowościowe — uczciwi, dobrzy fachowcy wszelkich zawodów.[xvi]
O zadaniach na przyszłość[/color]
Słowa Pana z 1987 roku:
Przymierze moje z wami stało się aktem potencjalnym, dopełnione zaś będzie, kiedy wy przyobleczecie się w nowego człowieka. Ja wiem, że stanie się tak i że nie zawiedziecie Mnie. W tym czasie, który już wyłania się znad horyzontu, nie będziecie mieć innego wyboru, jak tylko ze Mną trwać lub zginąć beze Mnie. Na waszych oczach tak będą ginęły całe narody, miasta milionowe i wielkie połacie ziem, krainy całe.
Nie chcę, żebyście podobni byli wszystkim pseudodemokracjom Zachodu. Chcę, żebyście byli przemienieni jako naród i jako państwo. Macie im ukazywać przez siebie, w jakich nowych formach społecznych żyjecie, jakie wśród was panują stosunki społeczne: muszą one być sprawiedliwe, a równocześnie powszechne i skromne, bez nadużyć i zepsucia. Nie chcę, abyście byli transferem na Wschód wszelkiego zepsucia Zachodu.[xvii]
Słowa Pana z 1988 roku:
Nic się nie zmieni z tego, co wam zapowiedziałem i wiecie, że dla waszego narodu mam pełnię miłosierdzia, ponieważ nie przez jedną nację zostaliście skazani na śmierć.[xviii]
Słowa Pana z 1989 roku:
Wiedzcie, dzieci, i Ja przylgnąłem do was. Przyniosły Mi chwałę nie tylko miliony zamordowanych Polaków (umierając bez buntu wobec Boga i nienawiści do wrogów), lecz także unie zawarte z sąsiadującymi narodami, prawo polskie, filozofia i Konstytucja 3 maja. Brak u was nienawiści i pogardy do wrogów, pomimo że przez takie doświadczenia jak wy nie przeszedł żaden inny naród, bo was zdradzali i zdradzają wszyscy.
Wam zaś, Polakom, powierzam nawrócenie siebie i pomoc wszystkim waszym sąsiadom, pomoc ku wejściu na drogi moje:
— poprzez wszelkie jednostkowe i zbiorowe działania czynione w tym celu (misje);
— poprzez ustanowienie ustroju opartego na prawach moich, który stanie się wzorcem dla innych narodów, jeżeli potraficie zgodnie i w miłości wzajemnej żyć w nim.
Ślepe naśladowanie Zachodu nie jest wam konieczne, że tworzycie swój własny system dla swego narodu według jego potrzeb, a nie potrzeb Szwedów czy Francuzów. Niech ludzie dobrze przemyślą, jaka jest hierarchia rzeczy istotnych w waszym kraju. Bo brzuch nie jest najistotniejszą częścią istoty ludzkiej. We wszystkim powinien być umiar i harmonia. Wszystkie potrzeby człowieka powinny być zaspokajane; i na pewno potrzeba sprawiedliwości i właściwej oceny człowieka, jako osoby ludzkiej z jej prawdziwą godnością ważniejsza jest niż sute i tłuste jedzenie. [xix]
Słowa Pana z 1990 roku:
A to dlatego, że sam dopuściłem, aby zniszczono elitę waszego narodu (od początku wojny przez lata stalinowskie aż do tej pory). Duża też część inteligencji nie powróciła z zagranicy. Dlatego krzywdy wam wyrządzone postanowiłem uzupełnić sam. Jeszcze raz to mówię: najstraszniejszą rzeczą byłoby, gdybyście stracili wiarę w możliwość odrodzenia waszego narodu
Wszyscy jesteście dziećmi moimi. Wy, dzieci moje, macie podstawowe, niezwykle ważne zadanie. Musicie przyoblec je w ciało, uczynić faktem dokonanym na obszarze całego narodu, a wynik tego zadania postawić przed ludzkością. Jeśli mowa o narodzie wybranym, to pytającym cię możesz wyjaśnić, że do tego celu wybrałem was, ponieważ dałem wam odpowiednie przygotowanie: dziesięć wieków historii; a dwa z nich były okresem cierpienia. Matkę zaś moją dałem wam za Przewodniczkę.
