02:36
Papież Jan Paweł II w górach. Nasz Papież kochał góry. Kochał swoje miejsca rodzinne i zawsze czerpał z nich moc. I rzeczywiście, jak można takich pięknych widoków nie kochać?Więcej
Papież Jan Paweł II w górach.

Nasz Papież kochał góry. Kochał swoje miejsca rodzinne i zawsze czerpał z nich moc.

I rzeczywiście, jak można takich pięknych widoków nie kochać?
malgorzata__13
Kiedy Maria Sienkiewicz,wnuczka po mieczu,aktorka,przyjechała do Szczawnicy z monodramem Mój dziad - Henryk,podszedł do niej sędziwy góral i taką ofiarował opowieść:
- W porze letniej na wakacjach pasałem bydełko, pomagałem rodzicom w polu,ale zawsze wabiła mię wędka na ryby,bo w ten czas ryb było w Dunajcu aż się roiło.Koło mnie blisko chwytał ryby jakiś pan z lekko posiwiałą bródką i śmiga …Więcej
Kiedy Maria Sienkiewicz,wnuczka po mieczu,aktorka,przyjechała do Szczawnicy z monodramem Mój dziad - Henryk,podszedł do niej sędziwy góral i taką ofiarował opowieść:
- W porze letniej na wakacjach pasałem bydełko, pomagałem rodzicom w polu,ale zawsze wabiła mię wędka na ryby,bo w ten czas ryb było w Dunajcu aż się roiło.Koło mnie blisko chwytał ryby jakiś pan z lekko posiwiałą bródką i śmiga na wodę,ale ryby nie złapał.Podchodzi do mnie i zapytuje się :"Co ty chłopcze masz za wędkę czarodziejską,żeś już za małą chwilę kilka ryb nałowił".Ja mu powiadam że moja wędka prosta jak góralskie życie - wyciąłem patyka w ubocy,matka uprzędła konopną nić na kądzieli,zagiąłem kawałek drutu,nabiłem robaka i ryby są.A wasza wędka świecąca i ryby się jej boją.Długo oglądał moją wędkę i powiada żebym mu tę wędkę sprzedał.Ja mu powiadam,że wędki nie sprzedam,bobym sprzedał całe szczęście,ale niechże pan moją wędką chwilę ryby połapie.Za to otrzymałem jedną koronę.
Ja się bardzo ucieszyłem,bom jeszcze nigdy korony nie miał,zaplanowałem co ja sobie za nią kupię,a w pierwszej kolejności kyrpce i do szkoły zeszyty.Tak my do wieczora razem ryby chwytali.Kiedy my zaszli do domu,matka mnie wymawiała,czemu nie poszedłem za dziadkiem bydełko paść,on będzie bardzo zły.Za małą chwilę dziadek przypędzil bydełko,anim się spodział - chwycił mnie i porządnie palicą obkłada.Ten starszy,nieznany pan skoczył do nas i powiada:"Dosyć góralu,za małe przestępstwo tak chłopaka bić".
A dziadek podniósł palicę do góry i powiada:"Jo i ciebie,drobie,przeciągnę nie będziesz mi chłopoka robił próżniakiem".Ja skoczyłem:"Dziadku,nie bijcie go,bo to dobry pon.Doł mi korunę,kupię sobie kyrpce,nie będę palusków zbijoł po krzockaw".Dziadek bardzo pobożny,jak zobaczył na jego szyi medalik,wypadła mu palica z ręki.Chwycił go w ramiona i powiada:"To wyście,pęnosku,nie Żyd?To w Boga wierzycie?Jo wos barz piyknie przeprosom"."Ja jestem Henryk Sienkiewicz"."U nos tyz jest komoter Sienkowicz,a możeście bracio!" "Wszyscy jesteśmy bracia jednej matki Polski".
Ja dopiero wtedy zrozumiałem z kim miałem szczęście się spotkać.
malgorzata__13
Takie czasy przyszły że nawet w górach nie ma śniegu,a święta Łucja zapowiedziała nam bardzo suchy rok.Cała nadzieja w kanonizacji Jana Pawła II , awans w niebie zapewne wyda profity na ziemi w postaci błogosławieństwa deszczu,w co myślę wiary nam nie zabraknie bo na górali zawsze można liczyć.
Tu sobie przypominam jak w czasie komuny wycieczki zakładowe obowiązkowo wywoziły pracowników w …Więcej
Takie czasy przyszły że nawet w górach nie ma śniegu,a święta Łucja zapowiedziała nam bardzo suchy rok.Cała nadzieja w kanonizacji Jana Pawła II , awans w niebie zapewne wyda profity na ziemi w postaci błogosławieństwa deszczu,w co myślę wiary nam nie zabraknie bo na górali zawsze można liczyć.
Tu sobie przypominam jak w czasie komuny wycieczki zakładowe obowiązkowo wywoziły pracowników w góry, za granicę niechętnie puszczano więc Zakopane robiło za mekkę folkloru i egzotyki,no bo w jakim innym miejscu w Polsce spaceruje po Rynku biały miś?
A te stroje góralskie,orle pióra,tomahawki, słodziły naszą ambicję że i my od Ameryki nie gorsi i swoich Indian mamy,a Tatry od Gór Skalistych ładniejsze.Uwieczniony w pomniku Sabała wygląda jakby pochodził z plemienia Apaczów,czyż nie?A kto zamieszkuje Beskidy?
Sprawa nie jest prosta,ale przyjrzawszy się śpiewającym bliźniakom z Milówki można by wskazać na Siuksów lub Czejenów.W każdym razie Góry zawsze nęcić nas będą przez nieprzystępność i tajemniczość swoją,hej.