Dałem wam już posmak wolności i zobaczcie, co z niej robicie. Natychmiast przejmujecie z Zachodu wszystko, co jest najgorsze, najnędzniejsze i najmarniejsze. Natychmiast prowadzą was w bagno ludzie służący nieprzyjacielowi lub ludzie żądni zysku.
Przestańcie się niepokoić, czujcie się tak, jakbyście zamieszkiwali wyspę, bo królestwo mojej Matki stanie się taką wyspą pokoju wśród tragedii świata.[xx]
Słowa Pana z 1992 roku:
To pokolenie i następne żyć będą już w wolnym kraju i nie wolno im igrać z ofiarą poprzednich pokoleń. Muszą podjąć idee, za które tamci walczyli i umierali, i realizować je, uszlachetniając wedle całej swojej wiedzy, uczciwości i umiłowania wspólnego dobra, jakim jest wasza ojczyzna. Muszą więc szanować ją i bardziej myśleć o tym, co stanowi dobro was wszystkich, niż o swoim osobistym.
Wiecie, że wasz naród ochronię, ale to nie znaczy, że nie przeżyjecie lęku, choroby, a nawet głodu. Ale to już od was samych zależy. Wierzę w to, że dla was (Polaków) będzie to okres mobilizacji najlepszych ludzi w narodzie i ufam, że wtedy właśnie przyjmiecie właściwą Polsce hierarchię wartości i staniecie się jednością. W ciężkich chwilach historii tak właśnie postępowaliście. Jeśli wtedy zwrócicie się do Mnie, otrzymacie wszystko, co będzie wam potrzebne dla prawidłowej odbudowy waszego gmachu państwowego. W tym zaufajcie Maryi i starajcie się jak najszybciej rozpowszechnić Jej słowa. Jeszcze raz powtarzam: „Słów Matki mojej będziecie słuchać”. (…)
Córeczko, przypomnij sobie historię twego kraju za twojego życia. Mieliście 19 lat wolności, którą zniszczyła agresja niemiecka w ciągu jednego miesiąca. Przez kilka następnych lat przeszliście więcej niż inne państwa w ciągu dziesięcioleci. Potem znowu wiele lat byliście w niewoli waszych wrogów ze Wschodu, nie spodziewając się wyzwolenia inaczej niż przez straszliwą — obecnie — wojnę, a teraz jakże szybko rozpadł się Związek Sowiecki. Jeżeli zechcę, wydarzenia tak się zagęszczą, że w ciągu kilku…kilkunastu miesięcy zmieni się mapa polityczna całej ziemi, a kataklizmy sprawią, że i kształt jej kontynentów ulegnie zmianie.
Przygotowujcie się do okresu wielkich napięć dookoła Polski, do narastającego zagrożenia, coraz większego poczucia zagrożenia bezpieczeństwa światowego. W miarę wzrastającego zrozumienia niebezpieczeństw, powinniście zmierzać ku jednoczeniu się i samoobronie. Nad tym wszystkim czuwa Maryja, i Ona będzie inspirowała wasze zespołowe działania. Wtedy też potrzebne staną się nasze teksty i bieżące wskazówki
Czas już, dzieci, abyście przystąpili teraz do omawiania z Matką moją następnych etapów współpracy. Pragnie Ona, aby w Polsce powstawały stowarzyszenia i grupy ludzkie przeciwstawiające się stowarzyszeniom masońskim, które opierają się na wartości pieniądza, prestiżu i władzy, aby realizować swoje plany (plany szatana) poza Mną, a w istocie przeciw Mnie, bowiem pragną niszczyć działanie moje w duszach ludzkich. Takie grupy, zwiastujące nowy sposób życia społecznego w waszym kraju, muszą być oparte na miłości wzajemnej, zrozumieniu wspólnoty celu i na czynnej miłości bliźniego (pełnieniu miłosierdzia). To są te „zespoły” ludzkie, o których mówiliśmy wam dużo od początku.