pl.wikisource.org/wiki/Sabałowa_bajka
BAH
👍 na blogu ks.TIiZ:
Zasmrodzone Zakopane
Korespondencja z Krakowa.
Masowo przyjeżdżający do Zakopanego na święta Bożego Narodzenia, na powitanie Nowego Roku oraz na ferie zimowe turyści z całej Polski, a także z wielu innych krajów często podkreślają, że chcą odetchnąć pod Tatrami świeżym powietrzem.
Większość z nich nie zdaje sobie zapewne sprawy, że równie dobrze mogliby szukać czystego powietrza …Więcej
👍 na blogu ks.TIiZ:

Zasmrodzone Zakopane
Korespondencja z Krakowa.

Masowo przyjeżdżający do Zakopanego na święta Bożego Narodzenia, na powitanie Nowego Roku oraz na ferie zimowe turyści z całej Polski, a także z wielu innych krajów często podkreślają, że chcą odetchnąć pod Tatrami świeżym powietrzem.

Większość z nich nie zdaje sobie zapewne sprawy, że równie dobrze mogliby szukać czystego powietrza na Śląsku lub w słynącym ze smogu Krakowie. Zakopane należy bowiem do najbardziej zanieczyszczonych pyłami zawieszonymi miast w Polsce. Wiszącą nad nim prawie przez całą zimę (wyjątkami są dni, w których atmosferę trochę oczyszcza wiatr halny) chmurę dymów najlepiej widać z tatrzańskich szczytów, szczególnie z Giewontu i z Kasprowego Wierchu.

Tradycyjnie najgorzej jest pod Gubałówką oraz w okolicach polany Szymoszkowej, gdzie jeżdżą liczni narciarze i snowboardziści, najczęściej nieświadomi tego, co tam wdychają.

Według danych Małopolskiego Inspektoratu Ochrony Środowiska zawartość pyłu zawieszonego w powietrzu w Zakopanem regularnie przekracza kilka razy normę 50 mikrogramów na metr sześcienny, co skutkuje problemami z oddychaniem i zwiększoną podatnością na choroby płuc.

Dawniej przyjeżdżano pod Tatry dla ratowania zdrowia i nabrania sił, czemu sprzyjało krystaliczne, górskie powietrze. Od kilkunastu lat wizyta w Zakopanem powinna być ograniczana do jednego, najwyżej dwóch dni, podobnie jak w Krakowie. Najlepiej zaś spędzać cały dzień nie w samym mieście, ale w górach i to jak najwyżej, co nie jest jednak w zimie bezpieczne.

Jerzy Bukowski

Prawdziwy sens świąt
...
Nie srebrne sanie zaprzęgnięte w renifery i krasnal w czerwonej czapce z białym pomponem, nie pingwiny na łyżwach i misie polarne na saneczkach, nie zatłoczone supermarkety, kuszące kolorową tandetą z Dalekiego Wschodu, nie drogie elektroniczne gadżety pod plastikowa choinką, nawet nie barszcz z uszkami i sianko pod obrusem, ale Dobra Nowina o Nowonarodzonym Dzieciątku w ubogiej stajence w Betlejem jest istotą (...) świąt.
malgorzata__13
Polska centralna lubi Święta spędzać w Zakopanem,może przez sentyment do tego co było tam kiedyś,a co tak barwnie opisuje pani Barbara Wachowicz :
Zakopane 1892!jakże daleki to czas kiedy tłukło się tu dwa dni furmanką z Krakowa,a pani Ćwierciakiewiczowa przykazywała zabierać ze sobą pościel,mięsiwo i samowar.Teraz do Chabówki wojażuje się koleją,a na miejscu,jak informuje niezawodnie wszędobylski …Więcej
Polska centralna lubi Święta spędzać w Zakopanem,może przez sentyment do tego co było tam kiedyś,a co tak barwnie opisuje pani Barbara Wachowicz :
Zakopane 1892!jakże daleki to czas kiedy tłukło się tu dwa dni furmanką z Krakowa,a pani Ćwierciakiewiczowa przykazywała zabierać ze sobą pościel,mięsiwo i samowar.Teraz do Chabówki wojażuje się koleją,a na miejscu,jak informuje niezawodnie wszędobylski Hoesick:"Trzy hotele urządzone całkiem po europejsku;portier w liberii,elektryczne dzwonki,służba we frakach,materace sprężynowe,kuchnia francuska,zastawa wiedeńska",nadto szereg wytwornych penion de famille,nadto "klomby,kwiaty,fontanny i place do lawn-tennisa",nadto Krupówki,które dla Zakopanego tym,"czym Boulevard des Italiens dla Paryża",nadto oszklona weranda u Płonki,gdzie między 10-tą a 12-tą przy okrągłym,w róg zasuniętym "stoliku Sienkiewicza" można spotkać wszystkich,wszystkich.
Jest Tetmajer,Wyczółkowski,Pochwalski,Axentowicz,Potkański,Jacek Malczewski i oczywiście Henryk Sienkiewicz.
Jest mu tu dobrze,cicho i spokojnie jak nigdzie,nigdzie na świecie.Za tą wsią pod Giewontem tęskni z całego serca,gdziekolwiek jest.Tu pisał Wołodyjowskiego i Bez dogmatu,Krzyżaków i Quo vadis? Tu odnajdzie żywe źródła staropolszczyzny "dla swoich wojewodów,kasztelanów i władyków",o czym pisał przyjaciel młodości Witkiewicz,od lat rozmiłowany w góralszczyźnie:"Jeżeli pisarz tej miary,władający z tak bezprzykładną łatwością językiem,gnący go w tyle różnych i bogatych odcieni nie waha się oprzeć na ludowej gwarze charakteru swego dzieła dowodzi to jej bogactwa,siły i żywotności".
malgorzata__13
W Święta Bożego Narodzenia nowym obyczajem nizinna Polska ciągnie w góry.
Może to instynkt zachowawczy każe niektórym Polakom chronić na ten czas właśnie tam, w skrytej nadziei odnowienia ducha i wiary.A jak to się zaczęło?
Rok 1874.Słynna mistrzyni spraw kulinarnych pani Lucyna Ćwierciakiewiczowa bardzo poleca wyjazd do Zakopanego,"wsi podtatrzańskiej położonej nad czarnym Dunajcem",lojalnie …Więcej
W Święta Bożego Narodzenia nowym obyczajem nizinna Polska ciągnie w góry.
Może to instynkt zachowawczy każe niektórym Polakom chronić na ten czas właśnie tam, w skrytej nadziei odnowienia ducha i wiary.A jak to się zaczęło?
Rok 1874.Słynna mistrzyni spraw kulinarnych pani Lucyna Ćwierciakiewiczowa bardzo poleca wyjazd do Zakopanego,"wsi podtatrzańskiej położonej nad czarnym Dunajcem",lojalnie jednak przestrzega,aby udawać się tam z "jaką taką pościelą,bo w Zakopanem nic nad siano dostać nie można.Dobrze też wziąć własny samowar,własne mięsiwo i wędliny,bo "żyje się tam, a raczej broni od śmierci głodowej łaską dwóch restauracyj", co jednak ma i swoje dobre strony:"pobyt jest bardzo tani,bo jak i na co wydatkować,choćby się pragnęło?"
Mimo takiej reklamy bywają tam znamienite osoby,jak wspomina wielbiciel tego "życia świstaczego" Henryk Sienkiewicz:słynny doktor Chałubiński - "król Tatr",ksiądz Stolarczyk - co ujarzmił ostatnich zbójników,Sabała grający na gęślikach czterostrunnych,tatrzański Homer,co z "kumosiom" Modrzejewską syna do chrztu "Stachowi" Witkiewiczowi trzymał i lubił Sienkiewicza za jego namiętności myśliwskie - "Som je mądre ludzie na świecie - mawiał -furmany,dochtory,polowace,a i z panów poniechtóry nie prawie głupi..."
mkts
👏
Barbórka
ocena za treść i muzykę:
**********