W waszym kraju będzie lepiej. Jak przedziwnie moja Matka działała wśród was, że myśl o wojnie bratobójczej budzi w was taką odrazę. Matka moja wkracza coraz silniej w wasze życie, a w czasie ogólnych kataklizmów, które są już bardzo bliskie („na dniach”),zobaczycie Jej moc. Bo Ona pragnie i potrafi ujawnić wszystko, co zdrowe w waszym narodzie, i dopuścić do władzy tych, których sama sobie przygotowała.
Słowa Maryi z 1991 roku:
To co teraz nadchodzi, ujawni wam w pełnym świetle wszystko co chore, zatrute, jadowite, i odetnie od tego, co dobre, słuszne a nawet skuteczne w działaniu dla całego waszego narodu. Dlatego nie obawiajcie się, bo uczy was nie nauczycielka, a Matka. Otrzymacie dary Ducha Świętego, które Ja sama będę w was rozwijać, dopóki nie przemienią was w dzieci Boże, służące Ojcu radośnie, gorliwie i z miłością (one nie będą wam odebrane). Nie obiecujemy tego wszystkim, a tylko tym, którzy są do miłości zdolni. Ale takich jest w waszym kraju miliony, a wśród nich tak wielu będzie powracających w skrusze synów marnotrawnych. Pamiętajcie o nich i za nich się módlcie. Ten kocha goręcej, komu wiele odpuszczono. Będziecie świadkami tej duchowej przemiany.
Nie obawiajcie się, bo obiecałam wam, że zajmę się sprawami mojego królestwa i w ten chaos, który u was panuje, wprowadzę ład, sprawiedliwość i pokój — pokój mojego Syna. Nie wiem, czy potrafilibyście (wy, Polacy) wydobyć z siebie tyle nienawiści i złości, aby moje plany mogły być zniweczone. Prosiłam, abyście zawierzyli mojej miłości do was i obietnicom Syna mego. Nie ma dla was innej drogi jak pełnia zawierzenia (Maryja nawiązuje do słów Pana z 6 maja o „zawiśnięciu” na możliwościach Boga). W innej sytuacji nie wytrzymacie presji zła. Ale obiecano wam wyzwolenie i już je macie (w podtekście: tym bardziej możemy liczyć na spełnienie dalszych obietnic). Kiedy spłyną brudy i szumowiny, pozostaną ci ludzie, którzy w tym czasie wykrystalizowali się (dojrzeli do pełni człowieczeństwa, oparli się na Bogu i już się nie ugną) i mogą świadczyć o swoim Mistrzu i Zbawicielu. Nie obawiajcie się, nie jest ich tak mało.[xxi]
O przyszłych polskich przywódcach
Słowa Pana z 1989 roku:
Ale ogólne moje plany będą zrealizowane — a jakie one są, powiedziałem wam. Ludzie mojego ducha pragnący służyć Mnie i wam, całej Wspólnocie Polskiej, będą się ujawniać i wysuwać w czasach trudnych (dużo cięższych jeszcze) i wykażą się swoim działaniem, a nie przemówieniami (Pan powiedział to z ironią). Mnie potrzebni będą ludzie zdolni do podjęcia odpowiedzialności w sumieniu swoim (czyli przed Panem) za służbę waszej Ojczyźnie wedle pełni swoich możliwości — i wedle jakości tej służby dadzą się rozpoznać.[xxii]
Słowa Maryi z 1991 roku:
Obiecuję ci, że w „mojej” Polsce nie będzie rządziła masoneria ani żadne inne obce wam i wrogie władze i organizacje międzynarodowe, ponieważ Ja biorę was w obronę. Tak samo przestań obawiać się zamachu stanu, działań KGB lub wojsk rosyjskich czy niemieckich. Wasi dwaj najwięksi wrogowie rozsypują się; tyle będziecie się ich obawiali co Austrii, która była wiele set lat mocarstwem i szkodziła wam tak jak i tamci.
To wam obiecuję, że w „mojej” Polsce nie dopuszczę do rządów ludzi oddanych nieprzyjacielowi. A głupota pod wpływem darów Ducha Świętego będzie się zmniejszać, ponieważ obudzi się w ludziach sumienie i zainteresowanie sprawami duchowymi, miejscem Boga w życiu człowieka. [xxiii]
O ZACHODZIE
Słowa Pana z 1987 roku:
Europa nie będzie oszczędzona; przeciwnie, cały Zachód wraz ze Stanami Zjednoczonymi ulegnie ruinie. Kraje te ze względu na ogromne zniszczenia staną się ubogie i nie powrócą już do dawnej świetności.
Musiała ujawnić się w pełni zła wola państw żyjących egoistyczną żądzą zdobywania — tylko dla siebie — wszystkiego, co uznały za bogactwo. I Niemcy, i Rosja musiały przejść całą swoją drogę aż do końca. To samo dotyczy Anglii i Stanów Zjednoczonych. Człowiek musi sprawdzić konsekwencje swojego wyboru, tak samo — narody. [xxiv]
Słowa Pana z 1988 roku:
Nie chcę i nie będę ratował tych, którzy całą ludzkość wiodą na stracenie. Przeciwnie, dam im poznać smak trwogi, głodu, bezdomności i nieszczęścia — ostatni mój dar dla tych, którzy Mną wzgardzili używając moich dóbr w nadmiarze i z zaciekłością broniąc ich przed głodnymi i potrzebującymi. [xxv]
Słowa Pana z 1989 roku:
Dlatego nie tylko Stany Zjednoczone, ale i Europa Zachodnia, i państwa odrzucające Mnie, w których jestem zlekceważony i odepchnięty, (…) muszą przejść przez „chrzest krwi”, lęk i cierpienie, aby zdolne były przyjąć to, co jest rzeczywistym życiem i zdrowiem. Rządy takich narodów z całym podłożem, z którego wyrastają, rozsypią się w proch.
Widzicie, dzieci, na całym Zachodzie zanikła potrzeba współżycia z Bogiem (a tym samym sens życia poza konsumpcją). Obojętność państw na cudze krzywdy i egoizm, ponadto wykorzystywanie swego znaczenia i siły do handlu innymi narodami (wy też zostaliście sprzedani) i inne czyny, które słusznie nazywacie ludobójstwem, a Ja dodam: ludobójstwem dokonanym na duszach ludzkich, za które (to ludobójstwo) Zachód jest odpowiedzialny(wydając narody wierzące w ręce walczących z Bogiem)— ukażę wam, że to wszystko, co w obliczu moim jest zbrodnią, Ja, Stwórca wasz mogę osądzić.[xxvi]
Słowa Pana z 1990 roku:
Każdy naród będzie osądzony na miarę swoich win. Nigdy też jedna cywilizacja zepsuta moralnie i bezideowa nie zdołała narzucić reszcie świata tak wiele ze swojej własnej zgnilizny. Dlatego zmycie jej z powierzchni ziemi będzie miało tak szeroki zasięg. Jeśli zaś niektóre państwa, narody i terytoria pozostaną nie zniszczone, to przynajmniej pozbędą się fascynacji cywilizacją Zachodu, który na ich oczach upadnie. A jego upadek będzie haniebny i budzący odrazę.
Pragnę odrodzenia Europy, gdyż dała Mi wielu świętych i służyła, wspomagając przez wiele wieków moje wysiłki ku zgromadzeniu was w jedną owczarnię. Dlatego teraz otwieram jej drogę oczyszczenia się. I te narody, które na nią wejdą, wspomogę i dam im nowe życie. Staną narody i odbiorą to wszystko, czym darzyły braci swoich. W krótkim czasie będą zmuszone znieść ciężar czynów, które w imię nieprzyjaciela popełniały przez stulecia. Nie dziw się, że ich nie podźwigną. Dlatego kilka państw przepadnie, a cały Zachód ulegnie katastrofalnym zniszczeniom i długo trwać tam będzie nędza, rozpacz i załamanie wszelkich nadziei, perspektyw i wyobrażeń o sytości, bogactwie i znaczeniu.
Pragniemy, by zło planujące dla was nowe niewolnictwo ujawniło się — i powoli rzeczywiście odkrywa ono swoje związki, plany destrukcji systemu gospodarczego i deprawacji moralnej. Będziecie widzieli, z kim walczycie. Czas ich panowania jest tak krótki, że niczego trwałego nie dokażą. Runie cały system wartości Zachodu, który objęty został niewidzialną siecią ukrytych knowań. To już ich koniec, dziecko. Nie obawiaj się, Ja ślepych nie sądzę, lecz otwieram im oczy. Tak się stanie i u was. Lecz wy proście, próbujcie i ufajcie. Wzywajcie też miłosierdzia mego na głowy głuchych, zarozumiałych i zaślepionych. Nie śpijcie, dzieci! Upadek materialny Zachodu będzie upadkiem władzy tajnego związku nienawiści. Wspólnota interesów nigdy nie może przeżyć rozpadu tego, co wiązało ludzi, jeśli nie było w tym miłości.[xxvii]
Słowa Pana z 1992 roku:
Jedynym ratunkiem dla was jest obalenie starych, zmurszałych struktur, obecnie wam panujących, z których sami nie potraficie się oswobodzić. Dlatego uczynię to Ja dla waszego dobra, dzieci. Nie tylko was oswobodzę, ale stworzę wam właściwe warunki do oczyszczenia się i odrodzenia duchowego. Jednakże jest to ostateczny sposób uratowania was i więcej się już nie powtórzy. Jeśli teraz nie zdobędziecie się na przylgnięcie do Mnie i zaufanie Mi we wszystkim, co uczynię, nie odrodzicie się i dalsze istnienie ludzkości będzie już tylko schyłkiem biologicznej wegetacji, aż do martwoty i rozkładu.
To, co teraz się stanie, przyspieszy rozwój duchowy i zrozumienie współzależności w społeczeństwach prymitywnych, a jednocześnie zniszczy wszelkie złudzenia, które wytworzyła sobie cywilizacja pieniądza, występująca przeciw Mnie, bo sprzeciwiająca się wszystkim moim prawom, przede wszystkim przykazaniom miłości Boga i bliźniego. To, sami wiecie, obejmuje cywilizacje technicznie najbardziej postępowe, a wyzbyte wszelkich hamulców moralnych (was też przecież sprzedano) — poza zasłoną pruderii, fałszu i zakłamania, którą się osłaniały przed ostatnio zmniejszającą się liczbą ludzi żyjących według moich praw. Ja teraz osądzę wszystkie poczynania rządów wybranych przez ich społeczeństwa i wina spadnie nie tylko na te rządy, lecz i na ludność, która je wybrała i im zawierzyła. Nie zawsze jest to sprawa zniewolenia — tak jak u was było — bywa, że to rezultat u jednych przekupstwa (politycznego), u innych absolutnej obojętności na moralne skutki swojego wyboru. Chodzi o „demokracje” zachodnie (Pan mówi to z ironią). Bałwochwalcza cześć dla pieniądza sięga tam aż po najwyższe struktury władzy. Powiedziałem „bałwochwalcza”, bo dwom panom służyć nie możecie. Jeśli liczycie na zapłatę, otrzymacie ją — od księcia tego świata.
Ja tak działam, aby spełniały się moje plany ratowania was lub też usuwam przeszkody, które budowaliście przez stulecia (np. kolonializm zmieciony w następstwie dwóch wojen światowych w tym stuleciu; a teraz usunę te państwa, które stanowią zaporę, tamę dla dalszego rozwoju narodów, np. w Europie przede wszystkim Niemcy).I runie cała sytość Zachodu.
Mówiłem wam, że świat wybierając błędy, musi dotrzeć do ich kresu, aby zauważyć, że poszedł fałszywą drogą. Inaczej niczego się nie nauczy. Mówię tu o zbiorowej woli państw. Powiedziałem już „dosyć” (o ZSRR). Teraz powtórzę to nie tylko Związkowi Radzieckiemu, lecz całemu światu. Chcę jednak, żeby Zachód zauważył, że kataklizmy są tylko formą realizacji moich planów, że za nimi stoi wola moja, która raz jeszcze chce dać wam szansę nowego życia.
Narody, które przeżyją ten okres, dopiero wtedy zaczną się zastanawiać, jak doprowadziły siebie do stanu zezwierzęcenia, nie tylko fizycznego, ale duchowego, odrzucając istotę kultury europejskiej, którą stworzyło chrześcijaństwo. Waszym zaś zadaniem nie będzie wtedy rachunek sumienia, a konsolidacja narodu wokół prawdziwych wartości. Najważniejszą z nich powinno stać się dla was wspólne dobro.[xxviii]
PAN MÓWI NIEMCZECH I NIEMCACH (SŁOWA Z 1990 ROKU)
Niemcy jako mocarstwo skończą się bezpowrotnie i koniec tego państwa wstrząśnie całą Europą. To, co się w tej chwili wśród nich ujawnia, ukazuje Europie ich właściwą naturę, do tej pory skrywaną pod maską „ucywilizowania”. Dlatego nie będą mieć żadnej pomocy ani przyjaciół, gdy ich dotkną kataklizmy. (…) Niemcy ze Wschodu (zwłaszcza Prusacy) mają za sobą wychowanie sowieckie, a dalszą przeszłość zbrodniczą — przeszłość, której nigdy nie żałowali (poza małymi grupami). Dlatego podatni będą na wszelką prowokację nieprzyjaciela (szatana).Ale wy się nie lękajcie. Już nigdy stopa żołnierza niemieckiego nie stanie na waszej ziemi (będącej królestwem Maryi, w którym Ona już ma władzę). Kataklizmy dokończą dzieła zniszczenia w Niemczech.
Dla Niemców mam inne słowa. Zawieszam nad nimi mój sąd. Ich czyny osądzą ich przed światem. Oczekiwałem od nich wstydu i żalu za to, co uczynili ze sobą i względem innych narodów. Dałem czas na poruszenie sumień, na naprawienie krzywd, na postanowienie zmiany i zwrócenie się ku Mnie. Lecz oni, pewni swej bezkarności, zwrócili się ku światu, na jego bogactwach budując swoją przyszłość. Nie chcą się zmienić, nie Mnie pragną, lecz władzy, bogactwa i mocy, by znowu powrócić do dawnych błędów. Dlatego nie ostrzegam ich, że przyszłości dla nich już nie ma. Zakończą swój żywot jako państwo w pełni swych nie odpokutowanych win.
Nie wygubię wszystkich Niemców, lecz sprawię, że pycha ich zostanie zmiażdżona, bogactwa stracone, kraj zrujnowany, a na większości ziem rozleje się morze. Staną się rozbitkami państwa, któremu wyrwę serce, gdyż stolicę uczynili siedliskiem złych knowań i nienawiści. (…) I nie sądź, że Ja będę ich „karał”. Ja tylko dopuszczę, aby powróciło i wyładowało się na nich ich własne zło. Zbyt długo służyli nieprzyjacielowi jako narzędzie chętne, posłuszne i gorliwe. Zbyt długo wierzyli, że im wolno przekraczać wszystkie moje prawa, że sprzyjam ich zbrodniom i wybaczam je. Prawdziwie — od dawna już nie uznają Mnie i nie liczą się ze Mną. Przeciwnie, nazywając się krajem chrześcijańskim szerzą kłamstwo, bo wprowadzili w środek Europy wilcze prawa i jak wilki zginą, aby owce moje mogły żyć bezpiecznie.[xxix]
PAN MÓWI O AUSTRII (SŁOWA Z 1989 ROKU)
Uratowałem Austrię, gdyż błagała Matkę moją o ratunek. Lecz nie jest wdzięczna, znów stała się pyszna i jest siedliskiem wielu zbrodniczych działań; dlatego ani jej, ani Wiednia bronić nie będę.[xxx]
O ANGLII I ANGLIKACH (SŁOWA Z 1990 ROKU)
Mówi Pan:
Anglia jest typowym przykładem innych państw Zachodu, które osiągnęły bogactwo, jak im się wydaje, bez mojej pomocy. Prawdą jest, że wiele otrzymali od nieprzyjaciela za cenę odwrócenia się ode Mnie, zlekceważenia mojej miłości oraz za cenę odrzucenia (podeptania) prawa miłości bliźniego u siebie i w stosunku do innych narodów (kolonie, kraje europejskie, nawet zbrodnie fałszu, kłamstwa i obłudy przeciw narodowi polskiemu).
Mówi Maryja:
Złowróżbna jest przyszłość Anglii, z powodu odrzucenia etyki mojego Syna, z powodu zlekceważenia Jego Ofiary i z powodu ogólnej obłudy w stosunku do Boga. Prezentują się światu jako naród chrześcijański, a Bóg dla nich nic nie znaczy; wstydzi się za nich całe niebo.[xxxi]
PAN MÓWI O STANACH ZJEDNOCZONYCH (SŁOWA Z 1990 ROKU):
Chcę ci powiedzieć, córko, że żadne z wielkich miast nie pozostanie nienaruszone, i to nie zawsze z powodu działania żywiołów. Otóż w czasie zagrożenia i paniki nastąpi chaos wśród władz administracyjnych, gdyż ujawnią się i wypłyną na powierzchnię wszystkie siły dotychczas ukryte. [xxxii]
PAN MÓWI O JAPONII I JAPOŃCZYKACH (SŁOWA Z 1992 ROKU)
Powiem ci, że Japonia będzie się nawracała powoli. Nawróci się goręcej po załamaniu potęgi ekonomicznej i jednoczesnym przejściu przez kataklizmy. Tu cały naród stanie przed widmem zagłady, a upadek i rozpad Stanów Zjednoczonych zmieni ich nawyk naśladowania tego, co bogate i znaczące. Pamiętaj, synu, że Japonia nosi na sobie wielki ciężar nieodżałowanych i nie odpokutowanych zbrodni, przede wszystkim względem Chin. (Ze zbrodniami wobec rasy białej było inaczej, bo zderzyli się ze sobą „drapieżnicy”). Japończycy zostali upokorzeni w swej dumie i wszelkie wysiłki włożyli w to, aby odzyskać poczucie własnego znaczenia. Widzisz, synu, oni o upokorzenie państwa obwiniali wrogów, a przecież sami wychowywali się od wieków w okrucieństwie wzajemnym. Teraz doznają okrucieństwa żywiołów. A z aniołami mojej sprawiedliwości, wykonawcami woli Boga, walczyć się nie da. [xxxiii]
O NADCHODZĄCYCH KONFLIKTACH ZBROJNYCH
Słowa Pana z 1990 roku
Teraz zbliża się czas grozy i zamętu. Nadchodzą chmury tak czarne, iż budzą grozę nawet wśród tych, którzy zamierzają mord — dlatego wciąż zwlekają. Lecz nienawiść rośnie i ojciec nienawiści trzyma ich w swej władzy. On wie, że musi odejść i postara się, by zabrać ze sobą jak największą ilość swoich wyznawców. Dlatego będzie wojna, wojna straszna, w których użyjecie przeciw sobie broni dotąd nie stosowanych. Kamień niezgody wrzucony w wody Zatoki Perskiej rozprzestrzeni swoje piekielne kręgi dalej, szerzej i okropniej, niż to mógłby sobie wyobrazić ślepy człowiek. Dlatego tak straszny stanie się koniec Rosji i wielu z narodów przez nią związanych. Ocaleją te narody, które bronić będą pokoju i pomagać sobie wzajem. Inne przejdą przez śmierć i zniszczenie (…)Teraz jest czas sądu nad narodami. Osądzą się same. Osądzą wedle potęgi nienawiści, kłamstwa, pychy i umiejętności mordu, które to dary nieprzyjaciela przyjęły, rozwinęły i wyniosły na ołtarze życia państwowego. Was (Polaków)wśród nich nie będzie. Macie trwać w pokoju w obronie swych granic i służyć sobie wzajemnie w imię moje.Wtedy ocalejecie.[xxxiv]
Słowa Pana z 1991 roku:
Cała Mała Azja stanie w ogniu. Dzieci, dookoła nie będzie spokoju, ale wy bądźcie pewni mojego błogosławieństwa. Daję je słabym właśnie dlatego, że go bardziej potrzebują. Daję wam też na prośby całej waszej Polskiej Rodziny w niebie, którym nie może się oprzeć moja sprawiedliwość dla nich, a moje miłosierdzie dla was.


drnowopolskiblog.nowyekran.pl/post/66161,dzisiejsz…
mkatana